W sojuszu z diabłem
Wpisał: Czarna Limuzyna   
16.08.2014.

W sojuszu z diabłem

 

Czarna Limuzyna

2014-8-13 http://naszeblogi.pl/48813-w-sojuszu-z-diablem

 

 

Ostatnimi czasy w politycznym salonie słychać głosy, że „dla dobra Polski można zawrzeć sojusz nawet z diabłem”.

Stręczyciele i orędownicy, a na samym końcu niewolnicy nie wiedzą co czynią, ponieważ sojusz z diabłem, zawarty w przenośni lub dosłownie zawsze kończy się źle, a na dodatek „Polska” od długiego czasu jest przecież sygnatariuszem wielu diabelskich paktów z widocznym tego efektem w postaci codziennego, obfitego zbioru owoców „mniejszego zła”.

Nie ma również żadnego dobrego powodu, aby zawierać sojusze z cudzymi demonami nienawiści – z Arabami przeciw Żydom, z Żydami przeciwko Arabom. Nie ma również sensu układać się z Ukraińcami przeciw Rosjanom lub z Rosjanami przeciw Ukraińcom.

W interesie Polski leży Ukraina oddzielająca nas od Rosji, lecz jeżeli boimy się Rosji, to zacznijmy od likwidacji rosyjskiej agentury w Polsce oraz od wzmocnienia naszego bezpieczeństwa. Siły specjalne Rosji liczą ok.70 tys. żołnierzy /liczba docelowa w 2019/ , a jak na tym tle wygląda liczebność polskich jednostek specjalnych? Ok. 450 żołnierzy GROM łącznie z pozostałymi- ok. 2 tys? Czy Polski nie stać na rekrutację i wyszkolenie min. 10 tys. komandosów?

Nie jesteśmy gotowi na żadną wojnę. Jedyna walka, która powinna się rozpocząć to walka w Polsce. Ośrodki antypolskiej dywersji pracują bezkarnie całą dobę, dzień po dniu, rok po roku, od 25 lat.

Wrogowie naszych wrogów nie są naszymi przyjaciółmi

Wrogowie naszych wrogów oraz wszyscy nasi XX- i XXI-wieczni sojusznicy wbijali nam nóż w plecy lub dokonywali bardziej wyrafinowanej zdrady. Tak było we wrześniu 1939 roku, tak było Teheranie (1943), Jałcie (1945), tak było z poparciem USA dla komunistów w 1989 roku, tak było po 10 kwietnia 2010 roku.


Nie można zawrzeć dobrego – korzystnego sojuszu z kimś, kto sam nie jest wolny od diabelskich sojuszy lub niewoli innych i zabija niewinnych.

Niestety, historia ma to do siebie, że zanim zacznie pożerać masowo swoje ofiary, jej seryjni emisariusze są przyjmowani jako głosiciele dobrej nowiny, animatorzy postępu, integracji i przyjaźni.

Między bajki dla naiwnych trzeba również włożyć konieczność sojuszu polsko-żydowskiego przeciw Arabom, motywowanego argumentem przynależności do tej samej „zachodniej cywilizacji”. Cywilizacja łacińska i żydowska to dwie różne cywilizacje i dwie różne opcje widzenia świata i ludzi, nie do pogodzenia i zjednoczenia.

Filoarabskie lub filożydowskie klisze lub jakiekolwiek inne stosują niewolnicy nie mający własnej wizji, wiary ani siły do wyrażania własnej woli. Politycy nie zawierają uczciwych sojuszy z kimś, kto jest słaby i wciąż głupi – po szkodzie. Takie sojusze są po prostu diabła warte.