To nie kryzys uchodźców, lecz działania służb. | |
Wpisał: dr Jerzy Jaśkowski | |
13.09.2015. | |
To nie „kryzys uchodźców”, lecz działania służb. dr Jerzy Jaśkowski 12.9.2015 „Jest to równoznaczne z dążeniem do stworzenia rasy niewolników, którzy w przeciwieństwie do niewolników starożytnych, nigdy nie wszczynaliby buntów i zawsze posłusznie spełniali rozkazy jak owady podążające za instynktami” – Edward Hunter. W drugiej dekadzie XXI wieku „nagle wystąpiła” nawała różnego rodzaju emigrantów na Europę. Kilka istotnych faktów odróżniały ją od normalnej emigracji zarobkowej. Po pierwsze, akcja jest doskonale zorganizowana i tzw. przemytnicy dysponowali sprzętem typu wojskowego. Jak przedstawiają to niektóre zdjęcia, posiadali nawet statki desantowe, nie wspominając o dużych pontonach kewlarowych. Niemożliwe, aby taki sprzęt dostał się w ręce przypadkowych osobników, bez wiedzy i zgody wojska, czyli służb wywiadu i kontrwywiadu. Ta „emigracja” zaczęła się w 2011 roku w czasie tzw. Arabskiej Wiosny. Przypomnę, że Arabska Wiosna był to szereg rebelii, najczęściej młodych ludzi, w państwach na północnym brzegu Afryki. Jak się okazało, większość była przygotowana przez tajne służby USA I NATO. Najpierw wystąpiły zamieszki w Egipcie, a potem przewrót w Libii z zamordowaniem warstwy rządzącej. Libia podzielona została na małe obszary, zarządzane przez lokalnych kacyków. Można znaleźć zdjęcia pokazujące stopień zniszczenia nie tylko całej struktury fizycznej na przykład Trypolisu, ale również struktury społecznej. O konieczności podziału państw na małe obszary pisałem już kilkakrotnie. Przypomnę, w Libii za minionych już czasów Kadafiego, nauka w szkołach była bezpłatna. Możecie kochani rodzice porównać to do obecnej sytuacji w POlsce. Ile kosztuje tzw. wyprawka do bezpłatnej szkoły? I nie ma żadnego uzasadnienia coroczna zmiana podręczników, wprowadzana tylko i wyłącznie w celu opodatkowania społeczeństwa. Wystarczy sprawdzić, kto drukuje te podręczniki. Leczenie w Libii było bezpłatne, a jak ktoś wymagał leczenia specjalistycznego za granicą, to państwo pokrywało nie tylko koszty leczenia, ale i transportu. Nie wspomnę o całym socjalu na dziecko, mieszkanie, paliwie za grosze, itd. W 2014 roku liczba emigrantów do Europy wzrosła do 626 000 ludzi, czyli podwoiła się w okresie 3 lat. Nie jest to nic wielkiego, ponieważ w 1992 roku, kiedy to Unia miała tylko 15 państw, liczba emigrantów wyniosła 672 000 (liczebność mieszkańców Unii w owym czasie to 380 milionów). Tak więc te 626 000 na obecne 508 milionów to nie jest specjalna rewelacja. Jeżeli popatrzymy na przekrój narodowościowy, to najwięcej było w 2014/2015 Syryjczyków, około 20%. Afgańczycy stanowili koło 7%, a Irakijczycy około 3%. Czyli wbrew temu, co prasa podaje, uciekinierzy z krajów, w których toczyła się wojna, stanowili tylko 30% całości. Należy podkreślić, że liczba Syryjczyków uległa zwiększeniu po rozpoczęciu przez USA na wiosnę bombardowań Syrii. Przypomnę. Syria nie zgadzała się na budowę rurociągu przez swoje terytorium do Morza Śródziemnego. W tej sytuacji nagle, przy pomocy CIA, powstało Islamskie Państwo dokładnie na terenach, na których biegł rurociąg. Ot, taka ochrona rurociągu. Prasa podawała masę zdjęć, na których w nowiutkich Toyotach, z zamocowanymi karabinami maszynowymi, jeździli „bojownicy islamscy”, szkoleni m.in. w USA. Wiadomo, że kilkaset samochodów z Japonii do tego Islamskiego państewka nie przyfrunęło. I Toyota nie sprzedała takiej ilości nieistniejącemu podmiotowi. Początkowo te oddziały najemników robiły za rzekomą opozycję, która chciała obalić legalnie wybranego prezydenta. Jak się okazało, najemnicy, którzy tworzyli te grupy, nie znaleźli większego poparcia wśród ludności i musieli stworzyć własne „państwo” w celu wypełnienia zadań, do jakich zostali powołani. Działania tych band najemników charakteryzowały się użyciem broni chemicznej na spokojne wsie, czy wybuchami epidemii polio na terenach swojej działalności. To powstałe państewko islamskie zaczęło się w jakiś sposób wymykać spod kontroli, na przykład poprzez mordowanie dziennikarzy i ludności cywilnej, niszczenie masowe zabytków w Palmirze, czy Aleppo. Stąd ludność miejscowa zaczęła uciekać. Sprawa niszczenia zabytków wydaje się mieć inny szerszy cel. Już przed laty, gdy Amerykanie stworzyli Talibów, także to ugrupowanie zniszczyło, poprzez wysadzenie, najstarszy zabytek – Świątyni Buddy w Afganistanie. To niszczenie zabytków jest generalnie sprzeczne z filozofią takich band. Niszczenie zabytków ma znaczenie filozoficzne, a nie materialne. Zniszczenie starej świątyni nie mieści się w ramach działań takich band. Wydaje się, że takie działania, a podobnie jest obecnie w Syrii, gdzie zniszczono świątynie w Palmirze, zostało zaprogramowane przez kogoś innego, znacznie bardziej wykształconego. Po okupacji Iraku cała masa zabytków z Muzeów w Bagdadzie znalazła się na giełdach we Frankfurcie i USA. Jedynymi środkami transportu w owym czasie, samolotami, dysponowała Armia USA. A niszczenie zabytków można uznać za wymazywanie śladów historii. Wiadomo, że na takie zamazane karty historii można po kilku latach wpisać co się chce. Usłużnych „intelektualistów” mamy przecież na pęczki. Przypomnę co się działo po 1939 roku w sowieckim Lwowie, ile to spośród nich poszło na współpracę z sowietami. Po pierwsze, zdziwienie budzi fakt, że uciekinierzy to w 80% młodzi mężczyźni w wieku 18 – 40 lat, posiadający paszporty syryjskie z odpowiednim wpisem, zezwalającym na przekraczanie granicy. Proszę zauważyć, że ci rzekomi uciekinierzy spokojnie przedostawali się przez granicę turecką, grecką, czy bułgarską i dopiero na granicy Węgierskiej zaczynał się problem? Po drugie, koszt takiej wyprawy prasa zagraniczna określał początkowo na 12 000 euro, potem 10 000 euro, a ostatnio podobno cena spadła do 2000 euro. Kto z biednych, bezrobotnych uciekinierów, posiada taką kasę w gotówce? Przecież kredytu nie dostał w banku na taki cel! W Polsce osoby pracujące posiadają oszczędności rzędu kilkuset złotych, a nie kilkudziesięciu tysięcy. 5 milionów rencistów i emerytów [odliczając służby] utrzymuje się średnio za około 1300 zł. A bezrobocie przekracza 10% i będzie się w okresie zimowym powiększało. To jest jeden szlak uciekinierski. Spod bomb amerykańskich. Drugi szlak uciekinierski jest z Afryki Centralnej do Libii i potem do Włoch. I znowu dużo niejasności. Jak Murzyni, z Centralnej Afryki, spokojnie kilka tysięcy kilometrów, wędrują przez pustynię? Kto zapewnia całą logistykę? Skąd taki Murzyn ma wiedzieć, gdzie znajduje się ta łódź, która go przewiezie do raju? Nie zapominajmy, że w Centralnej Afryce porządku pilnuje Legia Cudzoziemska, czyli Francuzi. To właśnie tam przeprowadzano eksperymenty przed 3 laty ze szczepionką, po podaniu której ponad 120 osób zostało sparaliżowanych tylko z jednej wsi. Czyli emigranci, jako zjawisko, ulegli spowolnieniu w latach 1992–2006, aby ponownie nasilić się. Komu na tym może zależeć? Jeżeli jakiekolwiek przedsiębiorstwo ma funkcjonować i być konkurencyjne, to musi obniżać koszty. Najlepszym, najprostszym sposobem obniżenia kosztów jest zmniejszenie wynagrodzenia robotnikom. Widzimy to w Polsce. Obecni mieszkańcy Ukrainy masowo dezerterują z przymusowego poboru do armii. Dezerterzy uciekają albo do Rosji albo to Polski. W województwie pomorskim stanowią już sporą część robotników sezonowych. Na przykład w budownictwie średnio godzina pracy to 12-20 złotych, w zależności od wieku, stażu, rodzaju pracy itd. Robotnicy ukraińscy zadowalają się wynagrodzeniem rzędu 6-10 zł. Że może to być właśnie główny powód emigracji, wskazuje zainteresowanie Prezesa Niemieckiej Federacji Przemysłowej Ulricha Grillo, który oczekuje, że do Niemiec przybędzie 800 000 dodatkowych pracowników zagranicznych. Jak na razie, to właśnie Niemcy są głównym państwem w Unii, stwarzającym opór przed jakimiś wspólnymi sankcjami przeciw emigrantom. U. Grill powiedział w Dreźnie: „Z powodu naszego rozwoju demograficznego jesteśmy w trudnej sytuacji, możemy mieć dobrobyt i wzrost gospodarczy przez imigrację”. Okazało się także, że większość paszportów jest fałszywych i drukowanych w Katarze, a rozprowadzanych przez bandy dzihadystów. Katar jest całkowicie kontrolowany przez USA. Jak to ujawnił przeciek z austriackich służb wywiadowczych, emigracja syryjskich uchodźców do Europy została zorganizowana przez USA. Oczywiście do chwili obecnej Departament Stanu tego nie potwierdził. Przypomnę jednakże, że p. Nuland z Rządu USA oficjalnie potwierdziła, że snajperzy i siły na Majdanie były przygotowywane przez USA kosztem 5 miliardów dolarów. Pan Soros dodatkowo przyznał się, że władował w „Ukrainę” 20 miliardów dolarów na fundusz rozwoju demokracji. W Polsce ta rolę pełni Fundacja Batorego. Kolejna sprawa, która budzi zdziwienie, to fakt, publikacji jakiegoś jednego zdjęcia rzekomego chłopca tureckiego, we wszystkich gazetach w Europie plus telewizja. Takie przełożenie na prasę mogą mieć tylko służby specjalne NATO. Nie należy zapominać, że budżet wojskowy USA to 675 miliardów dolarów, a łącznie z budżetem NATO, to ponad bilion dolarów. Na coś tak olbrzymie pieniądze trzeba wydać. Przypomnę dla porównania, że budżet Rosji, którą nas tak straszą, to tylko 62 miliardy dolarów, czyli 15 razy mniej. To, że cała akcja dezinformacyjna z rzekomymi uciekinierami jest sfingowana świadczy właśnie to zdjęcie. Możemy to prześledzić na podstawie analizy zdjęcia przedstawiającego rzekomego chłopca syryjskiego leżącego martwego na plaży tureckiej, a przy nim stoi jakiś ratownik. Problem polega na tym, że rzekome zwłoki leża prostopadle do fali a powinny leżeć równolegle. Poza tym jak się powiększy zdjęcie to widać na plaży ludzi w strojach kąpielowych zupełnie nie interesujących się tym, co robią tzw. ratownicy. Ledwo wspominając już o tym, że rzekomy ratownik chodzi po plaży z aparatem fotograficznym, a nie z torbą ratowniczą. ratownik z aparatem fotograficznym a rzekome zwłoki Ten rzekomy policjant także stoi nad ……… jak przysłowiowy palant. Jak twierdzi w wywiadzie, został wezwany do topielca, a ani torby ratowniczej, ani nawet noszy nie ma. To w jakim celu on tam przyszedł? Poza tym, dwa różne zdjęcia pokazują w zupełnie innym otoczeniu rzekome znalezienie zwłok.
Jest to zupełnie niezrozumiała sytuacja. Leży dziecko i nikt nie chce podejść, a rzekomi strażnicy także stoją dziwnie obojętni, nie wskazując specjalnego zapału na podniesienie, udzielenie pomocy itd. Obecnie natomiast w mediach masowej dezinformacji pełno wywiadów z tym „ratownikiem”. Tak źle spreparowane zdjęcie, podobnie jak smoleńskie, czy katastrofy malezyjskiego samolotu na Ukrainie, są bezpośrednim dowodem obniżania poziomu służb. Takich fuch to nawet komuniści nie odstawiali. Według danych opublikowanych w „New York Timesie”, czy „Guardianie”, CIA utworzyła w Turcji i Jordanii szereg różnych ośrodków do szkolenia grup wojskowych. Podobne ośrodki powstały w Teksasie. Tak wyszkoleni najemnicy byli przerzucani do Syrii, rozpoczynali ofensywę przeciwko Irakowi. Zakup broni finansuje głównie Arabia Saudyjska i Katar. W Turcji NATO ma ponad dwadzieścia baz lotniczych, wywiadu elektronicznego i morskich noszących nazwę LABDCOM, centralne dowództwo wojsk lądowych NATO zostało przeniesione do Smyrny, skąd kieruje się akcjami przeciwko Syrii i Irakowi. W Jordanii CIA prowadzi dwuletni program szkoleniowy dla rebeliantów. Odziały tych najemników czasami działają pod nazwa Al Kaidy w Syrii. Oddziały te stwarzają dodatkowe fale uciekinierów wielkodusznie przyjmowanych w Turcji i Jordanii. Dodam tylko, że po 4 latach wojny w Syrii ocenia się liczbę zamordowanych na ponad 240 000. BIBLIOGRAFIA 1. http://www.prisonplanet.pl/polityka/destabilizacja_szeroka,p1940986443 2. http://www.prisonplanet.pl/polityka/syria_i_arabski_gazociag,p104675339 3. http://www.prisonplanet.pl/polityka/premier_turcji_przylapany,p47152715 4. http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/meningokoki_matko,p2009227626 5. http://www.prisonplanet.pl/polityka/quotpieprz_ue_czyli,p1438719997 6. http://www.prisonplanet.pl/polityka/soros_przyznal_sie,p672012007 7. http://www.prisonplanet.pl/polityka/nowy_porzadek_swiata_a,p1710957286 8. http://www.prisonplanet.pl/polityka/tureccy_oficerowie,p931074140
|