Prorok jaki, cy co?? | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
05.04.2009. | |
„Prorok” jaki, cy co?? Tak pytał, jak wiecie, po upadku baca, któremu ceper radził, by nie odpiłowywał gałęzi, na której siedzi. Baca z rady nie skorzystał.. Ciocia Irenka nie sądzi (w odróżnieniu ode mnie), iż obecny jazgot rządowo-parlamentarny na temat IPN i uaktywnienie się ostatnich (miejmy nadzieję) agentów wpływu w środowiskach post-solidarnościowych broniących dziewictwa AGENTURY miało związek z paniką spowodowaną możliwością bliskiego ujawnienia ważnych agentów w Kościele lub w polityce. Ciocia wie jednak, kto to był (jest...) ten sprawny w donoszeniu „Prorok” przy Ojcu św. JP II. Ale skromnie dodaje, że są dwie różniące się szkoły. Jedna jest pewna, że „to na czwartą literę alfabetu,” a druga – że „na drugą”... Według niej w obecnym jazgocie raczej chodzi o wielkie, zbrodnicze afery gospodarczo -rozbójnicze poczęte w łonie Grup X, Y, i Z „polskiej” filii GRU, a badane przez prokuratorów IPN. Ale jakiemu ułamkowi ćwierć- inteligentów wychowanych przez Metro, Gaz-Wyb itp. narzędzia indoktrynacji „spadną z oczu łuski” – i zobaczą służalczą rolę PO i podobnych im „postsolidarnościowych” łże- „liberałów” czy etosowców w obronie obecnych beneficjentów ogromnego majątku zagrabionego nam przez sprywatyzowane mafijne „organy” ? Tu okaże się rola me®diów i „służb”: Czy ten baca spadnie na kamienie, cy mu snopek słomy pod dupe podłozom? No a „Prorok”? Czy naciski na badaczy na tyle wzrosną (a są duuże...), że jeszcze na jakiś czas jego dokonania pozostaną w cieniu? |
|
Zmieniony ( 06.04.2009. ) |