Gdzie są relikwie św. Piotra?? | |
Wpisał: Antonio Socci | |
25.11.2013. | |
Gdzie są relikwie św. Piotra??
...rzekome kości świętego Piotra, uznane za takowe przez Guarducci, zostały znalezione razem z resztkami kości kozy, świni, kurczaka i szczura
[Umieszczam ze względu na wczorajsze ( 24 listopada 2013) pokazywanie (??) „relikwii św. Piotra” przez biskupa Rzymu Franciszka. MD]
Z książki „Czas BURZY” Antonio Socci, Str. 117. Wyd. AA, Kraków, 2013.
[ Książka ma na okładce historyczne zdjęcie pioruna, który uderzył w Bazylikę św. Piotra tuż po ogłoszeniu abdykacji Benedykta XVI. Antonio Socci jest znanym i uznanym watykanistą, dziennikarzem i pisarzem. Autentyczne dokumenty i odkrycia podaje jednak w formie zbeletryzowanej.
Sławne i uznawane Objawienia Marii Valtorty zablokował w Watykanie późniejszy kard. Agostino BEA, jeden z architektów soboru Watykańskiego II. Wg. list masońskich „BEA Augustin kardynał- sekretarz Stanu za Jana XXIII i Pawła VI; Wielki Mistrz Światowej Masonerii” ] =========================
- Całe noce spędziłem nad książkami i esejami, a dni na pytaniu, dochodzeniu, badaniu - zaczął ojciec Michele, wypuszczając chmurę dymu z ust - i doszedłem do pewnych wniosków. - Posłuchajmy. - Święty Piotr nigdy nie był pochowany pod bazyliką. Watykan po cichu odżegnuje się od entuzjastycznego rozgłaszania informacji przez tych, którzy sądzą, iż odnaleziono kości Apostoła. Ponieważ pierwsi chrześcijanie nie byli szaleńcami. - A dlaczego mieliby być szaleńcami, gdyby go tutaj pochowali? - Anselmo, posłuchaj, wspólnota chrześcijańska w Rzymie to chwalebny Kościół założony przez Piotra i Pawła, w którym był chyba także święty Jan. Kościół rzymski, któremu już w I wieku list Klemensa przyznaje prymat w Kościele powszechnym, wspólnota rzymska pełna świętych, założona na męczeństwie wielu braci podczas prześladowania za czasów Nerona i tych późniejszych. Dlatego.. . - Dlatego co? - Nie mogli pochować Piotra w takim miejscu, na skraju via Cornelia, w anonimowym grobie. Piotr był tym, którego Jezus wybrał na swojego następcę, był ojcem i założycielem Kościoła w Rzymie. Jakże mogli porzucić ciało Księcia Apostołów na skraju drogi, na gołej ziemi, w dole wykopanym na terenie przysypanym dachówkami, bez kamienia nagrobnego czy napisu, czego nie wolno było nawet na terenie stanowiącym ager publicus. . . - Hm... Rozumiem. Ojciec Michele, wyłuszczając swoje odkrycia, chodził po pokoju w tę i z powrotem, jak gdyby na siedząco nie potrafił skoncentrować się na tym, co miał do powiedzenia. - Chrześcijanie od samego początku wyróżniali się nadzwyczajnym poszanowaniem dla ciała. Swoich zmarłych grzebali z wielkimi honorami. Jakże mogli zatem pochować Piotra pośród pogan i odpadków po zwierzęcych ofiarach, złożonych pogańskim bogom? Pomyśl tylko: analiza profesora Correntiego podaje, że rzekome kości świętego Piotra, uznane za takowe przez Guarducci, zostały znalezione razem z resztkami kości kozy, świni, kurczaka i szczura. Jednym słowem Wzgórze Watykańskie było swego rodzaju pogańskim śmietniskiem! To niewyobrażalne, aby chrześcijanie mieli tam właśnie porzucić ciało świętego Piotra. - I nie ma żadnych śladów po chrześcijańskim kulcie dla Apostoła? - Nie. Wokół marnego dołu nie ma żadnych śladów kultu z okresu po-apostolskiego. Nie potrafię uwierzyć, że pierwsi chrześcijanie mogliby zrobić coś podobnego - że zostawili ciało świętego Piotra w takim miejscu na ponad sto lat i przez cały wiek nie znaleźli czasu, aby przenieść je w bardziej godne i bezpieczne miejsce. To absurdalne! - Dlaczego mówisz o stu latach? - Bo ci, którzy podtrzymują tezę o grobie przy via Cornelia twierdzą też, że dopiero około sto lat później nad grobem wzniesiono małą kapliczkę, na dodatek również anonimową. - Ale z ciała pogrzebanego w ziemi po stu latach nie ma już nic. - Właśnie. Biologia uczy, że w niecałe dziesięć lat z ciała za kopanego w ziemi pozostaje jedynie goły szkielet. Ponadto, gdyby anonimowy grób porzucili na cały wiek, ci, którzy wokół grzebali swoich zmarłych, zniszczyliby go, a kości wstałyby rozrzucone. Zresztą już same czynniki pogodowe musiałyby doprowadzić do jego zniszczenia. - Jak zatem mogło się tam cokolwiek zachować przez trzysta lat, aż do czasów Konstantyna? - dopytywał się Anselmo. - Nie mogło, to niemożliwe. Według bardziej wiarygodnej wersji, Konstantyn odnalazł kości w ziemi pod kapliczką, owinął w całun i przeniósł do wnęki w kapliczce. Tej, w której według Guarducci wstały odnalezione w 1949 roku. - I Konstantyn tak po prostu je przeniósł i na tym poprzestał? - Umieścił rzekomo kości we wnęce, a potem całość zasypał, aby odciąć dostęp do relikwii męczennika i wzniósł w tym miejscu bazylikę ku czci świętego - przez następnych siedemnaście wieków prawie żaden z papieży nie zatroszczył się o odszukanie grobu świętego Piotra i ciała, które miało się w nim znajdować. - Aż do dwudziestego wieku. . . - Tak. Aż do 1939 roku, kiedy rozpoczęto wykopaliska, które po około dwunastu latach wydobyły na światło dzienne rzekomy grób. Odgrzebaniem szczątków w 1953 roku zajęła się badaczka epigrafów, Margherita Guarducci, która w kilka dni odkryła kości, jakie nieuważni archeologowie wydobyli z grobu Piotrowego, ale potem wrzucili do schowka, gdyż uznali za pozbawione jakiejkolwiek wartości. Na dodatek, pośród znalezionych w pobliżu grobu kości są też resztki różnych zwierząt domowych, co żartownisiom dało asumpt do wysunięcia podejrzenia, że razem z Piotrem pochowano również słynnego koguta zdrady. - Żart bezczelny, ale celny. Czyli twoim zdaniem kości, uznawane obecnie przez niektórych za relikwie świętego Piotra, nie są żadną relikwią? - Anselmo, nawet nie wiadomo, skąd się wzięły. Trafiłem jednak na pewien ślad. - Jaki? - Ponieważ przez dziesięć lat wykopalisk nie zdołano znaleźć ciała Apostoła, w styczniu 1949 roku Watykan poprosił Valtortę o nadprzyrodzone "wskazówki” co do miejsca pochówku. A ona najprawdopodobniej zeznała, że należy ich szukać w katakumbach Świętych Marcelina i Piotra przy via Casilina, dawnej via Labicana. - Och! Jesteś pewien? Czyli to właśnie było w papierach skradzionych z naszego archiwum? - Na razie to tylko plotka, jaka krążyła w tamtych czasach pośród wtajemniczonych. Powiedział mi o niej ojciec Tosi. - A czy wskazówki sprawdzono? - Też się zastanawiałem, czy ktoś poszedł zajrzeć do katakumb. Możliwe, prawda? - Tak, możliwe. - Dlatego nasunęło mi się pewne podejrzenie. - Podejrzenie, że w 1949 roku postanowiono sprawdzić objawienia Valtorty i że kości znalezione w słynnej skrzynce w Grotach Watykańskich w rzeczywistości pochodzą z katakumb przy via Casilina? - Tak. Długo się nad tym zastanawiałem, zwłaszcza nad grobem ozdobionym freskami, który niedawno odkryto, i stwierdziłem, że to jednak bezpodstawne podejrzenie - Michele uśmiechnął się. - Ach tak? A dlaczego? - Przede wszystkim dlatego, że analiza chemiczna ziemi przylepionej do rzekomych kości świętego Piotra stwierdza, że to ta sama, która znajduje się pod watykańską bazyliką. Myślę, że te kości naprawdę znaleziono na obszarze Wzgórza Watykańskiego razem z innymi rzeczami. Tyle że to nie grób Piotrowy. Poza tym nie mogłyby pochodzić ze świeżo odkrytego grobu na via Casilina także z innych powodów. Po pierwsze, nie sądzę, aby ktokolwiek do niego dotarł, ponieważ wpierw musiałby przekopać zawalone korytarze. A to ogromna praca. Po drugie, urna, która znajdowała się pod freskiem, została skradziona całe wieki temu. Jednym słowem, zbyt wiele szczegółów nie pasuje. A poza tym fresk pochodzi z VI wieku: gdyby faktycznie w tak wyraźny sposób wskazywał na grób świętego Piotra, trudno przypuszczać, aby dotrwał nietknięty do naszych czasów, skoro w tamtych wiekach, ale również później, kradziono wszystko, co miało styczność ze świętymi i męczennikami. Ponadto, gdyby jawnie oznaczono grób Piotrowy, byłby bardzo znany i otaczany czcią, dlatego mielibyśmy jakieś wzmianki w dokumentach i inne wyraźne dowody. - Niemniej jednak te katakumby powinny skrywać grób świętego Piotra... - Te katakumby skrywają wiele tajemnic. Pamiętaj, że niedawno, z powodu wyrwy w terenie, odkryto pomieszczenia z tysiącami ciał. A to oznacza, że pozostaje jeszcze wiele do zbadania. - Wróćmy do objawień Valtorty. Czy można znaleźć dla nich potwierdzenie? - Idę bardzo ciekawym tropem, który może zaprowadzić do zaskakujących odkryć. - Czyli? - Top secret! - Co? Jaki top secret! - Poczekaj. Najpierw odpowiem na twoje pytanie: jeśli objawie nia Valtorty wstaną potwierdzone, czyli jeśli święty Piotr jest nadal, powtarzam: nadal pochowany jest w katakumbach, oznacza to że.. . [----] ==========
Książkę warto przestudiować. Skrywane obecnie objawienia Valtorcie – też.. MD |