Incognito woda ciecze
Wpisał: IF   
27.11.2009.

Incognito woda ciecze

            Wszyscy zapewne pamiętają słynny skecz Lopka, w którym paniusia chcąc popisać się elegancją przed hydraulikiem informuje go, że  incognito woda ciecze”. Nie inaczej popisują się nasi politycy. Marek Siwiec przesłuchiwany przez Lisa w sprawie osiągnięć rządu Tuska w pewnej chwili oświadcza: „pendant, czyli koniec tego festiwalu” (sukcesów). Pendant to po francusku odpowiednik, coś uzupełniającego. Kto zgadnie, o co chodziło Siwcowi?

A za chwilę: „przy tak postawionym dictum”. Dictum to po łacinie stwierdzenie. Należało, zatem powiedzieć- przy takim dictum.  Na przykład: „Twardowski mocno się strapił na takie dictum acerbum, diabeł za kontusz ułapił- a gdzie jest nobile verbum.”

            Nie wiadomo, po co Siwiec używa nieznanych sobie słów. Nie przebił jednak swego byłego szefa, który podczas słynnego wykładu na Ukrainie twierdził, ku radości sali, że  „savoir vivre” oznacza „tak nie można”.

            Rzeczywiście tak nie można. Słuchając polityków najczęściej ma się wrażenie, że pozbawione sensu słowa płyną i płyną, jak ta woda z uszkodzonej spłuczki.