Dziwna inscenizacja, czy obraz upadku oświaty : IMITACJA
Wpisał: Jerzy Jaśkowski   
29.10.2013.

Dziwna inscenizacja, czy obraz upadku oświaty : IMITACJA

 

dr. Jerzy Jaśkowski dla Polscott24 28 października 2013

 

Żołnierz w hełmie z gwiazdą trzyma leżącą kobietę za włosy, a do jej ust wkłada lufę pistoletu – taka rzeźba w nocy z soboty na niedzielę ustawiona została na czerwonym podeście obok czołgu T34 przy al. Zwycięstwa w Gdańsku.

- Między drugą a trzecią w nocy zadzwoniła do nas kobieta zbulwersowana widokiem. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którzy najpierw ustalili, że rzeźba została ustawiona bez zgody Urzędu Miejskiego. Później, rano rozpytywali okolicznych mieszkańców i udało im się dotrzeć do 26-letniego autora instalacji. .

Szumczyk stworzył rzeźbę na własny koszt. Powstała w pracowni prof. Sławoja Ostrowskiego. – Zaakceptowałem ją – mówi prof. Ostrowski. [----]

 http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/ … l?cookie=1

 

 

Przed kilku dniami powyższa  informacja znalazła sie w czołówkach wszystkich gazet w Kraju nad Wisłą.  Nieodparcie rodzą się pytania:

 

 

Po pierwsze;  w tym miejscu nie ma żadnych budynków mieszkalnych, z których widoczne byłoby miejsce postawiania rzeźby. Najbliższe dom mieszkalne znajdują sie ok. 80 – 100 metrów od punktu zero. Dodatkowo budynki mieszkalne są oddzielone od „rzeźby” dwoma szeregami drzew jeszcze wciąż liściastych. Poza tym teren jest słabo oświetlony i naprawdę  nic z odległości 80 – 100 metrów nie może być rozpoznane  co do kształtów. Ewentualnie widoczne mogły być same roboty. Określenie dokładne wykonywanych prac, z tej odległości jest niemożliwe. Czyli już pierwsze zdanie tekstów masowo powielanych jest dezinformacją.

 

Można przyjąć wersję, że samotna kobieta spacerowała o 2 w nocy  w okolicach „czołgu”. Jest to raczej niemożliwe. Do Gdańska jest ok. 1.5 km do Wrzeszcza podobna odległość.

Wg innych informacji rzeźba ważyła ok. 500 kg. [ wg innych 350 kg]. Widoczna tak duża masa rzeźby  była podczas jej usuwania. Potrzebne były dwa samochody i kilkoro ludzi. W żadnym przypadku nie mógł tego dokonać  rzekomo jeden student. Pas jezdni był wyłączony z ruchu. Nie mówiąc o tym skąd biedny student miał taką kasę, co najmniej kilkanaście tysięcy złotych.

 

Gdyby to się działo w nocy, przy oświetleniu tylko latarni okolicznych to musiały to robić osoby posiadające zgodę władz miasta, ze względu na wyłączenie pasa ruchu. Inaczej policja natychmiast by interweniowała, ponieważ tą trasę nocą  co 15-30 minut  lub nawet częściej pokonują patrole.

Przechodząc do samej rzeźby. Po pierwsze:  twarz owego żołnierza jest europejska – nordycka, a nie azjatycka – kałmucka. Gdańsk w 1945 roku zdobywali kałmucy, plemię mongolskie.  Był to okres od lutego do marca 1945 roku. Mrozy dochodziły do minus 20o C. Jak wiadomo wojsko sowieckie było odziane w kufajki.

Nie spotkałem takiej kufajki, w której można by podwinąć rękawy jak to widać na zdjęciu. Poza tym ten mundur w żadnym przypadku nie przypomina nawet kufajki. Poza tym przy minus 20 stopniach to raczej wątpliwe. Nawet jak żołnierz byłby bardzo rozgrzany. Postać  ma typową bluzę żołnierza amerykańskiego z podwiniętymi charakterystycznie rękawami. Chełm także jest żołnierza amerykańskiego,  łącznie z gwiazdą. Czyżby wiec  autor tej rzeźby chciał powiedzieć tym obrazem, że żołnierze amerykańscy masowo gwałcili kobiety ciężarne w 1945 roku? gdzie we Włoszech i Francji? Przecież w Gdańsku ich nie było.

Zdziwienie budzi także fakt, że żołnierz w amerykańskim mundurze i hełmie z nordycką twarzą ma pas z napisem „Gott mit Uns”. Czyżby PT Autor chciał przemycić gwałty niemieckich żołnierzy w 1939 roku na Polkach?

 

Reasumując mamy rzeźbę przedstawiającą nordyckiego mężczyznę w amerykańskim mundurze z amerykańskim hełmem gwałcącego ciężarną kobietę. To dlaczego głos zabiera konsul rosyjski? a w tvn wystąpił Władimir Kirianow .

Czyżby znana z wysokiego poziomu moskiewska szkoła dyplomacji tak nisko upadłą, że wysyła na placówki niedouczonych absolwentów? A może p.Konsul gra jakąś grę?

.

Jeszcze większe zdziwienie budzi to pomieszanie z poplątaniem historii połączone z pozytywnymi wypowiedziami prof. Sławoja Ostrowskiego,  u którego ów student wykonał to-to zwane pracą dyplomową. Czyżby poziom tej uczelni tak upadł w ostatnim okresie, że p. Profesor nie zna  podstawowych faktów historycznych i każdy w hełmie to „ruskij czeławiek”  ponieważ tak napisano.

 

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/ … l?cookie=1

.

To  można było, jeżeli chodzi o symbole tylko,  przedstawić prościej:  kółko z trójkątem i nazwać to jak nazwano. Byłoby taniej, łatwiejsze w montażu i nikt by sie nie czepiał detali. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że głównym rozdmuchującym sprawę byłą  nasza „Gazeta Wybiórcza” i lokalna prasa ,której wydawca jest niemiecki.

Generalnie jest to jawny dowód prowokacji wpisujący się w wypowiedzi Sikorskiego o hegemonii Niemiec w UE, wypowiedzi Wałęsy – Bolka w konieczność połączeni Polski z Niemcami itd. Tylko komu to służy ? Jaki jest prawdziwy cel takich prowokacji ?Czyżby szykowały się zmiany o których pisałem 10 lat temu? I ktoś przygotowuje kryterium uliczne? I kolejny problem: dlaczego student, jak najbardziej państwowej szkoły, uderza w obecnego naszego sojusznika? Jednocześnie dlaczego ambasada USA milczy pomimo tak jawnej prowokacji?