niewolnictwo kobiet | |
Wpisał: Jacek Bezeg | |
27.08.2009. | |
Jacek Bezeg (2009-08-20) http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=244 Problem niewolnictwa kobiet Naród opiera się na rodzinie. Nie może być wielki i silny, jeśli ona jest słaba. A rodzina opiera się na kobiecie. Kobiecie będącej w domu i wychowującej dzieci. Naród jest nośnikiem cywilizacji, a więc cywilizacja opiera się na kobiecie. W historii znany jest (nie jeden zapewne) przypadek kiedy jeden naród podbił inny, wymordował mężczyzn i wziął sobie jego kobiety. W następnym pokoleniu nie było już tej cywilizacji, która zwyciężyła, tylko ta przegrana, bo w niej kobiety wychowały dzieci. To pokazuje jak ważna jest ich rola. Wiele zła się dzieje tylko dlatego, że wychowanie dzieci zostało oddane państwu. Zbuntowanie kobiet i wygnanie ich z naturalnego miejsca pracy do pracy poza domem podcięło podstawy cywilizacji. "Łowca" nie ma już domu, a tylko miejsce do spania, nie ma dla kogo walczyć i polować. Jest jak mały chłopiec, któremu instynkt każe biegać za dziewczynkami, ale gdy je dogoni, to nie wie co robić, więc je bije. Degeneruje się. Kobieta, zamiast współdziałać z mężczyzną dla dobra dzieci, walczy z nim o zarobki. Ona uważa to za rozwój, a ja za degenerację. Nasze następne pokolenie, to jest ktoś kto niesie nasze wartości i idee, a nie ktoś komu dawaliśmy mieszkanie, ubranie i jedzenie przez dwadzieścia parę lat. Dziś, często, jest to całkiem obcy człowiek. Ale nie tylko my tracimy nie mając wsparcia i opieki na stare lata, ale i ci młodzi nie mając korzeni, ukierunkowania i podstaw moralnych z wielkim trudem znajdują sens w życiu. Stąd częste wypaczenia, degeneracje, samobójstwa. |