Jaruzelski zabrał nasz dom! Wyspowiadał się z tego? [Komu?? Lońce ?]
Wpisał: To­masz Ozdo­ba   
05.06.2014.

Jaruzelski zabrał nasz dom! Wyspowiadał się z tego?

 

[Komu?? Lońce breżniewowi? MD]

 

KULISY ŚMIERCI DYKTATORA

 

[Z starym Panem Przedpełskim wielokrotnie rozmawiałem telefonicznie. Mieszkał chyba w Londynie. Sądził, że nagłośnienie pomoże w odebraniu własności. Mirosław Dakowski]

 

4.6.2014 http://www.fakt.pl/wojciech-jaruzelski-odebral-dom-rodzinie-przedpelskich,artykuly,465435,1.html

 

 

ZOBACZ ZDJĘCIA

 

To­masz Ozdo­ba / newspix.pl

 

Ma 350 me­trów, stoi na 1500-me­tro­wej dział­ce i wart jest ok. 5 mi­lio­nów zło­tych. Cho­dzi o war­szaw­ski dom przy ul. Ikara, gdzie miesz­kał Woj­ciech Ja­ru­zel­ski (†90 l.). Teraz miesz­kać bę­dzie tu tylko wdowa po nim – Bar­ba­ra (84 l.). – Ale willa w samym sercu Mo­ko­to­wa, w któ­rej od 45 lat miesz­kał ge­ne­rał, nie jest jego wła­sno­ścią – twier­dzi ro­dzi­na Przed­peł­skich, do któ­rej ona na­le­ża­ła. I za­rzu­ca Ja­ru­zel­skie­mu, że dom im za­brał. [tj. zrabował. MD]

 

Woj­ciech Ja­ru­zel­ski dwa ty­go­dnie przed śmier­cią wy­znał swoje grze­chy. [Komu?? Lońce breżniewowi ? Kapłan katolicki by nie dał rozgrzeszenia bez przywrócenia stanu sprzed rabunku. MD]

 

 Czy przy­znał się, że przed laty za­miesz­kał w domu, który nie był jego? –Dom na­le­żał do ro­dzi­ny męża przed wojną – mówi Fak­to­wi Mag­da­le­na Przed­peł­ska (75 l.). 

Stra­ci­li go wsku­tek de­kre­tu Bie­ru­ta. W la­tach 70. do willi wpro­wa­dził się ge­ne­rał. – Naj­bar­dziej bo­la­ło nas to, że tam miesz­ka aku­rat Ja­ru­zel­ski. Miał świa­do­mość, że spad­ko­bier­cy cały czas żyją – mówi nam pani Mag­da­le­na. I twier­dzi, że księ­gi wie­czy­ste willi zo­sta­ły spre­pa­ro­wa­ne

Dyk­ta­tor prze­jął dom w kwiet­niu 1979 roku za­le­d­wie za 30 proc. war­to­ści. Ro­dzi­na wal­czy­ła la­ta­mi o willę przed sądem. – Ja też kie­dyś miesz­ka­łem w pięk­nym dwo­rze. Sze­dłem na Ber­lin w mun­du­rze Woj­ska Pol­skie­go, mając świa­do­mość, że po woj­nie zo­sta­nie mi tylko ten mun­dur i za­pa­so­wa ko­szu­la. Przy­ją­łem ze zro­zu­mie­niem, że takie są dzie­jo­we kon­se­kwen­cje – tak pod­czas jed­nej z roz­praw tłu­ma­czył Woj­ciech Ja­ru­zel­ski. Mimo lat ba­ta­lii, żaden sąd nie przy­znał Przed­peł­skim racji. 

Spra­wa for­mal­nie jest już za­koń­czo­na. Ry­szard, wnuk pier­wot­nych wła­ści­cie­li, za­po­wie­dział, że nie bę­dzie wal­czył o od­zy­ska­nie willi przy Ikara ani o od­szko­do­wa­nie od skar­bu pań­stwa.

[ Czyli – „sprawiedliwość dziejowa” wg. komuchów i ich godnych następców. MD]