Planned Parenthood: Organy zamordowanych dzieci wszczepiano... szczurom. Aborcja to za mało... | |
Wpisał: Wanda Nowicka | |
14.08.2015. | |
Planned Parenthood: Organy zamordowanych dzieci wszczepiano... szczurom. Aborcja to za mało... 2015-8-13 pch24
[por.: Czy wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka też otrzymywała pieniądze z handlu organami zabitych dzieci? MD] Afera wywołana działalnością aborcyjnej korporacji Planned Parenthood coraz mocniej przebija się do mediów. Kolejne elementy tej strasznej układanki wychodzą na światło dzienne. „Lekarze” pracujący dla amerykańskiej organizacji wszczepiali organy zabitych dzieci szczurom. Zwierzęta miały służyć jako inkubator do rozwoju narządów. Gdy na jaw wypłynęły nagrania z władzami Planned Parenthood nikt nie spodziewał się, że uprawiany w organizacji proceder jest aż tak nieludzki. Szybko stało się jasne, że w klinikach aborcyjnych amerykańskiej korporacji nie tylko zabija się dzieci, ale także handluje się ich organami. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że „lekarze” z aborcyjnego imperium wszczepiali organy abortowanych dzieci szczurom. Miało to na celu przygotowanie np. nerki, do późniejszego wszczepienia jej ludziom wymagającym transplantacji. Aby „skończyć z niedostatkiem organów do transplantacji” Eugene Gu z Uniwersytetu Duke w Kalifornii rozpoczął projekt hodowania ludzkich narządów w ciałach zwierząt. Nerki dostarczane były „naukowcom” przez firmę StemExpress. Następnie wszczepiano je szczurom i podawano specjalne środki osłabiając ich system odpornościowy, przez co nie odrzucały one przeszczepu. Badano w ten sposób jak długo szczur z ludzką nerką może żyć. Okazuje się, że zwierzę przetrwa nawet do 10 miesięcy, przy czym później zawsze zdycha w strasznych męczarniach. Eugene Gu był dumny ze swych osiągnięć. Jak mówił, dzięki jego badaniom „po raz pierwszy ludzki organ został wyhodowany w ciele zwierzęcia i utrzymał to zwierzę przy życiu”. Równolegle w Montanie i Massachusetts federalna organizacja Narodowy Instytut Zdrowia (NIH) wyhodowała myszy, które posiadają ludzki system odpornościowy. Zrobiono to w celu badania wirusa HIV, poznania reakcji systemu immunologicznego na wirusa, a w końcu wynalezienia szczepionki, choćby częściowo chroniącej przed wirusem. Łagodzić skandal próbuje Arthur Caplan, amerykański bioetyk z New York University. Amerykańskiemu społeczeństwu już jest dość trudno żyć z prawdą o aborcji, do tego stopnia, że hodowanie organów z ludzkich płodów nigdy nie zostanie zaakceptowane i zostanie zakazane w we wszystkich stanach – uważa Caplan. Mając jednak na uwadze sytuacje, do których dla „rozwoju nauki i medycyny” dochodzi dzisiaj na świecie, jakoś trudno nam w to uwierzyć. Źródło: www.lifesitenews.com PC |
|
Zmieniony ( 15.08.2015. ) |