Ukraina. Karawana do celu dąży? Różne męczące porównania.
Wpisał: dr J.Jaśkowski   
18.07.2014.

Ukraina. Karawana do celu dąży? Różne męczące porównania.

 

Polskie państwo istnieje formalnie - Minister SW

 

dr J.Jaśkowski

 

z cyklu „Listy do Wnuczka”.

Część 3

 

Aby pokochać - trzeba poznać,

Dlatego wymazano historię Polski

 

„Los państwa zależy od wychowania młodzieży”

Arystoteles Biblioteka Aleksandryjska IV wp.n.e

to samo w innej wersji:

„Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie”

Jan Zamojski 1596r,

 

 

Jak wiadomo w kraju nad Wisłą od kilku pokoleń trwa systematyczny upadek oświaty. Poniżej przytoczę fragment raportu mjr „Lawicza - Olechnowicz” z maja 1945 roku o sytuacji na kresach:

„Sowietyzacja wszystkich działów życia państwowego na terenie objętym sprawozdaniem została dokonana w pełni [po roku od wkroczenia sowietów-jj]. Wszelkie związki gospodarcze i społeczne, nie mówiąc już o politycznych, są ujęte przez NKGB [NKWD].  Władze mają przez to możność dokładnej penetracji zarówno grup, jak  i poszczególnych jednostek. Na usługach NKWD są prawie wszyscy; dozorcy i zarządcy domów znacjonalizowanych, wiele kelnerek i fryzjerów itp. Szkoły roją się od pionierów  i komsomolców, których zadaniem jest wszystko widzieć i donosić. Ostatnim wyczynem pionierów jest niszczenie grobów członków AK. Do szkół, szczególnie wyższych, wprowadzono związek zawodowy i partię całkowicie tłumiąc działalność naukową”.

 

To był rok 1945 i pełna sowietyzacja. Obecnie mamy rok 2014 czyli już 25 lat po rzekomej odnowie i w szkołach wyższych mamy nie jeden ale kilka związków zawodowych i kilka partii. I proszę zauważyć to nikomu nie przeszkadza. Jeszcze głośno krzyczą te „profesórki” jaką to mamy demokrację. Dlatego w Polsce mamy ok. 100 patentów rocznie,  a taka np. Korea Płd ma ich 14500 rocznie. Jak powtarza to p.prof.  Bogusław  Wolniewicz „Zgodnie z prawem Newtona masa zawsze cięgnie w dół

 

Nie przeszkadza to organizowaniu częstych jubileuszy i nagradzaniu siebie nawzajem w myśl zasady „spółdzielni samopomocy”.

Rolę NKWD przejęły Izby Skarbowe mające większe pełnomocnictwa aniżeli służby specjalne. Czyli inna nazwa, a zakres działania ten sam.

 

Musisz więc zrozumieć Drogi Wnusiu na czym polega pranie mózgu. To samo tylko inaczej nazywane. Potem już demokratycznie,  opinia związku negatywna i nie możesz awansować, nie dostaniesz pieniędzy na granty i Twoje ambitne plany naukowe zostają przekreślone. No, a jak nie masz publikacji to wylatujesz z uczelni.

 

Wracając do Ukrainy, to musisz wiedzieć, że zatwierdzony na Malcie program podziału Sowietów przewidywał zminimalizowanie ich demografii. Stąd podział na mniejsze jednostki terytorialne. Czyli mniejszy potencjał wojskowy- mobilizacyjny. Czyli w razie buntu, mniejsze koszty jego likwidacji. Sowieci z ponad 220-milionowego kraju, spadli do ok. 140 milionów. O tym, że Ukraina, jako naród nie istnieje, pisałem już kilka miesięcy temu. Ostatnio nawet przewodniczący ONZ [8.5.2014r.] oficjalnie przyznał, że tzw. władze ukraińskie nigdy nie „zarejestrowały” swoich granic, więc nie można mówić o jakimkolwiek ich łamaniu przez kogokolwiek. 

 

I tutaj ciekawostka, dlaczego taki pan generał Koziej, aktualny szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, o tym nie wie i publicznie twierdzi, że Rosja złamała prawo międzynarodowe? Czyli albo Rada Bezpieczeństwa ONZ albo p. generał Koziej kłamie. Musisz sam rozstrzygnąć.

Drugim problemem jest istnienie i finansowanie tego tworu, który nazywa się Biurem Bezpieczeństwa Narodowego w świetle wypowiedzi innego ministra tego rządu, Ministra Spraw Wewnętrznych - czyli  resortu siłowego. Jeżeli, jak twierdzi minister Spraw Wewnętrznych, państwo polskie istnieje tylko formalnie, to po co istnieje tzw. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego? Czyżby chodziło tylko o ciepłe posadki dla znajomych króliczka?

 

A tak na marginesie, ciekawe, czy po 1990 roku te wydmuszki zarejestrowały granice Polski?

Przypomnę, że w 1939 roku także „nasze” władze zapomniały wypowiedzieć wojnę Sowietom 17 września, w chwili łamania przez  nich granicy z Polską. I to zapomnienie utrzymywało się do końca wojny. Zawodowi dezinformatorzy zwani historykami, dziwnym trafem, pomijają te okoliczności. Dlaczego „zapomniano”?

 

Jak można zamieszać maluczkim w głowach, świadczy fakt stworzenia tzw. socjologii, czy politologii, przedmiotów, mających bez zgrzytów wprowadzać zmiany w umysłach pospólstwa. Typowym przykładem jest dyskusja o komunizmie i kapitalizmie, tak jakby to nie było to samo. W jednym i drugim przypadku chodzi o stworzenie monopolu na pieniądze. Robi się to w jednym i drugim przypadku poprzez służby specjalne. W jednym i drugim przypadku do szczytu piramidy można się dostać tylko przez małżeństwo, lub adopcję. Wszyscy inni pełniący funkcje dyrektorów, prezesów korporacji itd., są jedynie wydmuszkami. Najlepszym przykładem tego są nagłe i niespodziewane zgony tych osób, w Polsce na przykład Sekuły, Papały, czy nawet starego Wilczka. A na zachodzie np. szefa CIA z czasów prezydenta Raegana - W.J.Casey.

 

Wracając do państw i granic. O tym, że nawet legalne istnienie jakiegokolwiek państwa nie ma żadnego znaczenia, najlepiej świadczą losy Jugosławii, czy Iraku, lub Libii. Pomimo, że kraje te nie były w NATO, a doktryna NATO zabraniała atakowania obcych państw, zostały zaatakowane i zniszczone. Efektem było stworzenie wydmuszek w rodzaju dawnych księstw. Natomiast jak do Iraku czy Afganistanu Amerykanie weszli, to wyjść nie mogą i jedynym rezultatem ich obecności jest wzrost produkcji narkotyków, o czym już pisałem.

 

Musisz pamiętać, że np. od 1904 Ameryka opracowała tzw. „kolorowe plany”, w których poważnie podchodziła do ataku na inne kraje, nawet na Kanadę czy Anglię. Plan ataku na Kanadę przewidywał uderzenie zmasowane lotnictwa na największe miasta z użyciem gazów bojowych.  Modyfikacja planu z 1935 roku przewidywała dodatkowe uderzenie na Vancouver. Uzasadnieniem było twierdzenie szybszego zakończenia wojny i mniejsze straty własne.

 

Postały w 1991 roku twór zwany Ukrainą, na skutek uzgodnień  na Malcie, był drugim najbiedniejszym krajem w Europie. Na pierwszym miejscu była Mołdawia. Badania dokonał MFW, oceniając stosunek PKB do parytetu siły nabywczej PPP. Jest to podobno najbardziej obiektywna miara zamożności społeczeństwa. W tym porównaniu  Rosja jest 2.5 razy bardziej zamożna, Polska prawie 3 razy bardziej, a USA 7 razy bogatsze.

W 1994 roku w Budapeszcie -  Rosja, USA, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, potwierdziły swoje zaangażowanie na Ukrainie, zgodnie z zasadami Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie  DO POSZANOWANIA I SUWERENNOŚCI ORAZ ISTNIEJĄCYCH GRANIC.

Problem polega na tym, że zapomniano te granice określić.

 

Cel rozbioru „imperium” Sowieckiego był jednoznaczny: sprywatyzować, czyli oddać korporacjom zachodnim bogactwa naturalne. Aby tego dokonać zgodnie z prawem, trzeba było to prawo stworzyć. Podobnie zresztą było z Polską. To w stanie wojennym premier Rakowski tworzył prawo umożliwiające powstawanie spółek z kapitałem zagranicznym w kilka lat później. W ten sposób powstawali tzw. oligarchowie, czyli wystawieni przez służby specjalne aktorzy, reprezentujący formalnie nowo powstające konsorcja. Zazwyczaj był to jeden człowieczek. Tzw. rady nadzorcze powstawały w nieznany bliżej sposób i skład ich nie był podawany do publicznej wiadomości.

 

Tak wiec po 10 latach mieliśmy na Ukrainie oligarchów, powstałych z ludności, która zarabiała średnio 40 dolarów miesięcznie. Taki „oligarcha” mógł kupić na przykład stocznię w Gdańsku, czy hutę w Polsce. Kupował przecież u kolegów. Co prawda nic nie zbudował, ale był to doskonały pretekst do wyprowadzenia pieniędzy z Ukrainy. Przecież prywatny właściciel czegoś tam, może robić co chce ze swoimi pieniędzmi. A że je stracił akurat w Polsce? A kogo to obchodzi, byleby płacił podatek zgodnie z przepisami i dał się pożywić innym. W ten prosty sposób doprowadzono do sytuacji, w której w roku 2010 pięćdziesięciu najbogatszych oligarchów kontrolowało ponad 50% produktu krajowego brutto.

Dzięki ich działalność tylko od 2009 roku PKB spadł o 15 %.  W przeciągu tylko 3 kwartałów 2013 roku eksport spadł o 49%.

 

Utworzenie tzw. Partnerstwa Wschodniego w 2009 roku, miało na celu wprowadzenie kapitału zachodniego w celu drenażu bogactw naturalnych Ukrainy i pozostałych 6 krajów. Chodziło nie tylko o gaz, czy ropę, ale i materiały strategiczne, niezbędne do produkcji ”kosmicznej”. Kopalnie na Ukrainie zajmują drugie miejsce na świecie w wydobyciu tych minerałów. Zasoby gazu w dawnych rejonach Podola, to ponad 40 bilionów metrów sześciennych. Podobno wystarczy tego na 50 lat dla całej Europy.

Wymiana handlowa Unii Europejskiej z Ukrainą, w okresie kilku lat wzrosła z 11.9 miliarda euro, do 29.5 miliarda euro w 2012 roku. UNIA EUROPEJSKA NOTUJE NADWYŻKĘ rzędu 3.3 miliarda w okresie tylko pierwszych 6 miesięcy 2013 roku. Największymi eksporterami są Niemcy i Włochy.

Jednocześnie rosło zadłużenie Ukrainy w bankach zachodnich i MFW. Sama spłata odsetek to ok. 25 miliardów dolarów  rocznie. Tyle co pomoc finansowa oferowana przez kraje zachodnie po wyborach. 

 

W okresie od 1994 do 2009 roku system prawny tak zagmatwano, że praktycznie społeczeństwo stale zmuszane było do łamanie prawa. To urzędnicy decydowali, co jest słuszne, a co nie.  Karano wszystkich, którzy przeciwstawiali się władzy. W Polsce znamy to doskonale, ponieważ te same metody niespójnego prawodawstwa stosowano od 1990 roku. Niszczono każdego, kto nie chciał płacić, w takiej lub innej formie, odpowiednim.....[wpisz właściwe słowo].

 

Na Ukrainie próbowano w 2010 roku wprowadzić reformę sądownictwa, ale podobnie jak w Polsce spełzła ona na niczym. Stara gwardia potomków 3 -y miesięcznych kursantów się obroniła. Łapownictwo na wysokim szczeblu było powszechne.

Najważniejsze dwie sprawy w państwie, to edukacja i demografia. Edukacja Ukrainy opiera się w większości na kadrze z okresu komunistycznego. Podobnie jak to jest w Polsce. Trudno więc oczekiwać jakiś wymiernych efektów. Jedynym efektem, podobnie jak w Polsce, jest systematyczne obniżanie poziomu edukacji.

 

Jak już pisałem, Ukraina się wyludnia. Podobno od 1990 roku wyjechało za chlebem ponad 5 milionów ludzi. Powstają te same problemy, co w Polsce: rozbite małżeństwa, samotne dzieci i spadek przyrostu naturalnego. Na 45 milionów ludzi jest aż 14 milionów emerytów. Jest to prawie 3 razy więcej, aniżeli w Polsce. W Polsce, jak podała Rzeczypospolita, liczba emerytów w kwietniu 2014 roku wynosiła 4 940 000, czyli tyle samo, co w lutym 2009 r. Polska liczy ok. 38 milionów obywateli. Emerytury na Ukrainie pochłaniają 18 % PKB, który obniżył się realnie do ok. 500 dolarów na statystyczną głowę.

http://www.youtube.com/watch?v=MKlz87AWKaw

 

POLECAM

zdobycie do własnej biblioteczki książki p.Jana Głuszenia pt; „Maria Rodziewiczowna Strażniczka Kresowych Stanic”.

Jest to przepiękna opowieść o starych Kresach życiu ludzi na tych terenach i ich walce z przyrodą i nie tylko,   o utrzymanie polskości.  Książka powinna się znaleźć w każdej Rodzinie z Korzeniami.

 

kontakt: jjaskow@wp.pl

Rozpowszechnianie wszelkimi możliwymi sposobami jest jak najbardziej wskazane.