Cytryna, miód. cynamon ! DOBRE, DOBRE!!

W tym dziale (KUCHARZENIE) przypominam różne smaczne jedzonka.

Z przyczyn, które podaje otwarcie, np.

– Winniczki wandejskie -  na ewentualny głód. A to, że są doskonałe, jest dodatkiem.

- Cytryny tarte w całości-  ale na mrożonych wyszczerbiłem sobie parę tarek...

- Cynamon z miodem – długo się opierałem, bo argumentacja wydawała mi się infantylna: Wyliczanie wielu chorób i na każdą trochę różna konsystencja czy proporcja tego specyfiku. Ale może człowiek jest tak zbudowany, że uważnie czyta TYLKO o lekarstwach na swoją chorobę?

================

Stąd Synteza:

W mej rodzinie wszyscy zjadają się następującą mieszanką, nie myśląc o choróbskach:

Umyć^*) cytrynę , zemleć w maszynce do mięsa z drobnymi otworami, zmieszać z podobną ilością miodu, i trochę mniejszą – cynamonu.

I postawić na stole.

Po dobie znika samoistnie: wyjadają, wyżerają, przychodzą tajnie w nocy - takie to DOBRE.

====================

Nie kupować torebeczek po 15 gram, za 2.20 (np. Kamis) bo kilo ok 150 złotych! Kupuję na Wiatracznej, w budkach, 50 g za 2 zł, czyli 40 zł/kg

------------------

^*) (starannie, oczywiście – szczoteczką – to dla purystów). Pestki też zjadać.