Konkurs na związki rządu "Donka z "Bolkiem, WSI, IPN, UE - rozstrzygnięty! | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
18.04.2009. | |
Konkurs na związki rządu „Donka” z „Bolkiem”, WSI, IPN, UE - rozstrzygnięty! Zobaczcie Państwo, jak namolnie ta „wschodząca anty-cywilizacja” narzuca skróty. Prawie tak, jak jej poprzedniczka - bolszewia. Ileż tam było diet-domow, koł-chozow (to przecie od „gospodarstwo wspólne” - kolektywne), kagebeszników (szczególnie!). Konkurs ogłosiłem w notce przytoczonej poniżej: [nie podaję adresów internetowych, bo te się zmieniają, ciągle są „porządki”!, a MYŚLI – pozostają]. Oby były czytane - i kojarzone! Pytanie było proste, brutalnie proste: Po cóż mędrcom prowadzącym „Donka” i jego grupkę taki rejwach o nieślubne dziecko Wałęsy i podobne historyjki z jego młodości? Przecież pracownicy IPN przy tym świecy nie trzymali? A FAKTY są - za przeproszeniem - gołe. Pisałem o tym w tekście: Prima Aprilis czy panika agentury? Przytaczam pełny tekst Konkursu: Konkurs pomysłów Czemu „medialni” z PO (itp. grup pro-agenturalnych) tak histerycznie, zaciekle i (chyba?) samobójczo atakują IPN i te strzępy t.zw. lustracji? Czy to histeryczny strach, czy może wiedzą, że historycy jakiegoś ważniaka ujawniają? A może „władze” coś zupełnie innego starają się ukryć w tym hałasie? Czy potomkom agentów u władzy już znudziło się wysłuchiwanie prawdy o tatusiach? Czemu niejaka Kudrycka ośmiesza siebie i rząd atakiem na Autonomię Uniwersytetów? Najciekawsze odpowiedzi będę publikował. A trafne (boć to się chyba niedługo okaże...) nagrodzimy. (pocz. kwietnia '09) Laureatami Konkursu zostają: I. W konkurencji krajowej „Aleksander Ścios” - Pan słusznie i czujnie już używający pseudonimu w obawie przed nadciągająca „dyktaturą miłości i wolności”, za artykuł LIKWIDACJA (IPN-u) W IMIENIU WSI w dziale: (Inne polityczne/I tu... \"służby\"...) Laureat jednoznacznie wykazał, że oficerom („ciągle żywego”!) WSI zależy na szybkim rozbiciu Pionu Śledczego IPN, gdzie prokuratorzy dobierają im się już do skóry. A hałas Bolkowy - to zasłona dymna. Pan „AŚ” proszony o kontakt, wypijemy dobrą kawę i (jeszcze osiągalny!) mój miód pitny „litewski”. Wystały! II. W kategorii „Nowa Europa” nagrodę otrzyma Prezydent Komisji Europejskiej José Manuel Barroso - za zdjęcie maski (wreszcie!) i ujawnienie „mędrców” kierujących Unią Europejską: To „Delphi”, czterdzieści obediencji masońskich [por. artykuł Unia (UE) a masoneria w dziale: Inne polityczne Przytaczam wnioski Jego oficerów prowadzących (oh, pardon-s, „mędrców”...): "Odnośnie tych wartości laickich oceniono, że nowe sekciarstwo jest u naszych drzwi! W obecnym momencie zauważa się działające w Europie grupy nacisków religijnych integrystów. One niosą podejście ksenofobiczne, w szczególności odrzucając wielo-kulturowość i obsesyjnie trwając przy wstecznej monokulturze. Nacjonalizm i euro-sceptycyzm to również dominujące zasady leżące u podstaw tej ksenofobii. Cechą najbardziej widoczną jest zwalczanie praw kobiet, praw seksualnych i antykoncepcyjnych, jak również laicyzmu, a więc pluralizmu demokratycznego. Laicyzm to pojęcie wymagające: ponosimy pełną odpowiedzialność za jego porażki i za jego sukcesy". Pana José Manuel Barroso zapraszam na kosher-wódkę, z autentyczną pieczęcią rabina Schudricha [por. Społeczeństwo Integrystów i „różnej maści ksenofobów” zapraszam do przestudiowania powyższych WNIOSKÓW. Potem, zza krat lub z psychuszki, będzie to już trudne. O konsultacje można prosić „polskich” członków ECFR: „...W spisie 112 członków ECFR z lutego 2009 r. figurują Marek Belka, Jan Krzysztof Bielecki, zm. Bronisław Geremek (jedyny zmarły wymieniony wśród członków - również w spisie z października 2008 był wymieniony jako zmarły), Helena ?uczywo, Andrzej Olechowski, Dariusz Rosati, Adam D. Rotfeld i Aleksander Smolar. Ten ostatni jest członkiem prezydium.” Wzięte z: Inne polityczne Szerzej o „cywilizacji humanistów”, o sztucznym planowaniu anty-cywilizacji (anty -do cywilizacji łacińskiej) pisałem w niedawno przypomnianym artykule [ w dziale: F. Koneczny-ratunek przed globalizmem Ordo ex Chao! Solve et Coagula! Już dwadzieścia lat temu w Polsce takie „triumfalne zdjęcie masek” nastąpiło. Ujawnianie różnych „Sztuk Królewskich”, nagłaśnianie wizyt Wielkich Latarników czy Wielkich Czcigodnych (przepraszam, jeśli Komuś uwłaczyłem) w masońskim Ciążeniu.- Ale oceniono, że te owoce pychy były przedwczesne. Przed rokiem - B’nai B’rith (zob.). Teraz - kolejna fala pychy, na skalę UE. Pewnie, pikusie, znów będą musieli się wycofać. I znów - „na chwilę”. |
|
Zmieniony ( 18.04.2009. ) |