"Wyborcza" a "Golgota Picnic": tylko OGAREK
Wpisał: GieWu   
06.06.2014.

„Wyborcza” a „Golgota Picnic”: tylko OGAREK

 

„Wyborcza” promuje reżysera-bluźniercę !

 

 

2014-06-06 pch24

 

Tego można się było spodziewać! „Gazeta Wyborcza” opublikowała w piątek szeroki wywiad z reżyserem ohydnego spektaklu „Golgota Picnic” – Rodrigo Garcią. Spektakl, przeciwko któremu zaprotestowało już niemal 50 tys. katolików, jest promowany przez pismo Adama Michnika, utrzymującego że „Jan Paweł II to jego miłość”.

 

„GW” podeszła do tematu w typowym dla siebie stylu – z bluźniercy stara się zrobić subtelnego intelektualistę, utyskującego nad stanem świata. Wywiad ilustruje fotografia przedstawiająca fragment spektaklu – aktorzy ustylizowani i ustawieni są w taki sposób, by jednoznacznie kojarzyć się ze sceną zdjęcia z krzyża. Dodatkowo na zdjęciu wytłuszczono cytat z Rodrigo Garcii: „Jedną z inspiracji spektaklu jest zdanie Jorge Luisa Borgesa, że Biblia to literatura fantastyczna”.

Garcia, oprócz Borgesa, twierdzi, że inspiruje się również malarstwem renesansowym. Twierdzi, że ikonografia Ukrzyżowania jest „straszna i trzeba z nią polemizować”. Potwierdza, że w swej (pseudo-)sztuce traktuje Ukrzyżowanie „ze swoim specyficznym poczuciem humoru”.

Dziennikarz „GW” nie zapytał reżysera, co lub kto zainspirował go do tego, by przedstawić mękę Pana Jezusa wymieszaną ze scenami seksualnymi i obelgami pod Jego adresem. Co więcej, Chrystus w „sztuce” przedstawiany jest jako egoista i antyspołeczny oszust. Na scenie często padają pod jego adresem wulgarne określenia – nazywany jest m.in. „psem”.

„Wyborcza” oczywiście nie mogłaby darować sobie, gdyby nie posunęła się do manipulacji. W ramce umieszczonej obok tekstu wyjaśnia, czym jest „Golgota Picnic”, pisze, że wg Garcii chrześcijaństwo zbudowane jest na gloryfikacji krwawej ofiary i zaraża świat przemocą.

Wspominając o protestach jakie wywołała ta sztuka we Francji, przypomniano, że „abp Tuluzy Rober Le Gail mówił: Przestrzegamy przed manipulacjami które leżą u podstaw tych demonstracji”. „Wyborcza” nie wspomina jednak, że na czele licznych manifestacji stał arcybiskup Paryża kardynał André Vingt-Trois. Przedstawienie Garcii wystawiano wszak w Paryżu a nie Tuluzie.

Niemal 50 tys. osób, które podpisały w ciągu kilku dni protest przeciw tej sztuce w [gie-wu]  nazwano „grupą katolików która zaocznie oskarża reżysera o świętokradztwo i obrazę uczuć religijnych”.

 Kra

Zmieniony ( 06.06.2014. )