Czarna historia medycyny, rtęć w szczepionkach, kosmetykach, żywności | |
Wpisał: dr J. Jaśkowski | |
16.03.2014. | |
Czarna historia medycyny, rtęć w szczepionkach, kosmetykach, żywności
100 lat głupoty ludzkiej – XX wiek, wiek autyzmu. cz.II
dr J. Jaśkowski
Błądzić jest rzeczą ludzką, kłamać – demokratyczną - N.G.Davila
W Polsce nadal panuje wiara w tzw. recenzjonowane - czyli cenzurowane „prestiżowe” czasopisma naukowe. Czyli wg tych, „wierzących” inaczej, nie publikacja stanowi wartość pracy, tylko gazeta, która drukuje. W ten sposób miernoty się dowartościowują.
Kontynuują tragiczną historię rtęci w medycynie, poniżej dalsze fakty znane specjalistom od lat, natomiast świadomie chowane do szuflady przez "specjalistów" Zdrowia Publicznego czyli najrozmaitszych urzędników.
Przypominam także, że już ponad rok temu FDA zabroniła stosowania rtęci w kosmetykach, żywności czy zabawkach dziecięcych. Ale jak to zwykle bywa urzędnicy tej szacownej instytucji, z nawału pracy, zapomnieli dopisać "i w szczepionakach". Przypomina to dokładnie polska aferę z p. Jakubowicz i prasą. Innymi słowy rtęć w zabawkach truje ale wstrzykiwana bezpośrednio do mózgu dziecka nie truje. Typowa logika urzędnicza.
1988 - dzieci otrzymujące szczepionki zgodne z kalendarzem szczepień wymyślonym przez CDC, otrzymują już 125 mcg rtęci do 18 miesiąca życia.
1990 - udowodniono związek pomiędzy rtęcią, a autyzmem. Pomimo tego, CDC zwiększa ilość rtęci podawanej dzieciom do 237 mcg w okresie do 18 miesięcy. FDA opublikowało dane wskazujące, że aż 30 szczepionek zawiera rtęć - tiomersal. CDC nadal twierdzi, że to nieszkodliwy preparat.
1991 - tzw. Komitet Doradczy ds. Szczepień Ochronnych [czyli urzędnicy], na który tak często powołują się krajowi pediatrzy, dodaje dzieciom kolejną szczepionkę zawierającą 25 mcg rtęci tj. przeciwko Haemophilius typu b [HiB]. Szczepionka jest w 3 dawkach.
Natomiast dziennikarze śledczy zaczynają udowadniać dziwne związki członków tego Komitetu. I tak już w 1991 roku udowodniono, że urzędnicy zalecający nowe szczepionki, mieli związki z producentami tych szczepionek. Czyli nic nowego, każda władza monopolistyczna się deprawuje. To tylko kwestia czasu.
1991 - tiomersal został zidentyfikowany jako silny inhibitor przy budowie mikrotubularnej, niezbędnej do prawidłowego rozwoju neuronów.
1996 - wg CDC stopa autyzmu u dzieci wzrosła do 1:125 urodzeń.
1998 - dzieci do 18 miesiąca życia w USA otrzymują 237.5mcg rtęci ze szczepionek. Stopa autyzmu wzrosłą do 1:110 porodów.
1999 - w bazie danych było już ponad 7000 zgłoszeń oskarżających tiomersal.
5 maja 1999 roku - Tom Clarkson z Uniwersytetu Rochester wysłał informację do dr Leslie Balla z FDA: „Rtęć etylowa powoduje takie same ogniska zatruć, jak rtęć metylowa”. Rtęć metylowa bardzo szybko przekształca się w etylową. Efekty neurologiczne są takie same. Polscy "eksperci" szczepionkarscy jeszcze TERAZ tego nie wiedzą i cały czas powtarzają, że to inna rtęć.
9 lipca 1999 roku - Amerykańska Akademia Pediatrii i Służby Zdrowia Publicznego wydają wspólne oświadczenie, zalecające usunięcie rtęci ze szczepionek. Czyli po 50 latach trucia dzieci rtęcią, pediatrzy doszli do wniosku, że starczy.
CDC natomiast nadal dezinformuje społeczeństwo, zalecając specjalną taktykę prania mózgów dziennikarzy, rodziców i lokalnych urzędników. Jak wiemy, to samo przeprowadza się obecnie w Polsce. Specjalne grupy dezinformatorów jeżdżą po miasteczkach, agitując lokalne samorządy do wydawania pieniędzy społecznych na zakup tych szczepionek. Wieść gminna niesie, że ok. 30 % kwoty idzie na łapówki. Jeden z byłych dilerów farmy, opisał w internecie fakt, że on na obszar wielkości mniejszej od powiatu, miał miesięcznie 40 000 złotych na łapówki, bez pokwitowania.
CDC, łącznie z Instytutem Medycyny, opracowuje specjalny program dezinformacji. Przypominam, że Instytut Medycyny, jest to specjalna jednostka, pracująca w 75% za pieniądze z budżetu armii i wykonująca na jej polecenie testy leków, np. na kobietach w Gwatemali. W ten sposób nie musi przestrzegać prawa związanego z eksperymentami medycznymi.
2000 - wg CDC, stopa autyzmu dzieci urodzonych w 2000 roku wynosi już 1: 88. W opublikowanych obecnie raportach widać wyraźnie, że urzędnicy CDC doskonale wiedzieli, iż rtęć jest przyczyną uszkodzenia Centralnego Układu Nerwowego i opracowywali specjalne programy, jak ten problem zamieść pod dywan.
23 maja 2001 - kancelaria prawna Waters&Krause LLP z Dallas złożyła pierwszy pozew cywilny o odszkodowanie, za powikłania spowodowane szczepionkami na bazie tiomersalu.
Maj 2003 - ukazał się Raport Kongresu z przesłuchań w sprawie związku tiomersalu z autyzmem. Po 3-letnich badaniach Komisja stwierdziła: „Thiomersal, stosowany jako konserwant w szczepionkach, jest prawdopodobnie związany z epidemią autyzmu. Epidemia ta z całą pewnością mogła być ograniczona, gdyby FDA nie spał. Sprawa ta wskazuje na konieczność działań instytucjonalnych, w celu samoobrony przed zgubnym protekcjonalizmem przemysłu farmaceutycznego”. Pomimo tego raportu, rtęć jest nadal stosowana w szczepionkach.
Firmy produkujące szczepionki przystępują do kontrofensywy. Aby utrudnić ewentualne dochodzenia w USA, wysyłają dr Poula Thorsena do Danii, w celu zbadania związku pomiędzy rtęcią i autyzmem. Dr P.Thorsen doskonale spełnia swoją rolę. Tzw. „Raport Duński”, na który powołują się reklamówki firm szczepionkarskich, czyli większość dostępnych polskojęzycznych biuletynów, nie wiadomo na jakiej podstawie zwanych medycznymi, pokazuje brak związku, pomiędzy rtęcią i autyzmem.
Oczywiście nie podaje się już później, że Thorsen, po zdefraudowaniu ponad miliona dolarów, jest poszukiwany listem gończym, a cały raport okazał się fikcją. Polscy „eksperci” rządowi, wszelkiej maści Towarzystwa Wakcynologiczne, czy Pediatryczne w Kraju nad Wisłą udają, że o tym nie mają pojęcia. Nadal powołują się na tzw. raport duński, wykonany przez hochsztaplera, jako dowód braku związku pomiędzy szczepionkami i autyzmem. Przoduje w tym Medycyna Praktyczna. Głównymi sponsorami tej gazety są największe firmy szczepionkarskie, takie jak GSK, Novartis etc. Ministerialni urzędnicy nadal uważają ten biuletyn reklamowy za czasopismo naukowe. Podobnie znaczna część pediatrów etc. A może naprawdę są na takim poziomie, że nie mają o tym pojęcia? Nie będę zgłębiał tego problemu.
CDC publikuje drugi raport o podobnej treści. Autorem jest dr Thomas Verstraeten, pracownik CDC, ale w momencie opublikowania pracy, jest już pracownikiem największego producenta szczepionek, firmy GlaxoShmithKline.
Luty 2004 - Instytut Medycyny Izrael [dziwne połączenie nazwy z amerykańskim instytutem wojskowym] odrzuca związek pomiędzy rtęcią i autyzmem. Wprowadzone szczepionki przeciwko grypie zwierają aż 25 mcg rtęci. CDC zaleca je dla niemowląt i kobiet w ciąży. Karta toksyczności Thimerosalu zawiera w tym czasie informacje: ”zmniejszenie potomstwa. Rtęć powoduje zmiany w produkcji plemników, a potomstwo może mieć uszkodzenia Centralnego Układu Nerwowego, od łagodnego upośledzenia umysłowego, do utraty koordynacji ruchu”. Niezależne laboratoria wykazały, że pomimo informacji o wycofaniu rtęci ze szczepionek, wszystkie badane próbki zawierały rtęć. Oprócz tego, wszystkie próbki zawierały drugą neurotoksynę, tj. aluminium. W jednej z badanych próbek było aż 9 razy większe stężenie ALUMINIUM, ANIŻELI W POZOSTAŁYCH szczepionkach. ALUMINIUM W ZNACZNYM STOPNIU ZWIĘKSZA TOKSYCZNOŚĆ RTĘCI, POWODUJĄC ŚMIERĆ NEURONÓW. No, ale kogo to obchodzi, przecież nie podaję szczepionki swoim dzieciom.
Grudzień 2005 - producent szczepionek Sanofil Pasteur, na swojej ulotce informacyjnej pisze wyraźnie: „Działania niepożądane: reakcja anafilaktyczna, AUTYZM, drgawki, encefalopatia, hipotonia, neuropatia, senność, bezdech”.
U dzieci nieszczepionych autyzmu nie zdiagnozowano.
Przez kolejne lata przemysł szczepionkarski idzie w zaparte. Stale pojawiają się jakieś pseudonaukowe, finansowane przez koncerny artykuły, zaprzeczające związkowi rtęci z autyzmem. Szczególny nacisk kładzie się na prasę codzienną i mass media głównego nurtu dezinformacji, w Polsce np. Gazeta Wyborcza, czy Polityka. W tym samym czasie publikowane dane stwierdzają jednoznacznie wzrost występowania autyzmu, obecnie już 1:56 PORODÓW. Badania wykazują podwyższenie poziomu rtęci u dzieci z rozpoznaniem autyzmu.
Większość prac publikowanych między rokiem 2004, a 2013, jednoznacznie udowadnia związek pomiędzy zawartością rtęci w szczepionkach, a autyzmem.
7 maja 2013 - opublikowano dane wskazujące, że USA ma największą śmiertelność noworodków w pierwszej dobie, wśród grupy uprzemysłowionych państw.
USA ma największą liczbę szczepionek podawanych dzieciom. Wnioski musisz wyciągnąć sam Szanowny Czytelniku.
c.b.d.o.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XU8nSn5Ezd8 http://www.youtube.com/watch?v=z3bFBMzyKE8 http://www.youtube.com/watch?v=LdKG1Y2XFN0 http://www.youtube.com/watch?v=zbUPjHHml1E http://www.youtube.com/watch?v=kQnleceBg2Y http://www.naturalnews.com/043869_mercury_vaccine_ingredient_Chilean_lawmakers.html# http://www.naturalnews.com/031870_flu_shots_brain_damage.html http://www.fda.gov/BiologicsBloodVaccines/SafetyAvailability/VaccineSafety/UCM096228 http://www.naturalnews.com/043210_forced_vaccines_New_York_City_mercury_toxicity.html#ixzz2nIOXxH5Y http://www.naturalnews.com/035432_vaccines_mercury_court_case.html#ixzz2nITRa79Y http://childhealthsafety.wordpress.com/2009/06/03/japvaxautism/ http://www.cdc.gov/flu/protect/vaccine/thimerosal.htm http://www.naturalnews.com/026953_thimerosal_autism_mercury.html http://mercury-freedrugs.org/docs/090709_PR_ThimerosalCausesBrainPathologyb.pdf http://www.naturalnews.com/035432_vaccines_mercury_court_case.html http://www.ageofautism.com/2012/12/brian-hookers-testimony-autism.html http://childhealthsafety.wordpress.com/2010/06/30/vaccination-causes-autism-–-say-us-government-merck’s-director-of%C2%A0vaccines/ http://www.consumerhealth.org/articles/display.cfm?ID=19990705002005
P.S. W tej całej aferze o niesłuszne zyski, najważniejsze są obserwacje Matek. To Matka przynosi lekarzowi wyniki swoich obserwacji. To jej spostrzegawczości i pamięci lekarze zawdzięczają całą masę wyleczeń. Lekarz do chorego przychodzi na chwilę. Matka jest cały czas. Tak więc wszelkie dyrdymały prawione przez tzw. utytułowanych ekspertów nie są funta kłaków warte w porównaniu z kilkoma zdaniami dobrej Matki. I to jedyna nauka, którą musi sobie przyswoić młody adept medycyny. Dawniejsi nauczyciele mowili, że 95% rozpoznania to dobrze zebrany wywiad. Ale za zbieranie wywiadu NFZ nie płaci. Płaci za wykonane badania laboratoryjne. Stąd te setki tysięcy nikomu nie potrzebnych badań, często nawet nieodbieranych z laboratorium. Ale komu chce się słuchać Matek? Zawsze należy pamiętać, że to Matka zostanie z poszkodowanym dzieckiem do końca życia, nie ekspert, oczywiście jeżeli jest Matką a nie .........
P.S. Śmieszne są te wszelkiego rodzaju wypowiedzi, zdawałoby sie ludzi z maturami, którzy publicznie twierdzą, że przecież rtęć jest w żywności np. w rybach. Po pierwsze: od ponad 50 lat wiemy, że 80% przeciwciał znajduje się w przewodzie pokarmowym, a nie w mózgu. Ryby wprowadzamy do przewodu pokarmowego [chyba, że szczepionkowcy robią to inaczej] a szczepionkę u dziecka bezpośrednio do mózgu. Po drugie: rtęć znajduje się w rybach HODOWLANYCH. Sami je zatruliśmy, dzięki urzędnikom zezwalającym na takie procedury. Podobnie jak było zraszaniem preparatami rtęciowymi ziarna zbóż. Po trzecie: jeżeli wprowadzono zakaz dodawania związków rtęci, nawet do zabawek dla dzieci, to na jakiej podstawie zezwala się wstrzykiwać dzieciom do krwioobiegu?
Rozpowszechniane wszelkimi możliwymi sposobami , szczególnie w Poradniach Medycznych, jak najbardziej wskazane.
kontakt: jerzy.jaśkowski@o2.pl |