Świńska sprawa: Biskup Calgary zakazał odprawiania Mszy św. po łacinie
Wpisał: Bibuła   
01.12.2009.
“Świńska sprawa”: Biskup Calgary zakazał odprawiania Mszy św. po łacinie

Bibuła  : 2009-11-30 http://www.bibula.com/?p=16173

            Biskup diecezji Calgary, bp Frederick Henry w swoim liście opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej Diecezji, powołując się na tzw. pandemię grypy H1N1, zabronił z dniem 8 października br. przyjmowania Komunii św. na język. Ta bulwersująca decyzja biskupa, stanowiąca jawne pogwałcenie nie tylko prawdziwie katolickiego szacunku do Najświętszego Sakramentu, ale i jednoznacznych wytycznych watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, została poddana krytyce przez działającą w diecezji parafię Bractwa Kapłańskiego świętego Piotra (FSSP).

            `Kapłani Bractwa świętego Piotra odprawiający Msze św. według Mszału z 1962 roku, próbowali wyjaśnić biskupowi F. Henry, iż udzielanie Komunii św. w innej formie niż tradycyjna, jest niekompatybilne z przyjętymi rygorami Mszału. W odpowiedzi, otrzymali krótki i suchy email, datowany 30 listopada br, o następującej treści:

            “Bractwo poinformowało mnie, że nie jest w stanie podporządkować się dyrektywom przedstawionym w moim liście pasterskim w sprawie otrzymywania komunii. W związku z tym, [odprawianie] Mszy łacińskiej będzie zawieszone aż do czasu gdy tymczasowe restrykcje rekomendowane przez Medyczne Biuro Zdrowia, zostaną zniesione.

W Pokoju,

Biskup Henry”

            W dłuższym liście wysłanym do ks. C. Bust, FSSP z parafii św. Antoniego, biskup Henry wyjaśnia m.in, iż “W czasie pandemii, zmuszeni jesteśmy do zredukowania możliwości transmisji wirusa i ochrony wiernych – jak również [ochrony] Ciała Chrystusa.” W jaki sposób biskup Henry “chroni” Ciało Chrystusa zmuszając wiernych do przyjmowania Komunii na rękę, nie wyjaśnia i nie jest w stanie wyjaśnić, gdyż właśnie przyjmowanie Komunii św. na rękę jest niczym innym tylko zaproszeniem do profanacji Eucharystii. Ponadto, w historii nie zanotowano ani jednego udokumentowanego przypadku transmisji wirusów poprzez udzielanie Komunii św. na język, zatem decyzja biskupa F. Henry jest decyzją stricte polityczną i pozamerytoryczną.

            Biskup Henry snując swoje wywody pisze, iż “Przyjmowanie komunii na język nie jest dogmatem wiary i nie jest absolutem”, tym bardziej więc, w związku z tzw. pandemią świńskiej grypy, “przyjmowanie komunii na język jest tymczasowo zawieszone”. Po tym stwierdzeniu pada schizofreniczne zapewnienie, że “Chciałbym stwierdzić całkowicie jasno: nikomu nie będzie odmówione udzielenie Eucharystii, jedyne co jest przedmiotem [sporu] to sposób przyjmowania.”

            Dalej w liście biskup Henry wprowadza swoistą interpretację przepisów mówiąc, iż “Od dawna wiadomo, że jeśli warunki uniemożliwiają przyjmowanie Komunii świętej podczas mszy, to jest możliwa komunia duchowa”, co można tłumaczyć w jeden jedyny sposób: biskup mówi do wiernych chcących zachować tradycyjne – i jedyne godne – przyjmowanie Komunii świętej: w mojej diecezji górę biorą wytyczne komunistycznych, antykatolickich kanadyjskich politykierów, odpowiedzialnych za inżynierię społeczną i sianie paniki “świńskiej grypy”, i ja jako biskup przyłączam się dla ‘świętego spokoju’ do nich i tworzonej przez nich paniki.

            Na kolejny list pragnący uzyskać pewność co do decyzji biskupa i wskazujący, że jest ona sprzeczna z wytycznymi watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, która w dniu 27 lipca br. stwierdza [1], że nie można odmawiać udzielania Komunii św. na język, nawet powołując się na zagrożenia grypy H1N1, biskup Henry odpowiedział bezczelnie: “Całkiem dobrze zdaję sobie sprawę z tego co Kongregacja [CDF] zadecydowała, ale mówiąc całkiem otwarcie: to nie jest ich sprawa. To jest moja działka.” [2]

Świętokradztwo Komunii św. na rękę

            Jak pisze ks. Paul McDonald w swojej pracy o świętokradczym przyjmowaniu Komunii św. na rękę: “Członkowie establishmentu liturgicznego (i ich zwolennicy), którzy promują Komunię na rękę, są w istocie tymi samymi osobami, które na różne sposoby dają wyraz swej odrazie do kultu Zbawiciela w Najświętszej Eucharystii, a zwłaszcza do wieczystej adoracji. Współcześni liturgiści nie wydają się przywiązywać specjalnego znaczenia do obowiązku podkreślania osobistej, fizycznej, rzeczywistej obecności Chrystusa, naszego Boga, w Komunii św. W rzeczywistości czynią coś wręcz przeciwnego. “Nasza uwaga ma być skupiona na wspólnocie” – mówią.

            Można powiedzieć, że deformatorzy (znani i nieznani) tradycyjnej doktryny i praktyk Mszy winni są, wedle słów G. K. Chestertona, “pośredniego bałwochwalstwa, polegającego na zapomnieniu o rzeczy podstawowej”. Słowa te zdają się pasować do postawy promotorów Komunii na rękę, którzy czują niechęć do tradycyjnego sposobu jej przyjmowania i zniechęcają do niego.”

            Bractwo św. Piotra (Fraternitas Sacerdotalis Sancti Petri, FSSP) zostało założone w lipcu 1988 roku przez Jana Pawła II jako przeciwwaga do Bractwa św. Piusa X, celem odciągnięcia kapłanów i wiernych od Bractwa św. Piusa X oraz z zamiarem przyporządkowania tradycjonalistycznego ruchu w ramy posoborowych przemian, zakładających i dopuszczających wielorakość - w tym i odprawianie Mszy po łacinie, nawet według Mszału św. Piusa V – jednak pod warunkiem uznania najbardziej spornych dokumentów Soboru Watykańskiego II, podporządkowania się “duchowi soborowemu” odpowiednio interpretującymi te dokumenty oraz tzw. żywej tradycji, czyli koncepcji permanentnej rewolucji w Kościele.

[2] – Rorate Caeli
[3] – “I am well aware of what the Congregation decided but quite frankly, it is not their call.
It is mine.”