CHRYSTUS KRÓL DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM narodów, ale najpierw POLSKI
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
30.05.2015.

CHRYSTUS KRÓL DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM narodów, ale najpierw POLSKI

 

Ks. Stanisław Małkowski

 

Warszawska Gazeta 29 maja - 4 czerwca 2015 r.  KOMENTARZ TYGODNIA

 

Dziękujemy Duchowi Świętemu i Matce Bożej za pomoc w niedzielę 24 maja, prowadzącą ku zwycięstwu dobra nad złem w ojczyźnie. Narodowy znak społecznej przewagi nadziei nad bezmyślną zgodą na poddanie się władzy przeciwnej osobistemu i wspólnemu dobru, budzi przekonanie, że ciąg dalszy niebawem nastąpi w wyniku współdziałania ziemi z Niebem. Bóg okazuje nam swoją miłość i moc, gdy pełnimy Jego wolę i prosimy, aby nasze sprawy wziął w swoje ręce.

Chrystus Król objawia tajemnicę Trójcy Świętej: Bóg jest miłością Ojca i Syna w Duchu Świętym. Trzy odrębne Osoby tworzą przewieczną  jedność. Na mocy stworzenia mamy w sobie obraz Boży, zdolność, aby podobieństwo Boże w sobie rozpoznać, ocenić i odnawiać, czyniąc właściwy użytek z rozumu, wolności i miłości.

Przez chrzest jesteśmy zjednoczeni z trzema Osobami Trójcy Świętej jako dzieci Ojca, bracia i siostry Chrystusa, świątynie Ducha Świętego. Ludzka władza dobroczyńców wyraża posłuszeństwo Bogu i Jego prawu. Nieposłuszna Bogu władza złoczyńców odbiera ludziom mądrość i miłość, wolność, własność i życie. Jakiej władzy chcemy się poddać, jaką wybieramy i jakiej okazujemy posłuszeństwo?

Władza złoczyńców osiąga stopniowo w Polsce dno zepsucia i kompromitacji.

Mówi Matka Boża Królowa Polski: „Moje kochane polskie dzieci, pamiętajcie, że prawdziwa wolność to nie jest swoboda i swawola, ale odpowiedzialność za otrzymany dar. Boża wolność uczy prawdziwych wyborów, podejmowanych dla większej chwały Bożej. Dzisiaj, gdy patrzę na was, moje kochane dzieci, widzę, jak bardzo ułomni i słabi jesteście na drodze waszej odpowiedzialności i wierności. Nie przestaję jednak wstawiać się za wami u mojego Boskiego Syna, jak Królowa-Matka u swego Syna – Króla. Wsłuchuję się w modlitwy i spoglądam na ofiarę tych wiernych dzieci, dla których miłość do Boga wyraża się w prawdziwej trosce o dobro wspólnego domu na ziemi. Obecnie na świecie toczy się wielka walka Węża przeciwko mojemu potomstwu, przeciwko królewskiej władzy i potędze mojego Boskiego Syna. Teraz ujawniają się zamysły serc; teraz zło zdejmuje swoją maskę, gdyż wie, że to jest jego ostateczny bój. Lecz wiedzcie, moje kochane dzieci, że właśnie teraz – w tym samym czasie – ujawnia się reszta wiernych wyznawców mojego Boskiego Syna, która strzeże przykazań Bożych. Tą resztą są wierni czciciele mojego Niepokalanego Serca, którzy z całą świadomością poświęcili się Mnie jako swojej Matce i Królowej. To reszta, która nie wchodzi w kompromis ze złem i nazywa je po imieniu”.

         Mówi Anioł Stróż Polski: „Królestwo Chrystusa to nie jest demokracja, ale nadprzyrodzony porządek łaski, za którym tęskni całe stworzenie. Szatan wprowadza chaos i nieład, wywołuje niepokoje i prowadzi do wojen. Polacy! Nie porzucajcie krzyża, który jest znakiem zwycięstwa i prawdziwym zmartwychwstaniem Prawdy. Dźwigajcie go do końca i nie szukajcie innej, łatwiejszej drogi. Nie bądźcie ślepi! Nie ufajcie tym, którzy obiecują wam materialne szczęście oraz fałszywą tolerancję.

Sami widzicie, że im bardziej zwlekacie z oddaniem waszego narodu pod królewskie panowanie Chrystusa Króla, tym większą moc i zuchwałość okazuje szatan w waszej ojczyźnie. On bardzo dobrze zna wasze słabości i wykorzystuje je przeciwko wam. Szatan doskonale zdaje sobie sprawę, jak słabi jesteście, jednakże drży na myśl, że opowiedzenie się za Chrystusem będzie jego klęską i zostanie pokonany „tchnieniem Jego ust” (por. 2 Tes. 2,8)”.

 

Mówi ponownie Matka Boża: „Ludzkie serca zostały tak zniewolone przez grzech i oderwane od zrozumienia obecności Boga, że grzech stał się powszechny jak nigdy dotąd. Lekceważenie mojego Boskiego Syna stało się publicznym grzechem zgorszenia – nawet w Kościele mojego Syna. To wszystko sprowadza na ludzkość katastrofę, której doświadczy niebo i ziemia. Siły przyrody wystąpią przeciwko grzechowi, aby oczyścić ziemię z wszelkiego brudu: wątpiących umocnić, grzesznych nawrócić, a świętych jeszcze bardziej uświęcić. Za pontyfikatu tego papieża Kościół i świat doznają rany, gdyż wróg, szatan – zwodziciel planuje podział i rozłam. Módlcie się za „biskupa w bieli”. Módlcie się za Wikariusza mojego Boskiego Syna na ziemi. On wie, że własnymi siłami nie jest w stanie odnowić Kościoła – tak, jak nie mogli uczynić tego jego poprzednicy.

Jedynie mój Boski Syn – poprzez objawienie swojej chwały i potęgi – pokona szatana oraz ciemne moce. Kościół potrzebuje oczyszczenia oraz odnowienia. Ono się dokona nie poprzez ludzkie reformy i starania, lecz w momencie największej ciemności, kiedy siły zła oraz duch Antychrysta jawnie ukażą swoją działalność w Kościele. Nastąpi ciemność, która będzie o wiele bardziej przerażająca, niż za czasów wielkiej schizmy i reformacji. Ten czas musi jednak nadejść, moje kochane ziemskie dzieci, aby pośród ciemności – podobnie jak w noc zmartwychwstania mojego Boskiego Syna – mogło się objawić światło i blask prawdy, jaśniejący mocą nowego poranka, w którym wszystko stanie się nowe”.

 

Znakiem czasu jest bezrozumne szerzenie się nihilistycznych ideologii zła (takich jak poprawność polityczna, odrzucająca prawdę, będącą rzekomym zagrożeniem dla wolności i tolerancji, jak „gender”, odrzucająca tożsamość męską i kobiecą, małżeńską i rodzicielską, jak „greenpeace”, traktująca gatunek ludzki jako zagrożenie dla dobrostanu przyrody, jak „globalne ocieplenie” oraz „pakiet energetyczno-klimatyczny”, jak „multi-kulti”, aprobująca  wszelkie cywilizacje, z wyjątkiem „Christianitas”).

Szczególną służalczą biegłość w zaprowadzaniu dyktatury relatywizmu i nihilizmu w Polsce wykazują rządzący III RP, zwłaszcza fałszywi katolicy, wspierani przez zaprzyjaźnionych z nimi duchownych aż po udzielanie świętokradzkich komunii świętych.

         Demokracja, która nie opiera się na prawdzie i prawie Bożym, przyjmując zasadę „większość ma rację” oraz wyższość prawa stanowionego nad prawem naturalnym, umie tak ogłupić lub zastraszyć większość, aby poddała się władzy wybranej agresywnej mniejszości, która bezwzględnie narzuca społeczeństwu swój szkodliwy sposób myślenia i działania.

         Demokracja bez prawdy przemienia się w zakamuflowany lub jawny totalitaryzm, jak powiedział kilkakrotnie św. Jan Paweł  II. Ponieważ pełnią prawdy i życia jest Chrystus, nie ma dobrej polityki jako służebnej odpowiedzialności za dobro wspólne bez Chrystusa.

Drogą, prawdą i życiem dla Polski jest więc Chrystus Król, który chce ojczyznę uratować, jeżeli będzie posłuszna Jego woli.