Wizjonerzy czy co .... ??? "POCIĄG DO DEMOKRACJI" Tekst ukazał się w 1991 roku w "KARUZELI" w jednym z ostatnich numerów pisma Nr 12/1991 r. Tygodnik wkrótce zamknięto! Czy coś się od tamtych czasów zmieniło? Halo!, Uwaga! - Dziś z naszej stacji, odjedzie pociąg do Demokracji! Pięćdziesiąt lat jest już opóźniony, od dzisiaj będzie, więc przyśpieszony. Nowa ekipa na kierownika, wczoraj wybrała eks-elektryka. Bo on najwięcej na ich zebraniu, mówił załodze o przyśpieszaniu. Potem w efekcie wolnych wyborów, wybrano chętnych na konduktorów. Dziś, jeszcze w "Warsie" mają uradzić, kto elektrowóz będzie prowadzić. Nowa ekipa wciąż dyskutuje... -do Demokracji, podróż kosztuje! Więc na początek trzeba niestety, zrobić podwyżkę cen na bilety. Mimo to ludzie walą do kasy, gdzie się podróżnych dzieli na klasy. Miarą wartości w duchu odnowy, jest dla podróżnych stan majątkowy. Wagon jedynki jest w rezerwacji, nomenklaturze do Demokracji. Tam są wygodne, miękkie siedzenia, bo oni mają przyzwyczajenia. Zbiła majątek na naszych stacjach, ta powojenna "arystokracja". Stać więc na bilet ich pierwszej klasy, Do Demokracji jadą na wczasy. Następny wagon, też luksusowy, zajęli twórcy naszej odnowy. Ci co walczyli, burzyli mury... -dziś nowe tworzą nomenklatury. Choć Demokracja była ich celem, sami zajęli miękkie fotele. O lepsze miejsca waśnie powstały, więc podzielili się na przedziały. Choć solidarni byli w komunie, dziś, nowe tworzą partie i unie. Największy problem, że te wagony, będą jechały w odwrotne strony!. Także zajęte są już niestety, wszystkie sypialne oraz kuszety. Kto w nich pojedzie? -nie ujawniono, lecz się domyślam, że ścisłe grono. Drugie zaś klasy są wykupione, przez liczne spółki ograniczone: -firmy, wenczery i świat biznesu, z kontami w bankach ludzi sukcesu. Do Demokracji z dużym bagażem, w tej klasie jadą dawni cinkciarze. Na wolne miejsca mają nadzieję, drobni handlarze oraz złodzieje. Kasjer bilety ludziom rozdziela, dokładnie mierząc grubość portfela. Tu nie ma miejsca dla przeciętniackich, bo to jest klasa nowobogackich. A jeszcze wczoraj rzecznik prasowy, twierdził, że pociąg jest bezklasowy. Co mają robić zaś biedne masy? w pociągu nie ma już trzeciej klasy. Dla nich wagony są towarowe, a także ciuchcie wąskotorowe. Zaś emeryci, których jest wiele, co mają jeszcze stare portfele, wraz z rencistami mają najgorzej. Ich wagon stoi na bocznym torze. Miejsce w pociągu się nie należy, dla uprawnionych oraz młodzieży. Nowa ustawa w duchu odnowy, ma zlikwidować bilet ulgowy. A więc Rodaku! - gdy masz ochotę, do Demokracji idź na piechotę!
|