Święczkowski: w Polsce mamy do czynienia z serią tajemniczych zgonów
Wpisał: Bog­dan Święcz­kow­ski   
17.09.2013.

Święczkowski: w Polsce mamy do czynienia z serią tajemniczych zgonów

 

wiadomosci.onet

 

- W Pol­sce nie­ste­ty rów­nież mamy do czy­nie­nia z serią ta­jem­ni­czych zgo­nów osób wpły­wo­wych, które mogły się stać za­gro­że­niem dla po­tęż­nych grup in­te­re­su – mówi w roz­mo­wie z ty­go­dni­kiem "Do Rze­czy" Bog­dan Święcz­kow­ski. Były szef ABW oba­wia się też, że może ich być wię­cej. - To śmier­tel­ny splot - mówi.

 

- Ta seria przy­po­mi­na to, co dzie­je się za wschod­nią gra­ni­cą. Nie tylko w Rosji, ale także poza jej gra­ni­ca­mi, giną co rusz osoby, które mogą oka­zać się za­gro­że­niem dla re­żi­mu bądź in­te­re­sów służb spe­cjal­nych o post­ko­mu­ni­stycz­nym ro­do­wo­dzie – mówi Święcz­kow­ski. Po­da­jąc przy­kła­dy ta­jem­ni­czych zgo­nów w Rosji, od­no­si się rów­nież do Pol­ski.

- Mamy (w Pol­sce – red.) kla­sycz­ne za­bój­stwa, tak jak w przy­pad­ku Krzysz­to­fa Olew­ni­ka czy b. mi­ni­stra spor­tu Jacka Dęb­skie­go, jak i dziw­ne sa­mo­bój­stwa np. Ire­ne­usza Se­ku­ły, An­drze­ja Lep­pe­ra, Je­re­mia­sza Ba­rań­skie­go czy Sła­wo­mi­ra Pe­te­lic­kie­go – mówi. Do tej grupy do­da­je jesz­cze "nie­wy­ja­śnio­ne wy­pad­ki" i "nagłe ataki cho­rób" jak na przy­kład w przy­pad­ku Kon­stan­te­go Mio­do­wi­cza.

- W doj­rza­łych de­mo­kra­cjach takie serie zgo­nów wła­ści­wie się nie zda­rza­ją. Dość po­wie­dzieć, że przy­kła­do­wo w Niem­czech w ciągu ostat­nie­go ćwierć­wie­cza było tylko jedno sa­mo­bój­stwo po­li­ty­ka po­dob­nej rangi – prze­ko­nu­je.

Były szef ABW wska­zu­je też na błędy, jakie po­peł­nio­no pod­czas śledztw w tych spra­wach. – Naj­czę­ściej do­ty­czy­ły one tzw. zgo­nów week­en­do­wych. Je­że­li sek­cji zwłok osoby zmar­łej do­ko­nu­je się do­pie­ro po upły­wie dwóch dób, bo Za­kład Me­dy­cy­ny Są­do­wej nie pra­cu­je w week­end, to każ­de­go do­świad­czo­ne­go pro­ku­ra­to­ra, funk­cjo­na­riu­sza służb czy po­li­cjan­ta ogar­nia pusty śmiech – mówi.

         Święcz­kow­ski oba­wia się też, że "seria zgo­nów" w Pol­sce się jesz­cze nie skoń­czy­ła. W Pol­sce wciąż żyje wiele osób, które mają pod­sta­wy, by oba­wiać się o swoje bez­pie­czeń­stwo. (…) Licz­ba afer, nie­ja­snych po­wią­zań, związ­ków po­li­ty­ki, służb i biz­ne­su, wiel­kie prze­tar­gi mogą sta­no­wić swo­iste­go ro­dza­ju śmier­tel­ny splot – koń­czy.

Cały wy­wiad w ty­go­dni­ku "Do Rze­czy".

("Do Rze­czy"/GK;JS)