Pomniki wdzięczności |
Wpisał: Małgorzata Todd
|
27.12.2014.
|
Pomniki wdzięczności Małgorzata Todd Występują: Fritz i Wańka. Fritz – Jak tam ta twoja piąta kolumna? Wańka – A twoja? Fritz – Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Wańka – A kogo konkretnie masz na myśli? Fritz – No, tych Słowian... Jak im tam? Wańka – Łużyckich? Fritz – Z tymi sami się rozprawiliśmy i to już dawno. Wańka – Chodzi ci generalnie o to Nadwiślańskie plemię? Fritz – Też, ale zwłaszcza o tych, którzy tak podkreślają swoją słowiańskość. Wańka – Działają prężnie. Udało się im wmówić, że obrona pomników, które kazaliśmy sobie postawić, żeby nie zapominali kto tu rządzi, jest przejawem patriotyzmu! Fritz – Dobre. To znaczy, że już wszystko dadzą sobie wmówić. Wańka – Na to wygląda. Fritz – A zaczęło się tak niewinnie od stwierdzenia, że polskość, to nienormalność. No dobrze, ale czym jeszcze zajmują się te twoje kontakty? Wańka – Głównie kłócą się między sobą, ale w wolnych chwilach opluwają opozycję. Taka piętrowa opozycja opozycji. Fritz – I żeby było śmieszniej sami się za opozycję uważają? Wańka – Dokładnie. Aha, żebym nie zapomniał. Mordechaj prosił podziękować... Fritz – Jaki Mordechaj? Wańka – No, przecież nie Anielewicz. Fritz – A, ten lobbysta od ustawy. Niemcy zawsze dotrzymują umów. Wańka – Zwłaszcza, jeśli są im na rękę. Fritz – A żebyś wiedział. Już tylko patrzeć jak Polacy będą przepraszać za rozpętanie II wojny światowej i holokaust. KURTYNA
|