Mirosław Dakowski Grupa "Poszanowanie Energii" grudzień 1997 Pro memoria Cele, metody i skutki poprawnej polityki energetycznej 1. Generalia 1.1. Celem polityki energetycznej jest (powinno być!) zaspokojenie potrzeb użytkowników. Energetyka musi więc mieć statut "użyteczności publicznej". Musi być użyteczna dla konsumenta i dla Polski. 1.2. Termin "energetyka" obejmuje wszystkie nośniki, szczególnie węgiel, gaz, ciepło, elektryczność, energie odnawialne. Nadrzędną jest jednak energetyka użytkownika. 1.3. Zmniejszenie energochłonności jest warunkim koniecznym, choć nie dostatecznym konkurencyjności polskich towarów, a więc rozwoju gospodarki i zwiększenia dobrobytu ludzi. 4. Dywersyfikacja kierunków importu [gaz! - LNG*)] oraz rodzajów nośników jest warunkiem koniecznym niezawisłości Polski. 5. Mechanizmy umożliwiające osiągnięcie tych celów w skali Polski są znane, sprawdzone w działaniu w Europie i w świecie.
Obejmują spójne działania rządu: - ministerstwa finansów (wybiórcze obniżenie podatków i opłat celnych, wybiórcze odpisy podatkowe) - ministerstwa ochrony środowiska (n.p. zmniejszenie barier biurokratycznych przy wydawaniu pozwoleń wodno-prawnych i przy kontroli emisji zanieczyszczeń - ministerstwa gospodarki (koordynacja działań, wybór kierunków). 2. Przykłady 2.1. Termorenowacja (t.j. termoizolacja budynków i automatyzacja sieci ciepłowniczych od źródła do kaloryfera) musi iść przed podnoszeniem cen. Czas zwrotu takich inwestycji wynosi 3-7 lat. "Uwolnienie cen ciepła" i jednoczesne podniesienie VAT jest przeciw-skuteczne: Ludzie przestaną płacić, kiedyś trzeba będzie te długi "umorzyć", czyli kazać płacić innym za obecne błędne decyzje i wynikające z nich marnotrawstwo. 2.2. Świetlówki kompaktowe a polityka rządu. Przeszło połowa kosztu świetlówki to koszt "balastu elektronicznego". Balast (mały falownik) może być "wieczny" - może pracować wiele dziesięcioleci. Należy więc umieszczać balasty w oprawach lamp, a wymieniać jedynie, i to rzadko, zużyte "rurki". Ta zmiana technologiczna we współdziałaniu za zmianą podatkową: obniżenie VAT do zera i obniżenie opłat granicznych oraz promocja telewizyjna tych działań może spowodować dwudziestokrotny wzrost "nasycenia rynku" świetlówkami: z 1 % na 20 %. Mój magistrant (p. M. Spytek) pokazał ilościowo na tym przykładzie, że możliwa jest "gra o sumie niezerowej": Wszyscy mogą wygrywać ! *) Obecnie Liquid Natural Gas (LNG) jest już loco Europa tańszy od gazu rurociągowego. To zaś a) zauważalnie zmniejszy rachunki konsumenta, b) zwiększy dochody handlowców (przez zwiększony obrót!), c) zwiększy dochody budżetu (tak drogie niektórym politykom), d) uczyni niepotrzebnymi inwestycje w nowy turbozespół w Turoszowie, a więc - odciąży wydatki państwa o ok. 1 mld. USD, - odciąży powietrze od kwaśnych deszczów i - poprawi krzywą dziennego obciążenia sieci elektrycznej (kłopotliwe garby zimowo-wieczorne). 2.3. Rolnictwo energetyczne (wierzba, trzcina) może zagospodarować tereny skażone i nieużytki, przy okazji doczyszczając ścieki komunalne. Z jednego hektara ziemi można uzyskać odpowiednik energetyczny 5-10 ton węgla rocznie (w cyklu trzyletnim). Podobne efekty daje leśnictwo energetyczne (cykl 20-letni, topole, modrzewie, akacjowce). Proponowane dziedziny są pracochłonne, zwiększają zatrudnienie ludzi mało wykształconych (dotyczy to też pkt. 2.4), nie wymagają wielkich inwestycji. Decyzje rządu korzystne dla tego kierunku zmniejszą napięcia społeczne związane np. ze zwalnianiem ludzi z górnictwa. 2.4. Turbiny dla małych elektrowni wodnych i dla elektrowni wiatrowych (obecnie VAT=22%), kotły na biomasę (VAT=7%), kolektory słoneczne c.w.u. (VAT=22%) powinny natychmiast uzyskać VAT=0. Powinno to być zagwarantowane na co najmniej 20 lat. Stworzy to - dotąd nie istniejący - rynek na takie urządzenia. I da mu szanse rozwoju. Podobnie powinny być zagwarantowane inne decyzje korzystne całościowo, a nie "resortowo". Tak - bezinwestycyjnie ze strony rządu - powstaną nowe dziedziny produkcji i nowe źródła energii. Jeśli dodatkowo włączymy takie inwestycje do działu "odpisów od podstawy opodatkowania", to uzyskamy zwiększenie dobrobytu ludzi i ożywienie gospodarki. Są przykłady w biednych krajach (np. Portugalia). 2.5. Taryfy elektryczne muszą być bardziej zróżnicowane (trzy taryfy dobowe). Bezwarunkowo musi to dotyczyć zakupu od niezależnych producentów. podniesie opłacalność a więc i szybki rozwój biogazowni przy oczyszczalniach ścieków, przy oborach z gnojowicą itp., rozwój małych elektrowni wodnych czy wiatrowych itp. To jednocześnie spowoduje poprawę (wygładzenie) krzywej zapotrzebowania dobowego na elektryczność. Jest to potencjał ogromny, lekceważony i przemilczany przez władze energetyki. 2.6. Działania spójne na przykładzie Warszawy: Jednoczesne: a) użycie kolejki dojazdowej jako szybkiej kolei miejskiej, zwiększenie częstości kursowania pociągów podmiejskich tak, by między Warszawą Wschodnią a Zachodnią pociągi jeździły co 4-6 min., b) radykalna poprawa ich bezpieczeństwa, c) poprawa jakości połączeń faksowych i e-mail'owych w mieście, d) budowa sieci bezpiecznych dróg rowerowych (por. Haga, Amsterdam, Kopenhaga itp.), - zmniejszą korki komunikacyjne co najmniej o 40-50 %. Koszty tych działań są znacznie niższe, niż koszty budowy parkingów piętrowych czy podziemnych, oraz niż koszty strat gospodarczych związanych z obecnymi "korkami". Inni są też beneficjenci. Przeprowadzono tu t.zw. "internalizację" kosztów środowiskowych, kosztów zdrowia i traconego czasu (włączono "external costs"). Przy takim spojrzeniu stają się bardzo opłacalne szybkie budowy tras "siekierkowskiej" oraz mostu na autostradzie tranzytowej daleko od Warszawy (20-30 km). 3. Uwagi końcowe Wg niezależnych ekspertów, oceny ministerstwa finansów dotyczące wpływu podnoszenia cen nośników energii na napięcie spirali inflacji były zaniżane w ciągu ostatnich siedmiu lat. Te oceny negują fakt, że mamy inflację kosztową oraz nie uwzględniają rachunku ciągnionego. Pozatem jest faktem, że radykalne podnoszenie cen nośników w ostatnich 7-miu latach nie zmniejszyło energochłonności. Sposoby jej zmniejszenia są znane i opisane. Osłony socjalne, o których (w mediach) mówi rząd i związki zawodowe (i "negocjują" to!), to jedynie jałmużna skłaniająca ludzi do bierności. Zastosowanie wyżej wymienionych mechanizmów stworzy na początku dziesiątki tysięcy nowych miejsc pracy. Z latami ta ilość wzrośnie. Sposoby te (tam, gdzie już zastosowane) dynamizują społeczeństwo, zwiększają poczucie sensu pracy i pomysłowości, poczucie wartości człowieka. T.zw. "wolna gra sił rynkowych" zwiększa zyski firm czy osób już bogatych a powoduje obrabowywanie reszty narodu. Rozgoryczenie ludzi związane z niedotrzymywaniem obietnic i niespełnianiem programu przedwyborczego (np. niższe podatki) szybko zmiecie rząd z udziałem AWS-u i przygotuje warunki dla koalicji SLD-UW. Jeśli postawimy dobrobyt ludzi przed dobrem budżetu, a w dodatku ucznimy to spektakularnie (współpraca TV i innych mediów), to możemy tym wszystkim niedobrym zjawiskom skutecznie przeciwdziałać. Dobrobyt naprawdę wzrośnie. |