Lista "świątobliwych, którzy nie donosili, nic o swym donoszeniu nie wiedzieli i nie brali za to
Wpisał: Mirosław Dakowski   
02.04.2009.

Mirosław Dakowski

Lista „świątobliwych” , którzy "nie donosili", nic o swym donoszeniu nie wiedzieli i nie brali „za to” pieniędzy

            Podajemy (poniżej) ostatnie godności tych osób orz przypisane im (całkiem niesłusznie!) pseudonimy i daty współpracy. Werbowanie następowało głównie, gdy byli seminarzystami lub młodymi księżmi. Zapewne część została skierowana służbowo przez SB lub Informacji Wojskowej do seminariów „z klucza” obiecujących zboczeńców. 

 I. Biskupi

 ??? (Nazwisko? 29 03 ’09 jeszcze nie ma 100% pewności)     KI „Prorok”

A-bp Józef Życiński                             TW „Filozof” (1977-90)

A-bp Stanisław Wielgus                      Agent „Grey”,  TW „Adam”, 1969-90

A-bp Bolesław Pylak                          TW „Teolog” (Dziennik, 2007-01-15, prawie cały nakład                                                               poszedł na przemiał)

B-p Wiktor Skworc                            TW „Dąbrowski”, 1979-90

A-bp Juliusz Paetz                               KI „Fermo(„groźny agent w otoczeniu   trzech papieży”),                                  (1978 - ??) pozyskanie zapewne „na problemy obyczajowe”?

A-bp Józef Kowalczyk, nuncjusz Apost. w Polsce                  KI „Cappino”

Biskup Jerzy Dąbrowski, zastępca sekr. Episkopatu Polski     ps. "Ignacy"

a-bp Józef Nowacki, Nuncjusz apostolski na Słowacji   TW "Henryk" 1977-89(?)
A-bp Henryk Muszyński                                             TW 1984-89

b-p Wiesław Mering                            „TW Lucjan” 1975 - 25 I 1990. Z akt IPN wynika, że duchowny współpracował też z PRL-owskim wywiadem podczas pobytu we Francji

 

[dodatkowo, chyba bez dowodów współpracy: Biskup Kazimierz Romaniuk, zarejestrowany jako OZI, Biskup Alojzy Orszulik, zarejestrowany jako OZI, Biskup Józef Michalik, zarejestrowany jako TW, biskup Andrzej Śliwiński . Przypomnijmy, iż w przypadkach, dla których SB i WSI zniszczyło teczki, istnieją kopie w Moskwie i Berlinie. Pewnie nie tylko...]

 

II. Wpływowi księża

 

Ojciec Konrad Hejmo, dominikanin, Watykan             Hejnał”, „Dominik” (Inf. Wojsk., Stasi) 

Ks. Mieczysław Maliński (znany jako „przyjaciel Papieża”)       

                                  ps. „Mechanik” od 1955,      TW  „Delta” 1971-1990

ks. Henryk Jankowski                                             TW „Delegat”, „Libella”

Ks. prof. Michał Czajkowski                                      TW „Jankowski”, 1960-1984 (późna jesień)

ks. Andrzej Przekaziński, dyr. Muzeum Arch. Warszawa,

            „przyjaciel ks. Jerzego”                                TW „Kustosz” (1979-85?)

ks. Wiesław Niewęgłowski, „duszpasterz artystów”  TW „Recenzent” współpracował                                                                                z bezpieką przez blisko 22 lata.       

Ojciec Ludwik Piechnik TJ                                         TW „Anteusz”, 1970-1989?

ks. Jerzy Kuhnbaum, („ks. Kargul”)                            TW „Julian”, związany z                       gangiem Nikosia,                             TW Długi  1978 r. -13 I 1990

ks. Wiesław Lauer, Redaktor Naczelny

Gwiazdy Morza, kanclerz Kurii Biskupiej w Gdańsku.   TW  Szejk 1975 - 1990

ks. Romuald Jakub Waszkinel Weksler (wykładowca KUL) TW „Filozof”, „Roman”; jest też wśród założycieli masońskiej loży B’nai B’rith w Polsce (zob.)

 

III. Osoby świeckie związane z Kościołem lub Papieżem 

 

Halina Bortnowska (Tyg. Powszechny)                               KO „Ala” 197? - 1989

Waldemar Chrostowski, „przyjaciel i obrońca ks. Jerzego” TW „Desperat”

Tadeusz Stachnik KPN, blisko ks. Popiełuszki            ps. „Tarcza”, „Miecz”, „Tarnowski”

------------------

Wyjątek z Komunikatu z 2008 roku a-bpa Głódzia:

....Spośród ponad 130 żyjących księży biskupów KILKUNASTU zostało zarejestrowanych przez organa bezpieczeństwa PRL jako tajni współpracownicy, kontakty operacyjne lub kontakty informacyjne, a jeden - jako agent wywiadu PRL - poinformował na konferencji prasowej w Warszawie ks. abp Sławoj Leszek Głódź. Prezentując komunikat Kościelnej Komisji Historycznej, arcybiskup warszawsko-praski zaznaczył, że rejestracji dokonano bez pisemnej zgody zainteresowanych.

 

[MD]: Obalenie rządu J. Olszewskiego przez „koalicję strachu” , t.j. „Bolka”, „Lecha” (tego szefa KPN-u), „Donka”, Pawlaka i tym podobnych mężyków stanu nastąpiło 4 czerwca 1992 r. , po zgodnym z uchwałą sejmu ujawnieniu przez min. A. Macierewicza listy polityków „zapisanych w archiwach” jako TW SB itp.  

            Po paru miesiącach od tych wydarzeń zapytałem publicznie min. A. Macierewicza, w obecności premiera J. Olszewskiego i innych polityków, czy w MSW sporządzono listę agentów w Kościele, i czy przekazano ją Prymasowi Glempowi. Z odpowiedzi min. A. Macierewicza zrozumieliśmy, że taka „wstępna lista” jest w rękach Prymasa Glempa. Wg. min. A. Macierewicza jej ujawnienie miałoby skutki podobne do „wybuchu bomby atomowej”. Ujawnianie trwa już 17 lat, a prowadzone jest głównie przez amatorów, dziennikarzy.

            Czasem mamy wrażenie, iż poszczególne osoby „odstrzeliwane są” w sposób planowy, na polecenie „z góry” . Przypomina to przysłowiowe „wyrzucanie z pirogi” kolejnych murzynków, gdy napierają krokodyle. Mniejsi, a konkretni kapusie są więc ujawniani decyzjami ich „oficerów nad-prowadzących” by zaszantażować lub ochronić tych ważniejszych.

            Po tylu latach można z pewnością stwierdzić, że

1)      min. A. Macierewicz miał przesadne obawy z tą „bomba atomową”. Pomylił wybuch bomby z wylaniem przepełnionego i kipiącego szamba i wyczyszczeniem go.

2)      ten okres ujawnił raczej nie „ogrom zła”, lecz małość umysłową i duchową tych „umoczonych pikusiów”.

3)      Kościół jest czy będzie zdrowy, gdy ropiejące wrzody zostaną wycięte, a rany zdezynfekowane, nie zaś wtedy, gdy się te wrzody ukryje i ślicznie zapudruje. 

A oto jakby komentarz do sprawy „bomby” ze strony A-bpa Michalika (marzec ’09): ...sprawę lustracji na tym etapie uważam za temat zastępczy i należy ją uznać za zamkniętą. Owszem, jeśli wystrzeli bomba wodorowa zamiast atomowej, będziemy budować inne schrony.

 

 [z rozmów  z historykami: Jest niepisany ZAKAZ wgłębiania się w "przyczyny obyczajowe" zwerbowania. A zupełny - publikowania takich danych. Te przyczyny to zwykle pederastia i pedofilia, rzadziej (!!) zwykła rozpusta lub alkoholizm MD]

Lista na podstawie książek:

1)                             ks. T. Isakowicz-Zaleski, Księża wobec bezpieki, 2007

2)                             Więź”, nr. 573-574 , 2006

3)                             W. Sumliński, Kto GO zabił? , 2005

4)                             Sł. Cenckiewicz, Sprawa Lecha Wałęsy, 2008

            oraz materiałów w Rzeczpospolitej i Dzienniku

 

[Bardzo proszę o korekty i uzupełnienia. MD]

Zmieniony ( 29.08.2011. )