Węgierskie przyspieszenie
Wpisał: naszdziennik   
01.08.2013.

Węgierskie przyspieszenie

 

– Ludzie zostali oszukani. Banki wprowadziły ludzi w błąd i zwabiły ich. Dlatego musimy pozbyć się źródła tego problemu.

 

naszdziennik

Budapeszt do 12 sierpnia spłaci 2,2 mld euro ostatniej transzy swych zobowiązań wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Termin spłaty tej kwoty upływa dopiero w marcu przyszłego roku. Jednak jak poinformowało węgierskie ministerstwo gospodarki, Budapeszt dysponuje już wystarczającymi oszczędnościami, gdyż prowadzi „zdyscyplinowaną politykę budżetową” i cieszy się zaufaniem inwestorów. Pakiet ratunkowy w wysokości 20 mld euro dla zagrożonych bankructwem Węgier MFW i Unia Europejska uruchomiły w 2008 roku. Jak zaznaczyło węgierskie ministerstwo gospodarki, z przypadającej na MFW części tego pakietu wykorzystano tylko 7,5 mld euro.

Jednocześnie premier Wiktor Orbán zapowiedział podjęcie kolejnych reform finansowych. W ciągu kilku lat zostanie wprowadzony zakaz udzielania przez miejscowe banki kredytów hipotecznych w zagranicznych walutach. Rząd zamierza też ponownie obniżać raty zadłużonych Węgrów.

Już wcześniej Budapeszt proponował m.in. zamianę zagrożonych kredytów w obcych walutach na forinty lub zamrożenie kursu wymiany. – Ludzie zostali oszukani. Banki wprowadziły ludzi w błąd i zwabiły ich. Dlatego musimy pozbyć się źródła tego problemu – powiedział Orbán.

Szacuje się, że niekorzystne pożyczki (szczególnie we frankach szwajcarskich) wzięło prawie 1,3 mln rodzin. Tymczasem w ciągu kilku lat frank podrożał niemal dwukrotnie, na to nałożył się kryzys ekonomiczny i ludzie zaczęli tracić pracę, przez co nie mogli spłacać zaciągniętych kredytów. Z danych rynkowego regulatora PSZAF wynika, że blisko 30 proc. ogólnej kwoty zobowiązań nie spłacano przez ponad 90 dni.

Zapowiedzi Orbána nie podobają się bankom. Już wcześniej, w 2011 r., węgierski parlament przyjął prawo, które pozwalało każdemu spłacić jednorazowo kredyt walutowy po kursie o jedną trzecią mniejszym od rynkowego.