Strona Mirosława Dakowskiego. - Bul-K.: "po pijanemu przejechał na pasach zakonnicę w ciąży"</td></tr><tr><td width="70%" align="left" valign="top" colspan="2"> <span class="small"> Wpisał: Stanisław Michalkiewicz </span>    </td> </tr> <tr> <td valign="top" colspan="2" class="createdate"> 10.08.2015. </tr> <tr> <td valign="top" colspan="2"> <!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> </w:WordDocument> </xml><![endif]--> <p style="text-align: center; line-height: 150%" class="MsoNormal" align="center"><span style="font-size: 20pt; line-height: 150%; font-family: "Comic Sans MS"">Bul-K.: „<em>po pijanemu przejechał na pasach zakonnicę w ciąży</em>”</span></p> <p style="text-align: center; line-height: 150%" class="MsoNormal" align="center"><span style="font-size: 20pt; line-height: 150%; font-family: "Comic Sans MS""> </span></p> <p style="text-align: center; line-height: 150%" class="MsoNormal" align="center"><span style="font-size: 20pt; line-height: 150%; font-family: "Comic Sans MS"">Ostatnie podrygi przed zmianą etapu</span></p> <p style="line-height: 150%" class="informacjetekst"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%"> </span></p> <p style="line-height: 150%" class="podpistekst"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Stanisław Michalkiewicz </span><strong><span style="font-size: 8pt; line-height: 150%"><a href="http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3443">http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3443</a></span></strong></p> <p style="line-height: 150%" class="podpistekst"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%"><span> </span></span>Komentarz  <span>•</span>  tygodnik „Goniec” (Toronto)  <span>•</span>  9 sierpnia 2015</p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Czyżby Bronisława Komorowskiego, który prezydentem właśnie być przestał, rzeczywiście prześladowało jakieś fatum? Nie dość, że przegrał wybory, chociaż sam pan redaktor Michnik, co prawda w osobliwej formie, obiecywał mu, że wygra i to w cuglach, bo z przegraną musiałby się liczyć tylko wtedy, gdyby „<em>po pijanemu przejechał na pasach zakonnicę w ciąży</em>”, to jeszcze zbieg okoliczności popsuł mu uroczyste zakończenie prezydentury. </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Nawiasem mówiąc, pomyłka pana redaktora Michnika co do wygranej prezydenta Komorowskiego pokazuje po raz kolejny, że kto słucha redaktora Michnika, ten sam sobie szkodzi. Oczywiście „<em>Gazeta Wyborcza</em>” jest chyba najważniejszym elementem żydowskiej piątej kolumny w Polsce, więc nawet zmyłkowe deklaracje pana redaktora Michnika są przez wiele środowisk przyjmowane bez zastrzeżeń, niczym marksizm w Związku Radzieckim, ale to tym gorzej dla Polski, w której historyczny polski naród od 1944 roku musi dzielić terytorium państwowe z polskojęzyczną wspólnotą rozbójniczą. Ta wspólnota gotowa jest wysługiwać się każdemu, kto obieca jej możliwość pasożytowania na historycznym polskim narodzie. Z tego powodu bardzo trudno jest zostać „<em>prezydentem wszystkich Polaków</em>”, bo czyż można jednocześnie służyć narodowi i go zdradzać? </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Mimo tej pierwotnej i obiektywnej niemożności pan prezydent Andrzej Duda przesłał do redakcji „<em>Gazety Wyborczej</em>” list z ofertą „<em>odbudowy wspólnoty Polaków</em>”. W imieniu redakcyjnego sanhedrynu odpowiedział mu pan red. Jarosław Kurski, prywatnie brat pana Jacka Kurskiego, który po rozmaitych perypetiach, oddał się znowu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu – że mianowicie „<em>GW</em>” ma nadzieję, iż wielu wyborczych obietnic nie będzie realizował – i tak dalej. </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Dostrzegam w tym zapowiedź wojny, którą polskojęzyczna wspólnota rozbójnicza wespół z rosnącym w siłę lobby żydowskim będzie toczyła z nowym prezydentem – bombardując go „<em>miłością</em>”, od której wysychają trawy i zioła. Tak się bowiem składa, już od czasów rewolucji bolszewickiej, a z pewnością od czasów sławnych stalinowskich „<em>fołksfrontów</em>”, że żydokomuna walczy „<em>z nienawiścią</em>”, z upodobaniem strzelając nienawistnikom w potylice. Oczywiście dzisiaj czasy są inne, dzisiaj nawet „<em>nazistowskie obozy zagłady</em>” są chwilowo nieczynne, bo świat wkroczył w etap, na którym obowiązują inne mądrości. Na tym etapie historia zatacza koło w tym sensie, że nieubłagany postęp znowu wyrusza na wojnę ze wstecznictwem, które w naszym nieszczęśliwym kraju tradycyjnie reprezentuje Kościół katolicki, podobnie jak i za Stalina. Toteż wychodząc naprzeciw oczekiwaniom drugiej generacji Szechterów, salonowy jajcarz Stanisław Tym, znowu stręczy swoje usługi, wieszcząc na łamach „<em>Gazety Wyborczej</em>”, że już wkrótce wszystkie dopływy Wisły będą prawe, a woda w nich – święcona. </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Widać, że prezydent Duda jest tu tylko pretekstem, bo dla polskojęzycznej wspólnoty rozbójniczej, sprzymierzonej dzisiaj, tak samo, jak za Stalina - z Żydami, wrogami nie są żadni Umiłowani Przywódcy, co to „<em>przychodzą i odchodzą</em>”, tylko organizacja, w której historyczny naród polski znajduje oparcie. Sytuacja jest podobna, jak w bajce Ezopa o wilkach, co walczyły z owcami. Nie mogły ich jednak rozgromić, bo po stronie owiec walczyły owczarki. Toteż wilki wpadły na pomysł, by wysłać do owiec <em>delegację pokojową</em>, która oświadczyła, że one do owiec nic nie mają, że przyczyna trwającej wojny są owczarki, które „<em>dzielą</em>” i „<em>jątrzą</em>”. Zatem, jeśli tylko owce wydadzą im owczarki, to między owcami i wilkami zapanuje wieczny i niezmącony pokój. I głupie owce się zgodziły – oczywiście na własną, rychłą zgubę. Niezbadane są wyroki Boskie, ale właśnie dlatego niepodobna wykluczyć, że obecna wojna może być rodzajem kary za umizgi czy to w ramach „<em>dni judaizmu</em>”, czy też w postaci dekorowania polakożerczych Abrahamów Foxmanów medalami Jana Pawła II. </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Wróćmy jednak do nieszczęść, które – przynajmniej w przypadku byłego już prezydenta Bronisława Komorowskiego – muszą chodzić parami. Nie mam oczywiście na myśli <strong>wyskrobania do czysta kasy Kancelarii Prezydenta</strong>, bo czyż można było żywić wątpliwości, że otaczająca go ekipa, przyzwyczajona jeszcze z dawnych czasów, że „<em>jak zwykle – grabimy</em>”, cokolwiek tam zostawi? Ciekawe tylko, czy swoją dolę dostał też opętany przez Żydów biłgorajski chłop, czyli pan Henryk Wujec, czy też – podobnie jak to bywało za czasów KOR-owskich – znowu został wydymany? </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Mówiąc o nieszczęściach, mam na myśli to, że wszystkie uroczystości związane z zakończeniem prezydentury, zostały przyćmione – również kadrowo – przez najwspanialsze wydarzenie towarzyskie ostatniego półrocza, jakim stał się pogrzeb pana doktora Jana Kulczyka w Poznaniu. Zjechało tam tylu żałobników, że nie mogli pomieścić się w kościele, zarezerwowanym na tę okoliczność dla rodziny nieboszczyka no i gości najdostojniejszych, wśród których można było dostrzec obydwu żyjących byłych prezydentów: Lecha Wałęsę i Aleksandra Kwaśniewskiego. </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">W odróżnieniu od Aleksandra Kwaśniewskiego, który najwyraźniej musiał sobie przeborować dojście do nowych kurków finansowego zasilania, Lech Wałęsa sprawiał wrażenie nieutulonego w żalu. - <em>Trudno się dziwić, zważywszy na alimenty, jakie może utracić –</em> skomentował dygnitarz drobniejszego płazu, z gromady oczekującej na zewnątrz świątyni. </span></p> <p style="text-indent: 35.4pt; line-height: 150%"><span style="font-size: 14pt; line-height: 150%">Nie to jest jednak ważne, tylko to, że nawet Pierwsza Dama nie mogła towarzyszyć prezydentowi Komorowskiemu w jego ostatnich podrygach, tylko musiała udać się na pogrzeb, żeby nie padło jakieś podejrzenie. Wskutek tego pan prezydent Komorowski w swoim ostatnim słowie musiał sam siebie chwalić i nawet ustawka w postaci spontanicznego spotkania z warszawiakami wypadła blado, bo WSI musiały wystawić jakiś <em>drugi, a może nawet trzeci garnitur obywateli zaufanych.</em> Dlatego najbardziej przekonująco wypadła scena pożegnania prezydenta Komorowskiego z Armią. Nawet na najstarszych generałach, co to samego jeszcze znali Stalina, zrobiła ona wrażenie, wyciskając im z oczu łzy wzruszenia. Od razu było widać, że jeśli nawet przyjdą na uroczystość objęcia przez prezydenta Dudę zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi, to w duchu go oleją – zgodnie zresztą z mądrością etapu, w jaki nasz nieszczęśliwy kraj właśnie wchodzi. </span></p> <p class="MsoNormal"><em>Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).</em></p> <!--[if gte mso 9]><xml> <w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156"> </w:LatentStyles> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]> <style> /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;} </style> <![endif]--> </td> </tr> <tr> <td colspan="2" align="left" class="modifydate"> Zmieniony ( 11.08.2015. ) </td> </tr> </table> <span class="article_seperator"> </span> <table align="center" style="margin-top: 25px;"> <tr> </body></html>