Europejska Rada Stosunków Międzynarodowych (ECFR) | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
17.04.2009. | |
[W „Opoce w Kraju” nr. 69(90) z kwietnia ’09 r. euro-poseł Maciej Giertych informuje o wychodzeniu z cienia obediencji masońskich w UE. Również ECFR do nich należy. Tam się planuje „zręby nowej cywilizacji”. Podkreślam często - właśnie zaplanowanej, nie zaś rozwijającej się naturalnie MD] Europejska Rada Stosunków Międzynarodowych Na wzór amerykańskiej Rady Stosunków Międzynarodowych (Council on Foreign Relations - CFR) w październiku 2007 r. powstało podobne ciało w Europie (European Council on Foreign Relations - ECFR). W spisie 112 członków ECFR z lutego 2009 r. figurują Marek Belka, Jan Krzysztof Bielecki, zm. Bronisław Geremek (jedyny zmarły wymieniony wśród członków - również w spisie z października 2008 był wymieniony jako zmarły), Helena ?uczywo, Andrzej Olechowski, Dariusz Rosati, Adam D. Rotfeld i Aleksander Smolar. Ten ostatni jest członkiem prezydium. Współ-przewodniczącymi są Joschka Fischer, były minister spraw zagranicznych Niemiec, Martti Ahtisaari były prezydent Finlandii i księżna Mabel van Oranje szefowa grupy The Elders - grupującej emerytowanych przywódców światowych. Celem ECFR jest: "Promocja świadomości potrzeby bardziej spójnej i aktywnej europejskiej polityki zagranicznej, opartej na wspólnie uznawanych przez nas wartościach, nastawionej na realizację naszych wspólnych europejskich interesów i wspieranej siłą Europy." (www.ecfr.eu/content/entrv/council membership/) Zestaw polskich członków tej instytucji jest wymowny i wyraźnie definiuje, na jakich to "wspólnie uznawanych wartościach" opiera się jej praca. Jednym z finansujących tę instytucję jest Geroge Soros, figurujący w spisie członków jako Węgier. Ukazał się list otwarty do uczestników szczytu G20 w sprawie kryzysu gospodarczego (Gazeta Wyborcza 30.III.09). Sygnatariusze (w liczbie 51) to wszystko członkowie ECFR. Z Polaków brakuje tylko Belki i ?uczywo. List jest skierowany przeciwko protekcjonizmowi i nacjonalizmowi, a za rozszerzeniem strefy euro i "społeczeństwem otwartym". Traktuje G20 jako zwiastuna "nowego globalnego porządku politycznego". A więc nie tylko o sprawy gospodarcze chodzi.
|