"zmiana czasu" - Kataryna | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
29.10.2009. | |
Muszę powtarzać, jak Kataryna: Może wreszcie ONI ugną się? Ocena energo-analityka: Okresowa "zmiana czasu", ponieważ w żadnym stopniu nie poprawia bilansu energetycznego, a zdecydowanie pogarsza samopoczucie milionów "królików doświadczalnych", ma cel nadrzędny: Rządzący nami urzędnicy-poganiacze niewolników wykonują nad nami symboliczne ruchy kopulacyjne mające wykazać ich dominująca pozycję. Co dowodzi, że pochodzą oni od małpy, lub od Darwina, co, również symbolicznie, na jedno wychodzi 29 marca. Znów tępota biurokratyczna burzy nam sen i samopoczucie. Zmiana czasu. Jako energo-analityk informuję, że uczone badania wykazują zbędność tej zmiany dla energetyki, szkodliwość dla zdrowia i samopoczucia wszystkich, marnowanie czasu podróżnych itp. Ale - moloch UE to-to promuje i popiera, więc tutejsi namiestnicy nie ośmielą sie sprzeciwić. Jak długo jeszcze to wytrzymamy? (dwuznaczność oczywiście celowa) Równie nieuzasadnioną brednią jest dzisiejsze światowe gaszenie świateł. Nie ma żadnego związku z poszanowaniem energii ani tym bardziej z efektem cieplarnianym. Ale jest groźne, bo uczy owieczki szkodliwych odruchów Pawłowa. Argumenty w artykułach pod Energetyka |