Przewrotni i bezczelni. "Tolerancja i solidarność". PLAN katastrofy. Szansa prezydenta DUDY.
Wpisał: Mirosław Dakowski   
07.09.2015.

Przewrotni i bezczelni. „Tolerancja i solidarność”. PLAN katastrofy. Szansa prezydenta DUDY.

 

To nie niespodziewana katastrofa - to SKUTEK.

 

         Pan Bóg po przygodzie Noego i jego rodziny obiecał, że nigdy więcej potopem nas nie ukarze. Ale diabeł, jak wiadomo, jest małpą Pana Boga. Teraz, gdy Czasy się powoli kończą, zgrzydlak spuścił na nas nigdy wcześniej nie spotykany potop kłamstw. W polityce, sztuce, naukach –no, wszędzie.

To co wyprawia obecnie z t.zw. falą emigrantów, przechodzi dotychczasowe pojęcia zalewu, powodzi czy tsunami kłamstw.

Sprawy przeanalizowano, opisano szczegółowo, PRAWDĘ łatwo można znaleźć. Poniżej potraktuję je tylko hasłowo.

- Świat cywilizowany, zwany Zachodem , ma wystarczające zasoby finansowe, technologiczne, militarne, by wszelkie rzezie i katastrofy demograficzne czy podobne zablokować w zarodku. Prawda?

Jeśli tego nie czyni – to celowo.

- Zamachy WTC (9/11) były przez służby i ich władców globalistów (w USA i Izraelu) przygotowywane długo i starannie.

Larry Silverstein nie chciał wydać  ok. 300 milionów dolarów na usunięcie dwóch czy trzech przestarzałych wież WTC (1, 2, 7) [por. np. Larry Silverstein Makes a Huge Profit off of the 9/11 Attacks i podobne] . Koszt związany był głównie z bezpiecznym dla ludzi usuwaniem azbestu ze ścian. Wolał ubezpieczyć wieże na $4.5 miliarda („od ataku terrorystycznego”).  Potem już żądał [hucpa!!] PODWÓJNEJ sumy – „bo przecież dwa samoloty, to dwa ataki”.

Ważniejszym jednak wątkiem i powodem zamordowania trzech tysięcy ludzi w WTC było wskazanie masom, że to przecież ten terrorysta Saddam. Dotąd płacony i wspierany przez CIA, - okazał się też mieć broń ABCnależy więc podbić Irak. Broni atomowej, biologicznej ani chemicznej u zaskoczonego Saddama nie znaleziono, faceta zamordowano - ale Irak przestał być państwem stabilnym. To był początek Arabskiego Domino.

Potem globaliści, ze sporym udziałem braciΔ z Francji, przeprowadzili, przewalili samumem sławne Arabskie Domino przez kraje Afryki Płn., i Bliski Wschód.

Tylko Syria ma obecnie jeszcze przedśmiertne konwulsje, bo Putin i towarzysze chińscy mieli tam i mają odrębne od globalistów interesy.

W Afganistanie walczyli, szkolili siebie i innych, talibowie Ibn Ladena. Pod kierownictwem CIA. Po czujnym wycofaniu się sowietów, przejęli tam władzę. Na rolę ruskich służb przymykano na Zachodzie oczki. Ważne, że korzystny eksport opium (itp.) wzrósł.

Ale t.zw. ISIS, tj. fanatycy i terroryści, też wyszkoleni w (lub przez) USA i uzbrojeni w najnowszą broń mieli jakby zaproszenie i gwarancję bezkarności do dalszej destabilizacji islamskiego wschodu.

Teraz ISIS przed spektakularnym, w obecności kamer, burzeniem zabytków, selekcjonuje i sprzedaje (i to drogo), co cenniejsze dzieła t.zw. „kolekcjonerom”.

 Oczywiście „Zachód” kupuje od nich też ropę i gaz. Ogromne ilości. ---

A firmy transplantacyjne zamawiają organy, akurat potrzebne bogatym klientom. Jest już konkurencja (ceny a jakość) między dostawcami z Rosji (głównie specnaz, oraz firmy pedofilskie z wielkich miast) , z Chin (obozy koncentracyjne i „wyroki śmierci” na upatrzonych dawców) i ISIS (tu wszystkie chwyty dozwolone). Drobniejsi dostawcy  (np. te [---] spod Wrocławia) muszą więc obniżać ceny.  Więc na brak szkoleń i funduszy różne grupy terrorystyczne nie narzekają.

- Jeśli mówią nam, że na Europę nagle  uderzyła fala uchodźców z Afganistanu, to zasadne jest pytanie:

- Czemu Turcja wpuszcza do siebie te masy? Jak i jakie firmy - i za ile -  i dlaczego - przewiozły ich do Turcji. I „duszeszczipatiel’no” puściły w dziurawych krypach do Grecji? Czemu rząd Turcji nie wyławia i aresztuje zbrodniczych przedsiębiorców - przemytników ludzi? 

- Przecież to muszą być wyspecjalizowane firmy „turystyczne” Zachodu, prawda? Czy są to te same firmy, które po cichu przewiozły przed niewielu laty z Etiopii setki tysięcy falaszów do Israel? A jak zachęcono – i czym – ciemnie masy z Erytrei i sąsiednich państewek do exodusu? Ile im za to zapłacono, a ile obiecano?

- Hordy przemieszczane w setkach tysięcy (na razie) jakoś zupełnie nie atakują granic współplemieńców i współ-wierzących: ARABII Saudów, Kataru ani innych prze- bogatych państw  arabskich i islamskich. Wiedzą bowiem, co ich tam czeka: W najlepszym razie zamknięte granice i zimna obojętność. W mniej optymistycznym – serie z broni maszynowej. Tu globaliści – masoni nie ronią łez, ani nie wystosowują gróźb i pouczeń wobec szejków.

 

 - Jeśli z Syrii pojawiły się dziś w Europie dziesiątki tysięcy młodych mężczyzn, którzy nie chcą się rejestrować we Włoszech czy Austrii, bo „boją się Husseina”, to muszą to być wyszkoleni bojownicy, terroryści, prawda?

- Jeśli „biedni uchodźcy” zajmują się gwałceniem dyrektorek hoteli, w których ich przyjmują rządy Włoch (bo nie Włosi, na Boga!!) czy Grecji (np. na Kos), to gdzie tu apele o spontan  i miłosierdzie? Łączenie przez różnych Żydów i postępowców wymuszania akceptacji gwałtu z miłosierdziem chrześcijańskim jest ponurym szyderstwem. Prawda?

- Jeśli państwa Europy Zachodniej nie wyłapują przemytników, za wielkie pieniądze wożących biednych Murzynów po Morzu Śródziemnym dziurawymi krypami, to muszą mieć w tym duży interes. Prawda?

 - Czemu ich (przemytników) nie rozstrzeliwują  - po zawróceniu krypy do miejsca startu i tam - również zniszczeniu krypy??

 - Tymczasem RZĄDY UE (nie narody!!)  to sztuczne tsunami przyjmują. Nie narody są winne, nie skołowane pańcie wtykające ludziom, czy bandytom kanapki! Decydują rządzący UE globaliści, masoni, banksterzy (nic nie skreślać, dodawać można). W me®diach piszą namolnie: Francuzi czy Niemcy - to lub tamto. A to przecież robią globaliści kierujący kanclerzycą lub prezydentem Francji. Prawda?

Władze Europy, te realne, a nie marionetki typu Donka, dobrze o tym procederze wiedzą. Ale propagandystom każą uderzać w łzawo - litościwe tony.

Przygotowanie tej operacji od strony ideologicznej, postępowo - tolerancjonistycznej, zostało opisane przez Jean Raspail (genialnie, przyznaję) w powieści “Obóz świętych” – przed 40-tu chyba laty. Teraz czyta się jak aktualny reportaż z Włoch czy Austrii.

 Przecież to wszystko dziecko widzi! Czemu również u nas wszelki głos rozsądku jest przemilczany i tępiony?

 

Wszędzie widać tego samego piekielnego PLANISTĘ.

 

Cel jest jasny i oczywisty:

Destabilizacja państw narodowych, zniszczenie cywilizacji łacińskiej, logiki, zniszczenie katolicyzmu. W tym ostatnim nieszczęsny „Franek” z Watykanu im, globalistom, w miarę swych możliwości realizację tego planu ułatwia. A postępowy odłam hierarchów w POlsce temu basuje.

My, Polacy, nie długo pozostaniemy na marginesie zalewu: Nam chcą wrzucić element obcy, brutalny, żądający wszystkiego, tak z Południa, jak w dalszym ciągu ze Wschodu, z rozrywanej krwawym orgazmem Ukrainy, czy Czeczenii i innych „swobodnych republik” muzułmańskich.

Walczmy! Otrząśnijmy się. To jest CZAS PRÓBY. Nie wolno mi, tobie, prezydentowi wtykać głowy w piasek. Bo wystawiamy wtedy kuper.

Wtedy do nas mogą się przyłączyć narody Zachodu, są one bardziej skundlone, bo o wiele bardziej i dłużej indoktrynowane tolerancjonizmem, eloizmem i morlokizmem.

Nie pozwólmy, by zalała nas ta POWÓDŹ KŁAMSTWA. Pamiętajmy, że małpa Boga musi przegrać. Ale dobrze będzie, jeśli w tej Bitwie będziemy aktywnymi - po właściwej stronie.

- Czy prezydent DUDA zmieni się z wygłaszającego mocne slogany polityka w męża stanu? Ma szansę!

Może stanąć obok Orbana, władz Czech, chyba też Słowacji i państw „Pribałtiki”, tj. Litwy, Estonii i Łotwy. W obronie państw narodowych, w obronie cywilizacji łacińskiej, wiary katolickiej.

Oby na czas ujrzał tę perspektywę, oby też (pokornie! ) poprosił o pomoc Hetmankę, Custos Poloniae! Czasu mamy mało, Prezydencie!

Siły Zła i tak zostaną pokonane, oby jednak nie po naszym trupie.

Zmieniony ( 08.09.2015. )