Do Najodważniejszej Dziewczyny w POlsce ...i jej kolegów. I do innych dziewczyn w POlsce.
Wpisał: Mirosław Dakowski   
25.12.2014.

Do Najodważniejszej Dziewczyny w POlsce

...i jej kolegów. I do innych dziewczyn w POlsce.

 

 

Kochana Marysiu!

 

Dzięki za pamięć. Piszę do Ciebie –

 

... i do innych dziewczyn, Polek, katoliczek w POlsce, ale nie mających jak Ty tej szansy na danie w pysk [i to dwukrotnie!] zdrajcy, kundlowi, donkowi. A me®dia tego, nie wiem czemu,  nie przemilczały..

 

Bo takich dziewczyn, chłopaków jest sporo. Nie wiem, jaki procent.

Ale ozwijcie się! Wasze teksty [te sensowne] opublikuję.

 

Sześćdziesiąt lat temu – z autopsji  wiedziałem, co „młodzi" myślą. Ale nie mogłem, nie mogliśmy opublikować.

 

Wy możecie!

 

Umieszczę tu parę ważnych dla Polski, ale przykładowych pytań:

- Jak wychowano tylu biernych, elojów, dupków?

- Kto z was czytał „Wehikuł czasu” Wellsa? Bo nie można podawać aluzji i cytatów, dla inteligenta oczywistych - analfabetom. To jak do ślepego o kolorach.

- Czemu tylu wśród waszego pokolenia satanistów, ćpunów, pedałków i kurwiarzy?

Za mego pobytu w szkole powiedzenie „ty pedale” było największą obrazą, powodem do solówy – i wszyscy z ciekawością kibicowali. [Nauczyciele, z daleka – też]. A teraz chłopczyny- pedryle wzywają siły porządkowe – policajów do szkoły!! (w Cervantesie w Warszawie).

- Czy taką impotencję przekazuje szkoła, me®dia, czy chemtrails?  I tylko silne jednostki się wyłamują?

- Czemu tyle dziewczyn bija się po parkach i ulicach i używa „wyrazów”?

- Co sądzicie, chłopcy i dziewczyny – o dziewictwie? Dla kogo to wartość – i dlaczego?

- O tym, jak odzyskać POLSKĘ ?

         - Czy młodzi Polacy- katolicy mają swój „organ”? I tam publikują?

         - Jeśli go nie ma – to czemu?

          

Takich pytań sto..