Andrzej Duda złożył deklarację w Dubaju. „Atom jest przyszłością”. DUREŃ, marionetka. Ale gada, bo go nakręcili.

[ DUREŃ, marionetka.. To już ode mnie, fizyka rozszczepienia. MD]

Andrzej Duda złożył deklarację. „Atom jest przyszłością”

pch24.pl/andrzej-duda-atom-jest-przyszloscia

(PAP/Radek Pietruszka)

Atom jest przyszłością. W centrum polityki klimatycznej musi stać człowiek – jego bezpieczeństwo, zdrowie, jakość życia. Temu ma służyć racjonalny proces przechodzenia na wydajne i niskoemisyjne źródła energii. Dokładnie takie jak atom – powiedział prezydent Andrzej Duda w Dubaju. Polityk przyjął deklarację o potrojeniu mocy wytwórczej energii jądrowej w skali globalnej do 2050 r.

Polski prezydent, który bierze udział w konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju, podkreślił, że atom jest przyszłością czystej, bezpiecznej i stabilnej energii i przyszłością sprawiedliwej transformacji energetycznej.

„Bez energii jądrowej nie uda się zrealizować ambitnych planów klimatycznych, które wszyscy sobie stawiamy. Ochronić naszej planety” – powiedział Andrzej Duda.

Dlatego – jak zaznaczył – tak ważna jest przyjęta w sobotę deklaracja. „Potrojenie mocy wytwórczej energii jądrowej do 2050 roku, zwiększenie i ułatwienie finansowania budowy elektrowni jądrowej, promowanie energii nuklearnej jako czystej energii – to ważne zobowiązania, pod którymi jako prezydent Polski z pełnym przekonaniem się podpisuję” – oświadczył.

Deklarację przyjęło ponad 20 państw; oprócz Polski są to m.in. Francja, Stany Zjednoczone, Rumunia, Finlandia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kanada, Szwecja, Bułgaria.

Sygnatariusze zobowiązali się do współpracy na rzecz realizacji globalnego celu potrojenia mocy energii jądrowej do 2050 r., podejmowania działań wewnętrznych w celu zapewnienia, że elektrownie jądrowe są eksploatowane w sposób odpowiedzialny, zgodnie z najwyższymi standardami bezpieczeństwa, zrównoważonego rozwoju, zabezpieczeń i nieproliferacji oraz do odpowiedzialnego, długoterminowego gospodarowania zużytym paliwem, a także do mobilizowania inwestycji w energię jądrową, w tym również innowacyjnych mechanizmów finansowych.

Duda zaznaczył, że Polska, choć nie posiada jeszcze swoich elektrowni jądrowych, intensyfikuje od kilku lat Program polskiej energetyki jądrowej. Wskazał, że trwają już zaawansowane prace nad budową naszej pierwszej elektrowni, która ma powstać do 2033 roku, a którą wybuduje należąca do państwa firma Polskie Elektrownie Jądrowe we współpracy z amerykańskimi koncernami Westinghouse i Bechtel.

„Polska prowadzi proces wyboru lokalizacji i technologii pod budowę drugiej elektrowni jądrowej w naszym kraju. Pragnę podkreślić naszą otwartość na rozmowy o współpracy ze wszystkimi państwami reprezentującymi podobne podejście do kwestii rozwoju energetyki jądrowej” – dodał.

„Ruszyły także prace nad rozpoczęciem budowy kolejnej elektrowni jądrowej w oparciu o silną, sformalizowaną współpracę polskich podmiotów: pozostającej w rękach skarbu państwa PGE S.A. oraz prywatnej ZE PAK, a także koreańskiego koncernu KHNP. W ostatnich dniach polskie ministerstwo klimatu wydało decyzję zasadniczą, która pozwala przejść do kolejnego etapu uzyskiwania decyzji i pozwoleń. Będziemy te ważne inwestycje wspierać” – mówił polski prezydent.

Podkreślił, że uzupełnieniem pełnoskalowych elektrowni jądrowych mogą być reaktory mniejsze i przyznał, że nasz kraj ma ambicje być europejskim liderem w budowie małych reaktorów jądrowych – SMR.

[To wyjątkowo głupie oświadczenie. Chce, byśmy byli królikami doświadczalnymi nie sprawdzonej prze4z projektantów, ale na pewno droższej technologii. . MD

„W COP28 uczestniczy polska firma ORLEN Synthos Green Energy, która zamierza zbudować reaktory w technologii SMR. Współpracuje przy tym projekcie z firmami ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Jestem zadowolony, że rozpoczyna współpracę także z firmą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – Emirates Nuclear Energy Corporation. ZEA, czyli gospodarze naszego szczytu klimatycznego, właśnie ukończyły budowę swojej pierwszej, wielkiej elektrowni jądrowej. To pokazuje najlepiej, że energetyka jądrowa ma przyszłość na całym świecie” – ocenił prezydent. Docenił też działania Stanów Zjednoczonych na rzecz rozwoju wielko- i małoskalowej technologii jądrowej.

„Atom jest przyszłością. Pokazaliśmy to także na forum Unii Europejskiej, skutecznie zabiegając o włączenie energii jądrowej do Net-Zero Industry Act. Zaledwie dwa tygodnie temu Parlament Europejski uwzględnił w niej także atom. Zabiegaliśmy o to jako Polska bardzo mocno. To sukces wielu państw członkowskich z panem prezydentem (Francji) Emmanuelem Macronem na czele” – oświadczył.

[“Atom” ma też przeszłość, dyletancie. MD]

W ocenie prezydenta Dudy potrzebne są kolejne zdecydowane kroki w kwestii wsparcia energetyki jądrowej w ramach Unii Europejskiej. Zapowiedział, że jednym z priorytetów polskiej prezydencji w UE w pierwszym półroczu 2025 roku będzie sprawiedliwa transformacja energetyczna ze szczególnym uwzględnieniem energii jądrowej.

„Sprawiedliwa transformacja [a cóż to za nowotwór językowy, marionetko?? Mirosław Dakowski] jest niezwykle istotna. Zgodziliśmy się co do tego podczas COP24, który miał miejsce w Polsce, w Katowicach. W centrum polityki klimatycznej musi stać człowiek – jego bezpieczeństwo, zdrowie, jakość życia. Temu ma służyć racjonalny proces przechodzenia na wydajne i niskoemisyjne źródła energii. Dokładnie takie jak atom” – powiedział Duda.

„Jeśli chcemy zrealizować ambitne cele klimatyczne, to musimy działać w kwestii rozwoju energii atomowej jeszcze odważniej, szybciej i skuteczniej! Pamiętajmy, że nie robimy tego dla siebie! Robimy to dla przyszłych pokoleń, dla naszych dzieci, dla naszych wnuków. Nie mamy czasu, musimy działać teraz” – podkreślił prezydent.

Źródło: PAP/Aleksandra Rebelińska 

====================

Mail:

Jak pan może, panie profesorze, tak niesprawiedliwie pisać o naszym kochanym Panu Prezydencie!

Wyjaśniam i informuję:

Jeśli ktoś zdobył wykształcenie co najmniej na poziomie szkoły podstawowej, ale dla osób z nieuszkodzonym mózgiem [w odróżnieniu od tych, którzy zdobywali wiedzę w szkołach specjalnych], to rozumie argumenty przedstawiane przez specjalistów danej dziedziny i uczciwych popularyzatorów. A Duda, jak się wydaje, ich nie rozumie, może nie czyta? Określenie DUREŃ jest więc chyba właściwe?

Jeśli jednak odczytuje napisane dla niego dużymi literami zdania nieprawdziwe czy kłamliwe, to jest marionetką. Uprzejmie nie sugeruję, czyją. MD

OKOŃ z Fukushimy z 180-krotnym przekroczeniem dopuszczalnego limitu radioaktywnego cezu. 18 000 bekereli cezu-137 na kilogram.

OKOŃ z Fukushimy z 180-krotnym przekroczeniem dopuszczalnego limitu radioaktywnego cezu. 18 000 bekereli cezu-137 na kilogram.

theguardian-fukushima-fish-with-180-times-legal-limit-of-radioactive-cesium

Złowiona w maju w pobliżu elektrowni jądrowej dotkniętej katastrofą czarna ryba skalna [okoń morski] jest jedną z kilkudziesięciu złowionych w ubiegłym roku ryb, których poziom radioaktywności przekracza dopuszczalny limit bezpieczeństwa.

Gavin Blair w Tokio, 25 lipca 2023 r.

Ryba żyjąca w pobliżu odpływów w elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi w maju zawierała poziom radioaktywnego cezu, który 180-krotnie przekracza japoński limit bezpieczeństwa.

Operator elektrowni Tokyo Electric Power Company (Tepco) stwierdził, że czarna ryba złowiona 18 maja miała 18 000 bekereli na kilogram cezu-137, w porównaniu z maksymalnym dopuszczalnym poziomem 100 bekereli na kilogram.

Japoński plan uwolnienia 1,3 mln ton „oczyszczonej” wody z elektrowni Fukushima wywołał zaniepokojenie w regionie, pomimo zgody Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej ONZ (MAEA). Hongkong zagroził zakazem importu żywności z 10 japońskich prefektur, jeśli uwolnienie wody odbędzie się zgodnie z planem.

Zapytany o obawy dotyczące zrzutu wody, urzędnik Tepco powtórzył, że firma jest przekonana, że “wpływ na społeczeństwo i środowisko będzie znikomy”.

Woda deszczowa z obszarów wokół reaktorów pierwszego, drugiego i trzeciego, które stopiły się [meltdowm md] podczas katastrofy w marcu 2011 r., wpływa do wewnętrznego falochronu, w którym w maju złowiono skalistą rybę [czarny okoń] . Według Tepco, stężenie cezu w osadach z dna morskiego w wewnętrznym falochronie wynosi ponad 100 000 bekereli na kilogram.

============================================

[cd w Guardian, mniej ciekawe. MD]

The controversial plan to release Fukushima nuclear plant’s waste water

The controversial plan to release Fukushima nuclear plant’s waste water

japan.times//nuclear-waste-sea-release

Okuma, Fukushima Pref.

– Twelve years after a nuclear catastrophe triggered by a massive earthquake and tsunami, workers at the Fukushima No. 1 nuclear power plant in northeast Japan are preparing to release treated wastewater into the sea.

Operator Tokyo Electric Power Company Holdings (Tepco) says the water has been filtered to remove most radioactive elements, and calls the release both safe and necessary, but there has been domestic and international opposition.

Why does the water need to be released?

The site produces 100,000 liters of contaminated water daily. It is a combination of groundwater, rainwater that seeps into the area, and water used for cooling.

The water is filtered to remove most radionuclides, and more than 1.32 million tons of treated water was being stored at the site as of February. That accounts for 96% of storage capacity, so Tepco is keen to start releasing the water soon.

Under a plan approved by the central government, the process is expected to begin this spring or summer.

Is it safe?

Tepco says several filtering systems, including in its ALPS facility, remove most of the 62 radioactive elements in the water, including caesium and strontium, but tritium remains.

Experts say tritium is only harmful to humans in large doses, and Tepco plans to dilute the water to reduce radioactivity levels to 1,500 becquerels per liter, far below the national safety standard of 60,000 becquerels per liter.

The International Atomic Energy Agency (IAEA) has said the release meets international standards and “will not cause any harm to the environment.”

Neighboring countries, including China and South Korea, along with activist groups such as Greenpeace and some local residents are strongly opposed to the release.

Local fishermen fear the release would once again make consumers wary of buying their catch.

“We have suffered reputational damage since the disaster, and we will go through that all over again, starting from zero,” fisherman Masahiro Ishibashi, 43, said.

How will the water be released?

The operator is constructing more filtering facilities on the shore and a kilometer-long underwater pipe to release treated water over several decades.

“We don’t plan to release the water all in one go, it will be a maximum of 500 tons a day of the total 1.37 million tons of ALPS-treated water,” Tepco official Kenichi Takahara said.

“It will take 30 to 40 years, the time required for decommissioning the plant.”

The operator will cap the amount of radioactivity from tritium discharged at 22 trillion becquerels per year, which was the national annual standard for wastewater releases before the accident.

What has the reaction been?

Japanese diplomats have been briefing nearby countries on the plan, and Tepco is meeting local residents in a bid to win support.

Their latest project involves keeping fish in the treated water.

“Fish kept in the ALPS-treated water … do ingest tritium, to some extent. But once the animal is transferred to normal seawater, the level of tritium in the fish quickly lowers,” said Kazuo Yamanaka, who is in charge of the trials.

He keeps hundreds of flatfish and other sea creatures in several tanks at the plant — half with ordinary seawater and the other in treated wastewater, diluted to around the same level as the liquid that will be discharged.

He runs a live stream of the fish on YouTube, and plans to expand the trials to seaweed.

“When we spoke with local residents, they said they wanted to see fish living healthily in the ALPS-treated water,” he said.

“They said they would feel more reassured when they saw it, rather than just seeing data and numbers.”

It remains unclear whether Tepco’s efforts can win over fishing communities that are still struggling to recover from the disaster.

“I don’t think the fisheries of Fukushima will truly recover until the day the nuclear plant shuts down,” Ishibashi said.

Decontamination work to start in more parts of Fukushima in FY 2023

Decontamination work to start in more parts of Fukushima in FY 2023

https://www3.nhk.or.jp/nhkworld/en/news/20221217_01/ Friday, Dec. 16, 17:57

The Japanese government says decontamination work will start next fiscal year in more parts of Fukushima Prefecture that remain off limits following the March 2011 nuclear accident.

Authorities designated the areas as “difficult-to-return zones”, and evacuation orders remain in effect.

除染

On Friday, Reconstruction Minister Akiba Kenya said the decontamination work includes parts of Okuma and Futaba towns.

A detailed schedule remains undecided, but the work will begin in the fiscal year starting next April.

The government plans to fund the work with 6 billion yen, or nearly 44 million dollars, from the state budget.

Illustration of post-accident state of 1–4 reactors, all but 2 display obvious damage to secondary containment

Some parts of the “difficult-to-return zones” have already been cleaned up so that people can return.

The ruling coalition has been urging the government to decontaminate more areas.

Tanks storing treated radioactive water are lined up at the Fukushima No. 1 nuclear power plant in Fukushima Prefecture. | KYODO

Fukushima: La décontamination des sols n’ont pas concerné les forêts, qui recouvrent “les trois quarts de la zone affectée”. A coûté 24 milliards d’euros”

Fukushima: La décontamination des sols n’ont pas concerné les forêts, qui recouvrent “les trois quarts de la zone affectée”.

L’enlèvement de la partie superficielle de la couche arable “a coûté à l’Etat japonais 24 milliards d’euros”

https://www.geo.fr/environnement/fukushima-la-decontamination-des-sols-a-fortement-reduit-la-radioactivite-199024

Les travaux de décontamination des sols entrepris après l’accident nucléaire de Fukushima au Japon, essentiellement par décapage, ont permis de réduire de 80% les concentrations de césium radioactif, mais le problème des forêts reste entier, selon une synthèse d’études scientifiques.

Ces travaux, décidés par les autorités japonaises après la catastrophe de mars 2011, ont été menés sur plus de 9.000 kilomètres carrés, une région qui va de la zone située à proximité de la centrale nucléaire (11 municipalités évacuées) à une zone plus vaste de 40 municipalités, touchées à des niveaux plus faibles, mais significatifs, de radioactivité.

Ils sont aujourd’hui quasiment achevés et, pour la première fois, des chercheurs en tirent les leçons dans une synthèse d’une soixantaine de publications scientifiques, parue dans la revue Soil de l’Union européenne des géosciences.

Selon cette synthèse, “le décapage de la couche superficielle du sol sur une épaisseur de 5 centimètres, principale méthode retenue par les autorités japonaises pour assainir les terres cultivées, a permis de réduire les concentrations en césium d’environ 80% dans les zones traitées”.

Cet travail d’assainissement – qui n’avait pas été fait après la catastrophe de Tchernobyl – s’est donc avéré “efficace” et a permis de “vérifier sur le terrain que le radiocésium reste bien dans les couches superficielles du sol”, a affirmé à l’AFP Olivier Evrard, chercheur au Laboratoire des sciences du climat et de l’environnement (CEA/CNRS/Université de Versailles St-Quentin-en-Yvelines), et coordinateur de la publication.

Le chercheur rappelle que le Césium 137 “constitue le risque le plus élevé pour la population à moyen et long terme, car on peut estimer qu’il subsistera environ trois siècles dans l’environnement en l’absence d’action de décontamination”.

Le coût est néanmoins extrêmement élevé: l’enlèvement de la partie superficielle de la couche arable “a coûté à l’Etat japonais environ 24 milliards d’euros”, soulignent les auteurs de la synthèse dans un communiqué.

La technique génère en outre une quantité importante de déchets (20 millions de m3), “difficiles à traiter”.

Mais surtout, ces travaux n’ont pas concerné les forêts, qui recouvrent “les trois quarts de la zone affectée”. Intactes, elles constituent donc “un réservoir potentiel à long terme de radiocésium”, alertent les scientifiques.

Or ces forêts sont soumises à l’érosion des sols, avec les typhons, crues et glissements de terrain, ce qui peut entraîner une contamination du réseau hydrographique.

Une autre méthode de décontamination la “phytoextraction” (déjà testée à Tchernobyl), a été évaluée: elle consiste à planter des végétaux qui pompent le césium du sol. “Mais les études nous montrent que le rendement n’est pas bon”, selon Olivier Evrard.

Absurdy wokół Fukushima: Bariera lodowa.

Fukushima. Topnieje lodowa zapora oddzielająca elektrownię od wód gruntowych

Katarzyna Wójcik

Zapora lodowa, mająca powstrzymać dopływ wody gruntowej do zniszczonej elektrowni jądrowej w japońskiej Fukushimie, mogła częściowo stopnieć – poinformowała agencja Reutera. Operator elektrowni, firma TEPCO, zapowiedział jej wzmocnienie.

TEPCO wykryło topnienie zapory w czasie testów. Prace naprawcze mogą się rozpocząć już w grudniu – przekazał Reuters, powołując się na datowaną na czwartek prezentację przygotowaną przez operatora elektrowni.

Będzie to kolejne z szeregu kosztownych działań w celu zabezpieczenia obiektu po awarii spowodowanej przez katastrofalne w skutkach trzęsienie ziemi i tsunami z 2011 roku.

Jak działa zapora lodowa?

Zadaniem lodowej zapory jest ograniczenie dopływu wody gruntowej do zniszczonej elektrowni, gdzie w zbiornikach składowane są olbrzymie ilości wody skażonej radioaktywnymi substancjami.

1 mln ton skażonej wody trafi do oceanu

Zbiorniki są bliskie przepełnienia, a japoński rząd zatwierdził w kwietniu plan uwolnienia ponad 1 mln ton skażonej wody do oceanu, co wywołało protesty rybaków, części mieszkańców Fukushimy oraz rządów Korei Płd. i Chin.

Uwalnianie wody z Fukushimy ma się rozpocząć ok. 2023 roku.

Według zapowiedzi władz przed spuszczeniem do morza woda ma być przefiltrowana i rozcieńczona, by spełnić krajowe i międzynarodowe normy dotyczące zawartości radioaktywnych izotopów.

{Idiotyzm twórców tego wyjaśnienia: Jak można „rozcieńczać” COŚ, CO WPADA DO OCEANU??

https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-fukushima-topnieje-lodowa-zapora-oddzielajaca-elektrownie-od,nId,5673904?utm_source=wykop.pl&utm_medium=link-6387215&utm_campaign=wykop-poleca#crp_state=1