Kamienie na szaniec  bez gwiazdki!
Wpisał: Barbara Wachowicz   
05.01.2014.

 

 Kamienie na szaniec” – bez gwiazdki!


Za: http://naszdziennik.pl/wp/63890,kamienie-na-szaniec-bez-gwiazdki.html?utm_source=info&utm_medium=email&utm_campaign=20140103_01


Barbara Wachowicz

Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych”, sformułowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, oznaczyła gwiazdką utwory i autorów, których nie można pominąć. „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego – pozycja widniejąca w lekturach gimnazjalnych – gwiazdki nie mają! To znaczy, że nauczyciel może tę pozycję pominąć.

Nieśmiertelni

Dobiegają podobno końca prace nad filmem na podstawie „Kamieni na szaniec”. Reżyser, udzielając wywiadu „Gazecie Wyborczej”, określił bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego jako beztroskich chłopaczków „latających z pukawkami”! Przerażająca perspektywa, jeśli taki ma być filmowy wizerunek Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”, Janka Bytnara „Rudego” i Alka Dawidowskiego. Ich rówieśnik, poeta, rozstrzelany przez Niemców w egzekucji ulicznej – Andrzej Trzebiński napisał o swych rówieśnikach, iż „ta młodość nie myśli o zgliszczach, lecz łunę myśli poniesie”. Ta łuna myśli bije z rozkazów „Zośki”, notatek „Alka”, rozważań „Rudego”. Towarzyszy im nieustająco myśl o przyszłej służbie w wymarzonej Polsce godnej szacunku.



Runęły imperia i zmieniły się ustroje, a młodzież polska czyta tę niezwykłą gawędę o swych rówieśnikach, „którzy w życie wcielić potrafili dwa wspaniałe ideały: braterstwo i służbę”, z takim samym napięciem i żarliwością od dziesiątków lat. Książka Kamińskiego była w latach stalinowskich zakazana tak dalece, że kiedy wykryto naszą szkolną konspirację, aresztowano obok 13- i 15-letnich „bandytów” naszą polonistkę pod zarzutem, że dała nam do czytania „Kamienie na szaniec”. W roku 1988 znamienity historyk polski prof. Janusz Tazbir w eseju „Kamienie milowe polskiej świadomości” obok hymnu, „Pana Tadeusza” i „Trylogii” umieścił na honorowym miejscu „opowieść o tragicznych losach narodowych diamentów wystrzelonych w walce o niepodległość” – „Kamienie na szaniec”.



W roku 2000 hm. Krzysztof Jakubiec z Łodzi, wzór harcerza i pedagoga, ogłosił w swej sławnej ogólnopolskiej akcji „Arsenał Pamięci” pytanie: „Czy chcesz mieć takich przyjaciół jak ’Rudy’, ’Alek’, ’Zośka’ i dlaczego?”. Oto cechy tych chłopców najczęściej wymieniane przez młodzież, która marzy o takich przyjaciołach: „Odwaga, koleżeństwo, poświęcenie, szczerość, odpowiedzialność”. „Dzięki Nim możemy wierzyć w siłę i szlachetność człowieka. Wzorce z książki Kamińskiego dodają otuchy w czasie nam współczesnym”. „Ich odwaga, odpowiedzialność, honor i przyjaźń są nieśmiertelne. Żyją po śmierci w nas, zostawiwszy po sobie testament – dla nich pomnik, dla nas przesłanie”. „Zawsze będziemy się kierować wartościami takimi jak oni. A są to: prawda, uczciwość, pomoc, tolerancja i patriotyzm”.



Ukochana książka

Młodzież polska odnajduje i dzisiaj w postawach bohaterów „Kamieni na szaniec” wzory do naśladowania. Oto fragmenty dziesiątków nadesłanych listów, których część cytuję w moim cyklu „Wierna rzeka harcerstwa”. W epoce SMS-ów i e-maili, po których nic nie zostanie, młodzi Polacy, wedle szlachetnej tradycji epistolarnej, piszą nie tylko komputerowo, lecz bardzo często odręcznie:

Podziwiamy naszych rówieśników, którzy walczyli o ’ideał Polski godnej szacunku’, jak powiedział Aleksander Kamiński. Są dla nas nie tylko legendą i mitem, lecz wzorem. Ale i my – młodzi staramy się być małymi bohaterami w zwyczajnym szarym życiu. Też chcemy być ludźmi honoru, by Polska mogła na nas liczyć” – Joasia Szafraniec z Krakowa.

Warto żyć dniem dzisiejszym, ale zawsze mając w sercu przeszłość. Ale nie chodzi o to, żeby tylko wspominać i wzruszać się. Ona ma budować nasze życie. To Krzyś Baczyński powiedział: ’Trzeba nam teraz umierać, by Polska umiała znów żyć’. Są wśród nas jego towarzysze broni, wspaniali Polacy, którzy pokazali, że umieją za Polskę walczyć i dla niej żyć. My nie musimy pięknie umierać jak oni, ale możemy pięknie żyć, za nich” – Ania Strzelec z Chorzowa.



Kiedy czytamy ’Kamienie na szaniec’ i ’Zośkę i Parasol’ w gronie przyjaciół myślących tak jak ja – w naszych sercach ożywa przeszłość, ale nie rozpaczamy, że nie dane nam było stać w szeregu walczących o Polskę, przecież my możemy ją dzisiaj tworzyć, by była WIELKA, MĄDRA, DOBRA i SPRAWIEDLIWA – taka, o jaką Oni walczyli. Każdy ma swoją służbę” – Basia Majewska z Ostrowca Świętokrzyskiego.

Możemy wołać do Niej, za którą oni polegli – Jeszcze nie zginęłaś, póki my żyjemy, a my nie zginęliśmy, póki Ty żyjesz w nas!” – Dominika Makówka z Piotrkowa Trybunalskiego.



Ja o Nich myślę jak o moich przyjaciołach, którzy ciągle istnieją gdzieś i wierzę, że oni wiedzą, że my też zrobimy wszystko dla Polski. Prosto, zwyczajnie, jak trzeba” – Aneta Piskorz z Gorzkowic, lat 16.

„’Kamienie na szaniec’ są moją ukochaną książką i mają szczególne miejsce w moim sercu. Gdy czytam – żyję życiem bohaterów. Oni są moim ideałem, moją opoką, siłą i drogowskazem w życiu” – Hanna Kniołek, harcerka Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Poznań.

Moją dewizą, moim credo, są słowa Aleksandra Kamińskiego: ’Bo nie dość jest myśleć i chcieć o Polsce i dla Polski. Trzeba samemu reprezentować Polskę’. Boli mnie, że pod tym trafnym zdaniem nie może się jeszcze podpisać każdy Polak, ale jestem optymistką i mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi. Niedawno skończyłam studia. Gdy przeczytałam ’Kamienie na szaniec’ – ta książka zmieniła całe moje życie. I za to muszę podziękować wszystkim chłopcom i dziewczętom z Szarych Szeregów i tym, którzy popularyzują tę ’niepopularną’ dziś tematykę” – Karina Borula, Stargard Szczeciński.

A oni wciąż żyją jak prawdziwi Przyjaciele, którzy wskazują drogę i wspierają. I to w każdej dziedzinie życia – dzielą się swoimi przemyśleniami dotyczącymi kwestii moralnych, wytrwałością i zaangażowaniem motywują do edukacji, są punktem odniesienia w moich zmaganiach dwudziestolatki wchodzącej w dorosłe życie. Często w różnych sytuacjach zastanawiam się, w jaki sposób oni by postąpili, co by mi poradzili?” – Agata Bogiel, studentka skandynawistyki, Gdynia.



Dla mnie te czasy opisane w ’Kamieniach’ to nie prehistoria, ale czas z twarzami wspaniałych ludzi, których się zna, z którymi przeżywa się rozterki duchowe, dramaty, porażki, ale i raduje z sukcesów i powodzenia. Piszę ten list z potrzeby serca, jak Druh ’Kamyk’ swe książki. I wraca mi pytanie – jaka Polska by była, gdyby oni z nami byli? Myślę jednak, że dzielnie sekundują nam z góry i z troską patrzą na Ojczyznę, którą tak ukochali i za której wolność oddali swe życie” – Maria Teichert, Warszawa.

Od sześciu lat pasjonuję się historią Państwa Podziemnego. Od sześciu lat poznaję bohaterskie czyny młodych ludzi, a wszystko to zawdzięczam właśnie ’Rudemu’, ’Alkowi’ i ’Zośce’, którzy pomogli mi odnaleźć cel w życiu i pokazali, że można pięknie żyć. Mam lat 18, nadal prowadzę pamiętnik w formie listów do ’Zośki’, ’Alka’, ’Rudego’. Kiedy mam gorszy dzień i nie mogę znaleźć siły, czytam fragmenty ’Kamieni’. Czuję się silniejsza, pełna ideałów, honoru, Ojczyzny i Boga. Odnalazłam siebie sprzed lat, która podnosi grosik z ziemi, dlatego że jest tam polski orzełek. Zbliża się 70. rocznica Akcji pod Arsenałem. Czy to nie piękne, że mimo 70 lat, mimo że dzieli nas czas, oni nadal są wśród nas? Jestem w grupie historycznej w moim III Liceum w Gdyni, która nazywa się Bractwo Poszukiwaczy Pereł, bo wyszukujemy perły historyczne i dbamy o ich pamięć. W 70. rocznicę poprowadzę w szkole wykład o historii Akcji pod Arsenałem i jej bohaterach, bo ich imion nie można zapomnieć” – Weronika Ofierska, Liceum im. Marynarki Wojennej Rzeczypospolitej, Gdynia.



Młodzi szukają ideałów

Zbliża się 70. rocznica Powstania Warszawskiego. Na barykadach Warszawy 1 sierpnia 1944 roku stanęła symbolicznie trójka przyjaciół z „Kamieni na szaniec” – Batalion „Zośka”, kompania „Rudy”, pluton „Alek”. Młodzież w wolnej Polsce nie ma w lekturach ani jednej pozycji o bohaterstwie ich rówieśników w Powstaniu Warszawskim. Żołnierze Batalionu „Zośka” – garstka tych, którzy przeżyli, śle od roku 1995 listy--apele do zmieniających się ministrów edukacji narodowej, żeby na lekturową listę wpisać opowieść druha Aleksandra Kamińskiego o dwóch harcerskich batalionach powstańczych Armii Krajowej „Zośka i Parasol”, znakomitą kontynuację „Kamieni na szaniec”.

W kolejnym liście skierowanym do ministerstwa żołnierze Batalionu „Zośka” piszą: „Prośbę naszą o wprowadzenie ’Zośki i Parasola’ do obowiązkowych lektur motywujemy nie tylko daniną pamięci, jaką winniśmy poległym kolegom, lecz także dowodami ogromnego zainteresowania młodzieży losami Bohaterów ’Zośki i Parasola’. Bardzo często otrzymujemy sygnały od młodzieży, która stale poszukuje tej pozycji. Wartości, które niesie nasza szaroszeregowa służba, niezmiennie trwają w kolejnych pokoleniach ku naszej radości, iż ofiara krwi naszych towarzyszy broni nie była i nie jest daremna. W archiwum Aleksandra Kamińskiego znajduje się bardzo wiele listów mówiących o tym, jak wielki i pozytywny wpływ na kształtowanie się postaw młodzieży wywarła ta książka. Są tam także listy matek mówiących, iż (cytujemy) angażują one Bohaterów ’Zośki i Parasola’ ’do współpracy w trudnej pracy wychowawczej dnia dzisiejszego, nie jako wzór książkowy, ale jako realnych orędowników dla wszystkich, którym nie obca jest sprawa wychowania młodego pokolenia’. W powodzi zła, jakie płynie z ekranów telewizyjnych, w zalewie kiczu, młodzież szuka drogi. Bohaterowie książki Kamińskiego reprezentujący postawę wierności i odpowiedzialności wobec losów Ojczyzny, walczący całym życiem o ’ideał Polski godnej szacunku’, mogą się zaiste stać przewodnikami na tej drodze i nieocenionymi sojusznikami pedagogów w pracy wychowawczej”.

Istnieje w Polsce bardzo wiele szkół i drużyn harcerskich, które wybrały na patronów bohaterów książek druha Kamińskiego. Mamy nadzieję, że należą one także do szlachetnych „poszukiwaczy pereł”.