|
Strona Mirosława Dakowskiego. - SKUMBRIE W TOMACIE</td></tr><tr><td width="70%" align="left" valign="top" colspan="2"> <span class="small">
Wpisał: Konstanty Ildefons Gałczyński </span>
</td>
</tr>
<tr>
<td valign="top" colspan="2" class="createdate">
11.03.2015.
</tr>
<tr>
<td valign="top" colspan="2">
<!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> </w:WordDocument> </xml><![endif]--> <p class="MsoNormal"><span style="font-size: 20pt; font-family: Algerian">SKUMBRIE W TOMACIE</span></p> <p class="MsoNormal"><span style="font-size: 20pt; font-family: Algerian"> </span></p> <p class="MsoNormal"><strong><em><span style="font-size: 14pt">Konstanty Ildefons Gałczyński, </span></em></strong><span style="font-size: 14pt">1936</span></p> <p class="MsoNormal"><strong><em><span style="font-size: 14pt"> </span></em></strong></p> <p class="MsoNormal"><span style="font-size: 14pt"><br /> Raz do gazety „Słowo Niebieskie”<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> przyszedł maluśki staruszek z pieskiem.<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> — Kto pan jest, mów pan, choć pod sekretem!<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> — Ja jestem król Władysław Łokietek.<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> Siedziałem — mówi — długo w tej grocie,<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> dłużej nie mogę… skumbrie w tomacie!<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> Zaraza rośnie świątek i piątek.<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> Idę w Polskę robić porządek.<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> Na to naczelny kichnął redaktor<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> i po namyśle powiada: — Jak to?<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> Chce pan naprawić błędy systemu?<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> Był tu już taki dziesięć lat temu.<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> Także szlachetny. Strzelał. Nie wyszło.<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> Krew się polała, a potem wyschło.<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> — Ach, co pan mówi? —jęknął Łokietek;<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> łzami w redakcji zalał serwetę.<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> — Znaczy się, muszę wracać do groty,<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> czyli że pocierp, mój Władku złoty!<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg)<br /> <br /> Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie!<br /> (skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)<br /> Chcieliście Polski, no to ją macie!<br /> (skumbrie w tomacie pstrąg </span></p>
</td>
</tr>
</table>
<span class="article_seperator"> </span>
<table align="center" style="margin-top: 25px;">
<tr>
</body></html>
|