Najciekawsza cegła ostatnich lat: Pisarz dla dorosłych | |
Wpisał: Krystian Kratiuk | |
20.12.2013. | |
Najciekawsza cegła ostatnich lat: „Pisarz dla dorosłych” Krystian Kratiuk 2013-12-19 pch24
Niemal tysiąc stron, setki przypisów, dziesiątki cytowanych książek o pisarzu którego książek większość Polaków nie widziała na oczy. Wieje nudą? Otóż nie! Nowe wydanie monumentalnego dzieła Grzegorza Eberhardta o Józefie Mackiewiczu to jedna z najciekawszych książek opublikowanych w III RP.
Postać Józefa Mackiewicza wciąż zbyt wielu z nas mówi niewiele. Ten smutny stan zauważalny jest nie tylko wśród przeciętnych zjadaczy chleba, ale i wśród inteligencji, nawet tej o przechyleniu konserwatywnym. Składa się na to mnóstwo kwestii, o większości z nich w „Pisarzu dla dorosłych” wspomina Grzegorz Eberhardt. Kiedy znajdujemy już kogoś, kto jednak słyszał coś więcej o Mackiewiczu, najpewniej wie on również, dlaczego książek autorstwa "fanatyka prawdy" nie można kupić w księgarniach. Osobliwa kwestia posiadanych przez Ninę Karsov-Szechter praw autorskich po zmarłym pisarzu jeszcze przez długie lata będzie wywoływać zdumienie wśród Polaków myślących o sobie jako o antykomunistach. Gorzej, że nic nie wskazuje na to, by w ciągu wspomnianych długich lat książki Mackiewicza stały się tak znane jak na to zasługują. Wszystko przez kobietę, która postawiła sobie za cel uniemożliwianie powszechnej dostępności powieści, esejów i innych dzieł wybitnego pisarza, mimo iż na publikacjach mogłaby zarobić wielkie pieniądze. Drugie nazwisko Niny Karsov-Szechter nieprzypadkowo kojarzy się czytającemu ten tekst z Adamem Michnikiem. Otóż mieszkająca w Londynie Nina Karsov była żoną jego stryja – Szymona Szechtera. Jaki wpływ na niechęć do wydawania książek najbardziej wartościowego pisarza polskiej emigracji czasów PRL ma legendarna wręcz nienawiść doń redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” zapewne na długo pozostanie tajemnicą. Rodzinną. O nienawiści do mackiewiczowskiego antykomunizmu pisze Eberhardt zresztą bardzo szeroko. Wokół tego tematu zbudowana jest zasadnicza część książki. Przypomina nie tylko nienawiść dzisiejszych salonowców ale i współczesnych Józefowi Mackiewiczowi polityków i intelektualistów, w tym innych pisarzy. Niezwykle ciekawe przedstawiony jest stosunek doń chociażby Czesława Miłosza, Jana Nowaka Jeziorańskiego czy szeroko pojętej londyńskiej emigracji. „Pisarz dla dorosłych” nie jest zwykłą biografią Mackiewicza. Dużo bardziej pasuje do tej pozycji określenie „opowieść o Józefie Mackiewiczu”, którego zresztą użył autor jako podtytułu. Książki o pisarzach to zwykle schemat – albo biografia właśnie, albo omówienie twórczości, albo opis krytyki zmieszczony w haśle Iksiński i jego krytycy. Dzieło Grzegorza Eberhardta zawiera w sobie każdą z tych form, kładąc akcent na to co rzeczywiście najważniejsze, lecz w sposób niezwykle precyzyjny i szczegółowy. Dzięki dziełu Eberhardta możemy zresztą legalnie poczytać… Józefa Mackiewicza. Wznowienie „Pisarza dla dorosłych” to o 200 stron więcej niż w pierwszym wydaniu, a są to stronnice zapisane nie tylko słowami publicysty „Tygodnika Solidarność” ale i niezwykle licznymi, długimi, soczystymi cytatami z najróżniejszych dzieł Mackiewicza! Czytelnik pozycji opublikowanej przez wydawnictwo „Prohibita”, poznaje fragmenty jego prozy, esejów, ale i artykułów z początków kariery w wileńskim „Słowie”! Wszystko w jednym tomie! Dla porządku należy wyjaśnić, że Grzegorz Eberhardt nie napisał książki językiem modnego dziś (w deklaracjach) obiektywizmu. Nic z tych rzeczy. W każdym niemal akapicie czuć miłość autora do zmarłego przed blisko trzydziestoma laty pisarza. Miłość porównywalną ze szczerym synowskim uczuciem do ojca – wielkiego człowieka krzywdzonego nawet po śmierci, czemu syn, mimo najszczerszych chęci, nie jest w stanie w żaden sposób zapobiec. „Pisarz dla dorosłych” to nie tylko próba przywrócenia pamięci o Józefie Mackiewiczu, ale i zawzięta obrona jego czci przed licznymi oskarżeniami – z kolaboracją z nazistami włącznie. Tysiącstronicowa książka zasługuje na co najmniej kilkustronicowe omówienie. Jednak każda kolejna minuta spędzona przy tekście właśnie przez Państwa czytanym sprawia, że jesteście o minutę do tyłu w wertowaniu „Pisarza dla dorosłych”. Kończę więc chyląc czoła przed autorem opowieści o Józefie Mackiewiczu i wyrażając nadzieję, że przyjdzie taki czas gdy będzie on nagrodzony przez państwo polskie za niebywałą, benedyktyńską pracę. Liczę na to, że idąc po owo odznaczenie, Grzegorz Eberhardt mijał będzie księgarnie, których witryny pełne będą wznowionych wydań dzieł jego mistrza. Czego sobie i Państwu życzę. Krystian Kratiuk Grzegorz Eberhardt, Pisarz dla dorosłych. Opowieść o Józefie Mackiewiczu. Wyd. Prohibita, Warszawa 2013 |