Pełne zaufanie Ojca Świętego (??) |
Wpisał: Mirosław Dakowski
|
18.03.2007.
|
Mirosław Dakowski Pełne zaufanie Ojca Świętego Dziś, 21-go grudnia 2006r., Polską wstrząsnęło nagłaśniane we wszystkich mediach "oświadczenie Watykanu" w sprawie biskupa Wielgusa. Między innymi słyszymy w mediach, że "Ojciec św. ma pełne zaufanie do biskupa". I że przy decyzji o powołaniu go na stanowisko metropolity warszawskiego uwzględniono "całą przeszłość" obecnego biskupa. Itp. Skądinąd wiemy, że biskupów jest na świecie ok. 20 000. Gdyby Ojciec św. studiował dokumenty o przeszłości każdego nominata, to miałby wiele roboty... Pozatem wiemy, że dużo dokumentów na temat powiązań ze strukturami tajnymi PRL księdza, a potem biskupa Wielgusa, nie dotarło do Watykanu. Ważne będzie ujawnienie wszystkich dokumentów na temat tej ew. współpracy. Oby nastąpiło to jak najszybciej. Czy jutro dowiemy się, kto podpisał pismo zwane "głosem Ojca św."? Nazwisko prałata, z jakiej dykasterii watykańskiej, jaka pieczątka? Bo może się okazać, że jest to sprawa dęta, jak już to miało miejsce przy "potępieniu radia Maryja przez Ojca św." Pamiętają Państwo? Przecież dla licznych kapusiów w episkopacie byłoby zbawienne, gdyby udało się tak zagdakać Prawdę, jak to teraz czyni np. arcybiskup Życiński. Uaktywnili się też biskupi Pieronek i Gocłowski. Czy możliwa jest abolicja działań kapusiów ze względu na np. przedawnienie? Lub na błogosławione skutki ich działań? Możliwa. Powstałby jednak wtedy kościół św. Judasza. Nasza akcja żądająca lustracji biskupów przez niezależnych historyków jest więc zupełnie na czasie. Żadna auto-lustracja kapusiów, nawet powołujących się na domniemane zdanie Ojca św., nie może oczyścić Kościoła w Polsce. Ryba psuje się od głowy, ekscelencje.
|
Zmieniony ( 29.03.2007. )
|