Fala pogaństwa idzie jak walec. Sami wyprodukowaliśmy cwaniaków i karierowiczów, którzy dostali się | |
Wpisał: Arcybiskup Józef Michalik | |
15.08.2013. | |
„Fala pogaństwa idzie jak walec. Sami wyprodukowaliśmy cwaniaków i karierowiczów, którzy dostali się do elit”
W Kalwarii Pacławskiej znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej, nazywanej też „Słuchającą”.
Mocne słowa arcybiskupa Józefa Michalika:
Fala pogaństwa jak walec idzie przez naszą ojczyznę i Europę – stwierdził abp Józef Michalik w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przewodniczył tam Mszy św. w Wigilię Wniebowzięcia Matki Bożej podczas trwającego od niedzieli Wielkiego Odpustu Kalwaryjskiego. Metropolita przemyski przestrzegał przed „pochodem pogaństwa”, który przetacza się przez Polskę. Chrześcijaństwo pomagało nam wejść w historię, scalić naród, wydobywać siły, przebaczać wrogom, pomagać obcym. I to za najwyższą cenę. A dzisiaj widzimy jak pogaństwo idzie, często i my prości ludzie temu pogaństwu ulegamy. Ale ono idzie przez instytucje państwowe, przez środki przekazu – mówił abp Józef Michalik. A krzyż? Dzisiaj mamy przykład, to jest Radom – powiedział.
Na szczęście są i głosy pozytywne: posłów i ludzi, którzy sprzeciwiają się temu, którzy domagają się prawa do manifestowania tego, co czujemy jako naród chrześcijański– mówił. Próbują karierę robić na hańbie walki z tym, co najważniejsze w naszym narodzie, walki z wiarą, Chrystusem, z moralnością– mówił. Stając na Kalwarii razem z Maryją pod krzyżem Pana, miejmy odwagę podziękować dzisiaj Panu Bogu za nasze krzyże, że przetrwaliśmy tyle cierpienia, możemy rosnąć wewnętrznie jako ludzie bliscy Chrystusowi i Maryi w cierpieniu– powiedział abp Michalik. Kto przychodzi na Kalwarię powinien sobie uświadomić, że przychodzi uczyć się krzyża, stać pod krzyżem z Maryją, prosić o pomoc w wytrwaniu w woli Bożej, jaka by nie była– mówił przewodniczący KEP. gim, KAI |