Benedyktyni na dnie. Mimo to usiłują dokopać się głębiej
Wpisał: Mirosław Dakowski   
07.01.2010.

Benedyktyni na dnie. Mimo to usiłują dokopać się głębiej

http://breviarium.blogspot.com/2010/01/benedyktyni-na-dnie-mimo-to-usiuja.html

Czyli "medytacje z dalajlamą". 5 stycznia 2010

[dalej następuje filmik o wspólnych „medytacjach” !! MD]

            Przypomnijmy naszym nowym czytelnikom, że jego "świątobliwość" Dzietsyn Dziambel Ngałang Losang Jeszie Tenzin Gjaco, używający pseudonimu estradowego Dalajlama XIV, to wyrafinowany cwaniak biorący lekką ręką miliony dolarów od Hindusów (lobbying w ONZ w obronie indyjskich głowic nuklearnych), CIA (przez ponad 20 lat otrzymywał "na waciki" dwa miliony dolców rocznie) a nawet terrorystów (milion dolców od Shoko Asahary).
            Pogański przekręciarz uczy katolickich zakonników modlitwy i medytacji... A św. Benedykt przewraca się w relikwiarzach...
Panie, jak długo jeszcze???   Napisał Dextimus dnia 5.1.10