Brzydka konkubina
Wpisał: Małgorzata Todd   
08.11.2014.

Brzydka konkubina

 

 

  Małgorzata Todd      45/2014 (176)  

 

Szanowni Państwo!

 

    Elektorat obecnie rządzącej ekipy przypomina brzydką konkubinę, kurczowo trzymającą się swojego gangstera w obawie, że nikt inny jej nie zechce i zdechnie z głodu. Warto więc może się zastanowić, czy należy się do osób czerpiących zyski z działań  tego (nie)rządu, czy też nie.

    Jeśli dotychczas dokonywaliście wyborów ze względu na ładny krawat kandydata, to może warto zmienić kryteria. Zapytajcie swoich kandydatów na włodarzy waszych miast i gmin o konkrety.

Na przykład w Warszawie, gdyby zwolnić wszystkich zatrudnionych przez HGW „niezbędnych” pracowników, to za te pieniądze komunikacja w stolicy mogłaby być darmowa dla wszystkich! Spytajcie  też co przyszły prezydent zamierza zrobić z „Pomnikiem 4 śpiących” i z „Tęczą”. Z tym, że nie należy zapominać o sprawdzonej PO wielokroć „platformianej” zasadzie: Obietnice przedstawicieli Platformy Obywatelskiej pozostaną tylko nigdy nie spełnionymi obietnicami, o czym powinny się już przekonać najwierniejsze nawet lemingi.

    Trzeba może jednak przypomnieć jak PO doszło do władzy. Otóż głównie straszeniem PiS-em. Byle babcia handlująca koperkiem z własnego ogródka została nastraszona, że za ten czyn niezgodny z prawem pójdzie do więzienia jak tylko PiS dojdzie do władzy. Chytre zagranie – straszenie płotek dla stworzenia żerowiska rekinom.

    Wyborco, zastanów się czy rola brzydkiej konkubiny wiernej gangsterowi naprawdę ci odpowiada.

    Pozdrawiam i do następnej soboty.

 

    Małgorzata Todd