Burmistrz Wawra a GUŁAG | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
09.04.2009. | |
Mirosław Dakowski Warszawa, 9 kwietnia 2009 Burmistrz dzielnicy Wawer J D[...] Żegańska 1 Szanowny Panie Burmistrzu! Dn. 7 kwietnia ‘09 ekipa ok. 30 ludzi, pracowników jakiejś sekcji Urzędu dzielnicy, wykopywała rowki koło chodników na całej długości ulicy Kajki. Ziemię, w większości dobrą ziemię, gromadzono na kupki. Obok były doły i wyrwy, ale ekipie tej (jak i innym) zabroniono zasypywania tą ziemią ubytków. Szef (chyba...) ekipy poinformował mnie, że po „urobek” przyjadą spec-samochody i wywiozą tę ziemię; pewnie na wysypisko. Pracownicy Pana (choć pewnie pośrednio...) z uśmiechem i zrozumieniem przyjmowali mą opowieść o Gułagu, gdzie zdarzało się na Sybirze, że tow. Beria kazał (też przecież pośrednio...) zek-om zakopywać jeziora, a wykopywać inne. Różnic jest kilka: - moi rozmówcy mówią: „nam za to płacą”, - nie potrzeba więc strażników z kałaszami, ryczących: „krok w lewo, krok w prawo - strzelam” - ludzie podpierający łopaty w Aninie mają dostęp do PIWA. Są i podobieństwa: - totalny bezsens tych czynności, - fakt, że dzieje się to za nasze, podatników pieniądze, - Fakt, iż spec-firmy są „obciążone” zamówieniami publicznymi w dobie kryzysu, w czasie braków pieniędzy na naprawdę ważne sprawy. Firmy te muszą być powiązane z urzędnikami wymyślającymi takie „prace”. Uprzejmie proszę więc, Panie Burmistrzu, o sprawdzenie: 1) Na kogo te konkretna firma przewożąca ziemię jest zarejestrowana: A dokładniej: na czyją żonę, kuzynkę czy kochankę. 2) Ile nas te akcje kosztują w skali roku? Będę zobowiązany za powiadomienie mnie o wynikach Łączę wyrazy należnego szacunku PS. Sprawa jest opisana na stronie www.Dakowski.pl Pana ew. wyjaśnienia też tam chętnie umieszczę. MD [grudzień 2009: żadnej odpowiedzi... MD} |
|
Zmieniony ( 20.12.2009. ) |