Bioterroryzm jako przykład straszenia społeczeństw -
Wpisał: dr Jerzy Jaśkowski   
09.04.2015.

Bioterroryzm jako przykład straszenia społeczeństw - 1.

Z cyklu: „Listy do Wnuczka”

 

dr Jerzy Jaśkowski

 

„Jeżeli wolność słowa cokolwiek oznacza, to oznacza ona prawo do mówienia tego, czego ludzie nie chcą słyszeć i co chcieliby ukryć” Jerzy Orwell

 

Kochany Wnuczku!

 

Wiek XX i początki XXI-go były okresem nasilenia działań mających zmusić ludność do określonego zachowania. Był wiekiem likwidacji klasy średniej. 

Już w 1947 roku wprowadzono pojęcie „zimnej wojny”, jako uzasadnienie zwiększenia kontroli ludności i nałożenia większych podatków. W okresie II Wojny Światowej państwo niemieckie nakładało na obywateli podbitych krajów podatek w wysokości tylko 30% dochodów. Na Polaków, za opór zbrojny, nałożono podatek w wysokości 33%. Był to najwyższy podatek w owym czasie na świecie.

Po 1944 rok, gdy Sowieci przejęli kraje Europy Środkowej pod swoje opiekuńcze skrzydła, to od razu zwiększyli obciążenie społeczeństwa do około 50% dochodu. Musisz pamiętać, że tzw. Rewolucja Październikowa 1917 roku, została przygotowana i sfinansowana przez Maxa Warburga, szefa tajnej i jawnej policji oraz naczelnego bankiera Cesarstwa Pruskiego i jego brata Paula Wartburga, szefa FED-u. Wykonawcy typu Goldman-Lenin, czy Bronstein-Trocki, to tylko marionetki do wykonania mokrej roboty.

I zauważ, jak się manipuluje pojęciami: świat zna nazwiska tych morderców, a nie zna autorów takiego planu, tj. zniszczenia cesarstwa moskiewskiego, zwanego obecnie ruskim.

Po drugie, poprzez zastraszenie ludności w tzw. krajach demokracji ludowej, nikt się specjalnie przeciwko takim wysokim podatkom nie buntował.

Metody wyciągania pieniędzy od ludności były rozmaite, na przykład pod pretekstem ubezpieczeń społecznych, pod pretekstem emerytur, itd. Oczywiście, propaganda uzasadniała to działaniem dobroczynnym socjalizmu dla człowieka. Zupełnie nie miało znaczenia, że co najmniej 30 - 40 % tych kwot się marnowało, albo szło na całkowicie inne cele.

Konkretnie, człowiek musiał pracować koło 40 lat. Zabierano mu  przez ten okres prawie 50% dochodu. Znaczną część tych pieniędzy, w teorii, przeznaczono na przyszłe emerytury. Problem polegał na tym, że tylko jakieś 10 % mężczyzn dożywało do emerytury. Innymi słowy, 90% pieniędzy zabierała grupa trzymająca władzę. Nigdy żadnego rozliczenia  pieniędzy podatnika chowanych w ZUS-ie nie przedstawiono.

 

Uzasadnieniem dużych podatków było także ogłoszenie „Zimnej Wojny”, jak również „żelaznej kurtyny”. Oczywiście, te pojęcia medialne były tylko dla maluczkich. Duzi spokojnie handlowali. Na przykład dwa razy do roku przedstawiciele Sowietów i Zachodu spotykali się na Cejlonie w celu ustalenia cen najważniejszych produktów, takich jak ropa naftowa, złoto, czy diamenty. Przecież to oni przygotowali „rewolucję”, a potem finansowali Stalina i II Wojnę Światową.

I nikomu spośród nich nie przeszkadzał w handlu fakt, istniejącej w mass mediach, żelaznej kurtyny, czy ogłoszenia Zimnej Wojny.

Propaganda i publiczna edukacja cały czas była ustalana pomiędzy dwoma blokami politycznymi. Przykładem istnienia takich uzgodnień był zakaz uczenia w Polsce o fakcie obozów koncentracyjnych w Anglii dla żołnierzy polskich, walczących w 1939 z Sowietami [dr Majewski - Wyspa Węży], czy prowadzenie cenzury przez Anglików na korespondencję żołnierzy II Korpusu gen. Andersa.

W PRL-u nie wolno było wspominać nawet o „Mordach Katyńskich”, czy Powstaniu Lwowskim w 1944 roku.

I jak możesz się przekonać tak było nawet po tzw. przemianach 1990 roku. Nadal temat Powstania Lwowskiego, czy   "http://educodomi.blog.pl/ksiazki-dr-jj/" Mordów na Morzu Białym w 1940 roku, jest zakazany.

 

Paradoksalnie, ograniczenie dostępu do informacji powiększyło pojawienie się internetu. Ilość informacji znajdującej się w internecie jest tak olbrzymia, że przeciętny obywatel pracujący po 10 - 12 godzin dziennie nie ma czasu na prowadzenie analizy tych informacji. Wiadomo, że wystarczy 200 odpowiednio przygotowanych trolli, aby zdominować dyskusje w internecie. Jest to znacznie prostsze i tańsze, aniżeli trzymanie Urzędu Cenzora, jak to było w komunizmie.

Jest to, co podkreślam, bardzo tani sposób kontrolowania społeczeństwa. Widzimy to śledząc tzw. dyskusje na forach internetowych. Po wpisach  można poznać trolli, ponieważ stosują niepolską składnię językową. Ich wpisy są prostym tłumaczeniem z języka zachodniego. Widać, że po przyjeździe do Polski w ostatnich latach, jeszcze nie przyswoili sobie niuansów polskiego języka. Poza tym, najczęściej działają parami i ich wpisy są podobne co do gramatyki i składni. Poza tym musisz pamiętać, że Twoje wpisy służą do opracowywania kolejnej kampanii dezinformacyjnej. Skoro wiedzą co ludzie myślą, to łatwo przygotować mogą odpór. Nie muszą już badać nastrojów społecznych.

 

Musisz bowiem pamiętać, że już przed 100 laty wymazano pojęcie państwa, jako obszaru zamieszkiwanego przez określoną ludność. Obecnie pojęcie to odnosi się do terenu zamieszkałego przez od 5 do 10 milionów obywateli, rządzonych przez wyznaczone osoby. Najczęściej te występujące w mass mediach osoby, to tylko aktorzy sceny politycznej. Osoby naprawdę trzymające władzę znajdują się za kulisami.

Podział Europy w latach 90. rozpoczął się od zniszczenia państwa  Czechosłowacji i podzielenia tego obszaru na Słowację i Czechy.

Już sam pomysł połączenia tych krain w jedno państwo po 1920 roku, był iluzją. Czechy od praktycznie XI/XII wieku były związane z Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego. Aż 3 królów czeskich było cesarzami Niemiec. Przypomnę, że tego „zaszczytu” nie dostąpił żaden król Polski. A po 1526 roku Czechy całkowicie weszły w orbitę niemieckojęzyczną. Słowacy natomiast, w zależności od okresu, należeli do państwa polskiego, lub węgierskiego. Nigdy w ostatnim 1000-leciu nie było państwa słowackiego, jest to wymysł niemiecki – hitlerowski, z 1938 roku. Kolejnym posunięciem ONYCH było wymazanie z mapy europejskiej państwa Jugosławii w 1995 roku. Po 5 latach przygotowań i masowego przesyłania broni po NRD-wskiej do Jugosławii przez BND, doprowadzono do przejęcia kopalń srebra i uranu przez prywatnych inwestorów z USA, pod bezpośrednim kierownictwem  p. Madelain Albright .

Swego czasu TV Planeta prezentowała doskonały film o tym, jak to przygotowano inwazję na Jugosławię i rolę P.M. Albright, oraz fałszowanie informacji prasowej. Doskonale opisuje takie fakty fałszerstw raport generała kanadyjskiego, dowódcy korpusu NATO.  Ingerencja NATO w Jugosławii była całkowicie nielegalna w świetle prawa międzynarodowego i  karty NATO. Była nielegalna do tego stopnia, że musiano zmienić zapisy w niej po zajęciu Jugosławii. Masową dezinformację prasową opisują także lekarze, którzy szukali rzekomych grobów w Srebrenicy i nic nie mogli znaleźć.

 

Te całkowicie sprzeczne z obowiązującym w owych czasach prawem międzynarodowym działania nasiliły się po tzw. 9/11, czyli zniszczeniu przez kontrolowane wybuchy trzech wieżowców w WTC w Nowym Jorku.

 

Rozpoczęła się wojna z terroryzmem, ogłoszona przez Prezydenta USA. Była to bardzo ciekawa wojna, ponieważ pozwalała zaatakować każdy kraj na świecie, który w jakiś sposób nie podobał się starszym i mądrzejszym, czyli mówiąc prościej, posiadał bogactwa naturalne, których nie chciał oddać cudzoziemcom. Przecież terroryści, podobnie jak komuniści, czy naziści nie posiadają określonego państwa, więc można przypisać ich do każdego. A że to zaatakowane państwo ma demokratycznie wybrany rząd i nikogo nie prosiło o pomoc? A co to kogo obchodzi. My swoje wiemy i będziemy niszczyć terroryzm, aż kamień na kamieniu z niego nie zostanie. Przecież i tak się nikt nie upomni o to zaatakowane przez nas państewko.

 

Oczywiście, jak zaczęła się wojna [sprowokowana przez banksterów], to do niej przyłączyły się różne trolle, które chciały skorzystać na tym interesie. Były to koncerny chemiczne i przemysł farmaceutyczny.

Nie będę omawiał przemysłu wojennego, ponieważ jest oczywistym, że jego przedstawiciele byli w lobbingu wojny. Podam tylko, że około 60% produkcji tzw. bezzałogowych samolotów - dronów - powstaje w Izraelu.

Przemysł farmaceutyczny wymyślił wojnę z bioterrorem, czyli skażeniem bakteriologicznym, które może zagrozić miłującemu pokój społeczeństwu. Jak jednak uczy historia, używanie bakterii do walki wymyślili tylko i wyłącznie psychopaci związani z wojskiem. Jedyne znane i udokumentowane zastosowanie broni biologicznej, to dawanie ludności indiańskiej skażonych koców przez armię kanadyjską i amerykańską. Zachowała się korespondencja tych wojskowych.

Wszelkie inne dywagacje, jakoby na przykład Kolumb i jego następcy przywieźli choroby do Ameryki, nie wytrzymują krytyki w świetle obecnej wiedzy. Teoryjki te powstały w XIX wieku w celu uzasadnienia postępowania ówczesnych wojskowych. Najlepszym dowodem, że nie miało to nic wspólnego z Kolumbem, jest fakt wysokiej śmiertelności Indian w XIX wieku. Gdyby zetknęli się z wirusem wcześniej, to naturalną koleją rzeczy, śmiertelność nie byłaby tak tragicznie wysoka. Pisałem o tym już wcześniej. Poniżej przytoczę kilka najbardziej głośnych rewelacji podawanej przez tzw. uniwersytecką, urzędową medycynę, jako kamienie milowe w „leczeniu”.

 

1756 -1763 w Ameryce Północnej dowódca angielski lord Jeffrey Amherst zgodził  16 lipca 1763 roku, się z  wnioskiem płk. Henrego Buketa  z dnia 13 lipca 1763 roku, aby w celu zmniejszenia populacji Indian dawać im skażone ospą koce. Nie zgodził się natomiast z drugim wnioskiem aby szczuć Indian psami z powodu braku wystarczającej liczby psów. Bezpośrednim wykonawcą tego rozkazu został kpt. Simeon Ecuyer wysyłając skażone koce dla Indian otaczających Fort  Pitt [Pittsburgh]. www.nativeweb.org/pages/legal/amherst/lord_jeff.html

 

Jest to pierwszy i jedyny udokumentowany przypadek stosowania broni biologicznej na świecie.

Ok. 1850 roku celowo zakażano  plemiona indiańskie wschodniej Kanady ospą prawdziwą i innymi chorobami w celu zmniejszenia ich liczebności. Plemiona na zachód od Wielkich Jezior zostały  w większości nietknięte przez te plagi.

 

1876 rok - pod wpływem premiera Johna A.MacDonalda , Kanada przyjmuje ustawę Indiańską, która redukowała wszystkich Indian do roli nie obywateli i osób pozostających pod opieką prawną państwa kanadyjskiego. Indianie nie mogą głosować, pozywać w sądach, posiadać własność. Ich status jako osób pozostających pod opieką prawną pozostaje niezmieniony - podobno do dnia dzisiejszego.

 

1891 rok -  pierwszy medyczny raport o masowych zgonach w szkołach spowodowanych szalejącą gruźlicą zostaje przesłany do rządu federalnego. Bez odpowiedzi.

 

1905  rok - populacja Indian została zredukowana do 5% stanu pierwotnego w okresie  dwu pokoleń. 

 

1905  rok - raport dr Peter Bryce, Głównego Urzędnika Medycznego, stwierdza, że połowa wszystkich dzieci indiańskich w szkołach umiera z powodu celowo rozprowadzanej gruźlicy  i ukrywania dowodów i statystyk.

 

1920 rok - prawo federalne wprowadza obowiązek  umieszczania wszystkich dzieci indiańskich powyżej 7 roku życia w szkołach z internatem. Liczba zgonów wśród Indian w następnej dekadzie potroiła się.

 

1928 rok  -  Ustawa o sterylizacji  w Stanie Alberta, pozwala wysterylizować każdego  ucznia na podstawie decyzji dyrektora szkoły.

 

1933 rok -  podobna ustawa jest przyjęta w Kolumbii Brytyjskiej. Do lat 1980 -tych wysterylizowano tysiące Indian.

 

1939  rok - dzieci  szczepu Cowichan zostają użyte w eksperymentach medycznych.  Dochodzenie tuszuje sprawę.

 

1947 -1948 lata -  parlament Kanady  blokuje  stosowanie Konwencji  ONZ o ludobójstwie aby nie można było jej odnieść do dzieci indiańskich.

 

1952 - 1968 lata -  używano Indian jako królików doświadczalnych w programie MK-ULTRA - CIA.

 

Jedynym znanym faktem posługiwania się bakteriami i wirusami jako bronią, jest słynna jednostka 307, zorganizowana w 1930 roku przez armię Kwantuńską.[film] Historia jest szerzej nieznana, ponieważ po 1945 roku rękę na dokumentach położyła armia USA i utajniła wszelkie informacje. Dowódca tego oddziału, po latach pracy dla Armii USA, został szefem koncernu farmaceutycznego w Japonii, w okresie pod okupacją USA. Jak wiadomo, bazy USA w Japonii znajdują się do dnia dzisiejszego. Sowieckie bazy w Europie zostały zlikwidowane ćwierć wieku temu.

Także USA jest jedynym krajem na świecie, który testował broń biologiczną na własnym społeczeństwie, na przykład poprzez rozpylanie bakterii w nowojorskim metrze, czy skażenie części wybrzeża morskiego Kalifornii.

W USA znanym centrum badania broni biologicznej jest Fort Detrick, ten sam, na terenie którego doszło do powstania tzw. hiszpańskiej grypy w 1918 roku, czyli skażenia szczepionek podawanym żołnierzom udającym się na front do Europy. Zmarło od 20 do 50 milionów ludzi. Innym przypadkiem jest epidemia [60 000 zgonów] z 1940 roku, żołnierzy szczepionych przeciwko rzekomej grypie, czy epidemia z 1976 roku tzw. wirusa grypy A1H1, czy następna z 2008 roku, zwana świńska grypą.

Wszystko wskazuje na to, że te dwie ostatnie, to były przecieki kontrolowane. Chodziło o testowanie szczepionki.

Podobnie jak afera z ebolą w 2014 roku w Sierra Leone. Zostało to szeroko   "http://educodomi.blog.pl/2014/10/12/falszerstwo-wirusa-ebola-obola/" opisane już wcześniej.

Podobnie wyglądała w tym samym XIX wieku  sytuacja w Niemczech. Niemcy jak wiadomo bardzo zdyscyplinowany naród zaszczepili się aż w 98 %. Nic im to nie pomogło.  Zmarło w wyniku wybuchu poszczepiennej epidemii aż 125 000 ludzi.  Niczego to ich nie nauczyło. Za Hitlera nadal utrzymywali przymusowe szczepienia. W latach  1942 - 1945  pomimo tego przymusu, a  wiadomo że u nich był bezwzględnie egzekwowany, śmiertelność z powodu tylko jednej choroby błonicy wzrosła pomiędzy rokiem 1942 - 1945,  z 40 000 do 250 000. A tak im byli potrzebni żołnierze na froncie. I w tych faszystowskich Niemczech nikt oczywiście  słowa przeciwko szczepieniom nie pisnął pomimo tak olbrzymich strat. Tak byli już wytresowani. A u nas?

jerzy.jaskowski@o2.pl

Gdańsk 7 kwietnia 2015