[dodane w marcu 2008: obłędne podniesienie cen olejów, na skutek ingerencji UE czyni wyliczenia opłacalności nieaktualnymi. Liczyć od nowa! MD] Produkcja paliwa na mała skalę opisana jest w wielu artykułach , które można znaleźć w wyszukiwarce, np, google pod : Biodiesel, ,lub Make your own biodiesel lub tp. …. Są też instrukcje po polsku, ale radzę porównać z tymi po angielsku. Pracuje już w Polsce ponad 1600 małych agro-rafinerii, niestety z powodu utrudnień biurokratycznych często rejestrowane są jako mieszalnie...
Informuję o postępach: 1) Ostatni gwałtowny wzrost cen ropy i ON uczynił już paliwo rzepakowe tańszym, jeśli produkujemy je dla siebie i wykorzystujemy pozostałe produkty: oczyszczona gliceryna, słoma (w kotłach C.O.), wytłoki. W związku ze (słuszną!) panika na rynkach UE na temat choroby wściekłych krów cena wytłoków w Polsce idzie systematycznie w górę. A wytłoki są znacznie lepsze jako pasza, niż śruta. 2) w gronie najlepszych w Polsce specjalistów i doświadczonych projektantów (e.g. A. Adamczyk, J. Piotrowski i T. Pągowski) ustaliliśmy, że pierwsze poważne agro-rafinerie (AR): a. Muszą unikać gigantomanii (np. ceny 14 Mzł), więc zaczynać od obiektów o zdolności produkcyjnej 1-3 tys ton paliwa na rok. b. Muszą unikać amatorszczyzny (jak słabe oczyszczenie paliwa, "woda glicerynowa" i tp), bo w skali lat może to być anty-reklama paliwa rzepakowego. c. Trzeba projektować konkretne agro-rafinerie pod potrzeby (i możliwości budowlane i finansowe) inwestora (czas wykonania projektu - ok. 2-4 mies.). d. Drakońsko przestrzegać niedostępności alkoholu metylowego (jako niebezpiecznej trucizny) dla ludzi z obsługi AR. e. Ew. projektować AR z procesem estryfikacji na wyższe alkohole. Jest to odrobinę droższe, lecz o trzy rzędy wielkości ułatwia zapewnienie bezpieczeństwa.
|