O jedności Kościoła rudimenta | |
Wpisał: Sacerdos Hyacinthus | |
16.01.2014. | |
O jedności Kościoła – rudimenta
Καὶ ἄλλα πρόβατα ἔχω, ἃ οὐκ ἔστιν ἐκ τῆς αὐλῆς ταύτης· κἀκεῖνά δεῖ με ἀγαγεῖν, καὶ τῆς φωνῆς μου ἀκούσουσιν, καὶ γενήσεται μία ποίμνη, εἷς ποιμήν. Et alias oves hábeo, quae non sunt ex hoc ovíli, et illas oportet me addúcere, et vocem meam audient et fíent unus grex et unus pastor. „…Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz”. (J 10, 16)
Wyznajemy w Credo wraz z Kościołem: Et unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam – „Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”. Jeden Kościół. Jedność jest nieutracalnym darem Jezusa Chrystusa dla Kościoła. Jedność jest nieutracalnym znamieniem Kościoła. Podczas Mszy Świętej, w modlitwie przed Komunią Świętą, kapłan modli się: Dómine Jesu Christe, qui dixísti Apóstolis tuis: Pacem relínquo vobis, pacem meam do vobis: ne respícias peccáta mea, sed fidem Ecclésiæ tuæ; eámque secúndum voluntátem tuam pacificáre et coadunáre dignéris: Qui vivis et regnas Deus per ómnia sǽcula sæculórum. Amen. – „Panie Jezu Chryste, któryś rzekł Apostołom Swoim: Pokój zostawiam wam, pokój mój wam daję, nie zważaj na grzechy moje, lecz na wiarę Kościoła Swego i według woli Swojej racz go darzyć pokojem i utwierdzać w jedności. Który żyjesz i królujesz, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen” (Mszał Rzymski, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 1963, Imprimatur, Kraków, dnia 22 VI 1963 r., † Karol Wojtyła, Biskup Wikariusz Kapitulny L. 128/63). Przy okazji warto zauważyć problem (nie)poprawności tłumaczenia czasownika coadunáre. Cieszy fakt, że chociaż jeden z wykształconych kapłanów w Polsce podjął się zauważenia tego poważnego tematu – w trosce o prawdziwość tłumaczenia – zob. o. dr hab. Benedykt Huculak OFM, Słowo o Jedności Katolickiego Kościoła Chrystusowego TUTAJ→ (wyrozumiały Czytelnik wybaczy „literówki” i drobne nieścisłości w skopiowanym tekście). Katolickie czyli prawdziwe nauczanie na temat jedności Kościoła zawarte jest w dokumentach Magisterium Kościoła i w świętej katolickiej liturgii. Chodzi, źródłowo rzecz ujmując, o treści zawarte w Bożym Objawieniu. Chodzi zatem o doktrynę pewną, zakorzenioną w Piśmie Świętym i Tradycji, której Kościół poprzez Urząd Nauczycielski przez całe wieki autorytatywnie nauczał. Cierpliwie, wnikliwie, stopniowo i bez pośpiechu zapoznawajmy się z autentyczną katolicką nauką na temat jedności Kościoła. Poniższe linki dają nam dostęp do elementarnych treści w tym zakresie. Uczynimy wielkie dobro, jeśli dołożymy starań, aby poniższe treści szeroko rozeszły się i dotarły do naszych Rodaków w Polsce i za granicą. To jest nauka pewna – katolicka. Niezbędna!
Leon XIII, encyklika Satis cognitum, O jedności Kościoła, 29 czerwca 1896 tekst w języku polskim TUTAJ→
Pius XI, encyklika Mortalium animos, O popieraniu prawdziwej jedności religii, 6 stycznia 1928 tekst w języku łacińskim TUTAJ→ tekst w języku polskim TUTAJ→
O. dr hab. Benedykt Huculak OFM, Czy Kościół jest podzielony? Posoborowy ekumenizm a „Mortalium animos”, 21 kwietnia 2012
W czasach pomieszania powszechnego, jakie wtargnęły w sam środek Kościoła, rzetelne poznawanie i cierpliwa realizacja Chrystusowego zamysłu jedności wobec Kościoła okaże się niezawodną drogą świętości – wprowadzającą Boży ład w Kościele i Boży pokój w sercach ludzkich. W ten sposób tworzymy warunki, aby i inni mogli odnaleźć w jedynym prawdziwym Kościele – czyli w Kościele Katolickim – łaskę i prawdę, i osiągnąć zbawienie. Św. Atanazy w Wyznaniu wiary klarownie pisze: Quicumque vult salvus esse, ante omnia opus est ut téneat cathólicam fídem. – „Ktokolwiek pragnie być zbawiony, przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary”. W takiej perspektywie modlimy się o nawrócenie na prawdziwą wiarę wszystkich ateistów, wyznawców innych religii, heretyków, schizmatyków i apostatów – w trosce o ich zbawienie. Extra Ecclesiam nulla salus – „Poza Kościołem nie ma zbawienia” (św. Cyprian z Kartaginy). Jako katolicy nie ulegamy pomylonym postulatom tzw. „poszanowania innych poglądów” i „poszanowania innych religii”. Nie ma równouprawnienia prawdy i fałszu. Nie ma równouprawnienia dobra i zła. Nie ma równouprawnienia cnoty i grzechu. Fałsz przezwycięża się prawdą. Zło przezwycięża się dobrem. Grzech przezwycięża się łaską i cnotą. Fałszu się nie szanuje, lecz przezwycięża go prawdą. Zła się nie szanuje, lecz przezwycięża go dobrem. Grzechu się nie szanuje, lecz przezwycięża go łaską i cnotą. Nie stawiamy w jednym rzędzie prawdy i fałszu. Właśnie z racji wierności prawdzie oraz z racji szacunku dla człowieka i z troski o dobro i o zbawienie wszystkich ludzi wykazujemy błąd i przezwyciężamy błąd poprzez głoszenie nieomylnej prawdy, którą Pan Bóg objawia a Kościół do wierzenia podaje jako warunek zbawienia. Św. Paweł jasno nakazuje: „W razie potrzeby wykaż błąd” (2 Tm 4, 2). A Pan Jezus autorytatywnym słowem rozstrzyga: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 16). Nie chodzi tu przecież o jakąkolwiek wiarę! Jedna jest religia prawdziwa. Nie jest to partykularna pyszałkowata opinia katolików. Taka jest obiektywna prawda, którą z pokorą poznajemy, uznajemy i wyznajemy. „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie” (1 Tm 2, 5-6). Dlatego św. Paweł pisze zgodnie z prawdą: „Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich” (Ef 4, 3-6). Wątek uzupełniający. Mówi się tu i tam o tzw. „Kościele otwartym” i „Kościele zamkniętym”, posuwając się do interpretacji fałszywych i bałamutnych, które całkowicie rozmijają się z istotą Kościoła. W czasach pomieszania powszechnego skromne i rozumne wyklarowanie niektórych aspektów nie okaże się bezużyteczne. Otwartość Kościoła. Kościół z istoty swej jest Kościołem otwartym. W jakim sensie? Z polecenia Pana Jezusa Kościół jest otwarty dla ludzi wszystkich epok i szerokości geograficznych. Kościół jest zawsze otwarty dla wszystkich ludzi, którzy przez wiarę i chrzest chcą prawowicie przekroczyć jego bramy, aby dostąpić zbwienia. To jest najgłębszy i fundamentalny wyraz otwarcia Kościoła. Takim Kościół był od początku, takim pozostaje i takim będzie wszędzie i zawsze usque ad consummationem saeculi – „aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). Nieco więcej na ten temat pisałem TUTAJ→
Cierpliwy Czytelnik inteligentnie doczyta, bo chętnie kształci się w kwestiach katolickich! |