Polski paszport od ręki.. dla Żydów
Wpisał: Gabriel Kayzer   
20.03.2014.

Polski paszport od ręki.. dla Żydów

 

2014-3-20 pch24

Od 1 maja 2004 do końca stycznia 2014 r. Polska wydała Żydom 12 670 polskich paszportów. Jednak w kolejkach do polskiego konsulatu w Tel Awiwie zaledwie jedna na 20 osób mówi w języku polskim.

 

Internetowy tygodnik idei "Nowa Konfederacja" w artykule „Paszport znaleziony w Tel Awiwie” autorstwa Gabriela Kayzera, zwraca uwagę na lawinowo rosnąca tendencję nadawania izraelskim Żydom obywatelstwa polskiego.

 „Jak poinformowało w styczniu 2014 r. nasze MSZ, w kolejnych latach wydaliśmy w Tel Awiwie następującą liczbę paszportów: 2002 – 448, 2003 – 144, 2004 – 428, 2005 – 476, 2006 – 714, 2007 – 829, 2008 – 835, 2009 – 2 397, 2010 – 2 508, 2011 – 1 822, 2012 – 2 045, 2013 – 2 727.

W latach 2004–2013 nasz konsul nie odrzucił ani jednego wniosku o wydanie paszportu obywatelowi polskiemu z Izraela” – podkreśla Kayzer.

 Dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie” zwraca uwagę na fakt, iż „ w samym tylko roku 2010 Polska wydała Żydom więcej paszportów niż w każdym innym roku po 1989. Od wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004 do 2013 r. liczba Izraelczyków, którzy uzyskali polskie paszporty, wzrosła zaś ponad sześciokrotnie z 428 w 2004 do 2 727 w 2013 r. W samym styczniu roku 2014 Ambasada RP w Tel Awiwie wydała ich do rąk obywateli 286, czyli więcej niż w całym 2000 r. Gwałtowny wzrost wydawanych dokumentów nastąpił za rządów Platformy Obywatelskiej. W porównaniu z 2008 w 2009 r. ich liczba wzrosła prawie trzykrotnie”.

 Skąd ten lawinowy wzrost?

 Zdaniem Kayzera może mieć on kilka powodów. Atrakcyjność polskiego paszportu znacznie wzrosła, od czasu przystąpienia naszego kraju do UE. Na potwierdzenie tej tezy autor cytuje opinię bogacących się na procederze przyznawania polskiego obywatelstwa kancelarii prawnych: „Polskie obywatelstwo jest teraz dla Izraelczyków o polskich korzeniach biletem do Unii”. Wokół przyznawania paszportów w opinii Kayzera „rozwinął się nawet spory biznes”.

 Kolejnym powodem – wzmiankowanym w artykule - wzmożonego zainteresowania polskimi paszportami jest fakt „że paszporty innych państw wykorzystywane są do działań wywiadowczych i akcji służb specjalnych”.  

„Nigdy jednak uzyskanie przez obcy wywiad prawdziwego paszportu dla swojego agenta, aby mógł działać pod obcą flagą, nie było tak łatwe jak dziś. Oprócz żydowskich agentów od lat prowadzących swoją działalność wywiadowczą nad Wisłą także Żydzi z Izraela, którzy otrzymali polski paszport, są doskonałym narybkiem dla izraelskiego wywiadu wojskowego Aman, służb kontrwywiadowczych Szin Bet czy Instytutu Wywiadu i Zadań Specjalnych – Mossadu” – pisze Kayzer.

Całą sytuację stosunkowo łatwego przyznawania polskiego paszportu Żydom zdaniem autora warto widzieć w kontekście piętrzenia trudności przed Polakami mieszkającymi na Wschodzie, którzy chcąc chociażby otrzymać Kartę Polaka. Ci w odróżnieniu od Izraelczyków „muszą wykazać swój związek z polskością przez przynajmniej podstawową znajomość języka polskiego uważanego przez nich za język ojczysty oraz muszą znać i kultywować polskie tradycje i zwyczaje”.

O braku konieczności znajomości języka polskiego jako warunku koniecznego dla otrzymania polskiego paszportu mówi cytowany przez Kayzera artykuł z 2012 roku „Israelis line up for Polish citizenship” [Izraelczycy ustawiają się w kolejkach po polskie obywatelstwo], na stronie Ynetnews.com. Jego autor Itamar Eichner „informował, że w kolejkach do polskiego konsulatu w Tel Awiwie zaledwie jedna na 20 osób mówi w języku polskim. Dochodzi nawet do tego, że niektóre z nich nie wiedzą nawet, gdzie… Polska leży”.

Jak przewiduje publicysta "Nowej Konfederacji" i "GPC" można śmiało założyć, że "do 2020 r. będziemy mieli w Izraelu dodatkowe 10 tys. obywateli, których nic nie łączy z polskim państwem".

 Źródło: nowakonfederacja.pl luk