Rosja pokrzyżowała izraelskie plany w Syrii.
Wpisał: pch24   
19.09.2015.

Rosja pokrzyżowała izraelskie plany w Syrii.

 

Tel Awiw powstrzymuje swoje agresywne zapędy

Od dawna samoloty IDF regularnie bombardują wybrane cele w Syrii, wspomagając rebeliantów.

 [Piszą: "pokrzyżowała plany" , a chodzi o to ,że zmniejszyła bezkarność nalotów i innych ataków md]

 

2015-9-18 pch24

 

Obecność w Syrii sił rosyjskich, w tym zaawansowanej broni i sprzętu umożliwiającego wykrywanie, a także strącenie zawczasu samolotów nieprzyjaciela, niepokoją Tel Awiw. Izraelskie władze właśnie wdrażają procedury zapobiegające ewentualnemu niepożądanemu „wypadkowi” w Syrii, gdzie myśliwce IDF regularnie przeprowadzają naloty na pozycje armii Baszszara al-Asada.

- [nie wiedziałem, co to IDF.  Oto Viki: Siły Obronne Izraela (właśc. Armia Obrony Izraela; hebr. צבא הגנה לישראל i, Cva haganah LeJisra'el[3]; ang. Israel Defence Forces, w skrócie IDF; arab. جيش الدفاع الإسرائيلي) – siły zbrojne państwa Izrael, powszechnie znane pod hebrajskim skrótem CaHaL (hebr. צה"ל). MD]

 

Dyrektor generalny Ministerstwa Wywiadu Izraela, Ram Ben Barak, przyznał, że rosyjska interwencja w Syrii zmusza Tel Awiw do przemyślenia dotychczasowych zasad zaangażowania izraelskich sił w tym kraju.

 Amos Gilad, doradca ministra obrony Mosze Yaalona, mówił na konferencji z dziennikarzami, że „władze Izraela zostały poinformowane, iż Rosjanie szykują się do aktywnej interwencji w Syrii”. Dodał jednak, że na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wiedzieć, jak to zaangażowanie wojskowe będzie rozbudowane i czy utrudni ono operacje izraelskich sił powietrznych.

 Izraelscy politycy starają się ukryć zaniepokojenie faktem aktywnego włączenia się Rosji do walki po stronie prezydenta Baszszara al-Asada. Plan Moskwy jest im nie na rękę. Od dawna samoloty IDF regularnie bombardują wybrane cele w Syrii, wspomagając rebeliantów.

 Były szef wywiadu, gen. Amos Yadlin, obecnie dyrektor Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Krajowym na uniwersytecie w Tel Awiwie, radzi politykom, by „przypadkiem nie wdali się w konflikt z Moskwą”. Ma nadzieję, że siły powietrzne „będą bardzo ostrożne w Syrii, a wybrane cele będą atakować po wcześniejszym upewnieniu się, iż są to właściwe obiekty”.

 Wedle gazety „The Jerusalem Post” Rosjanie prawdopodobnie będą unikać Wzgórz Golan, graniczących z Izraelem, gdzie operują izraelskie siły powietrzne. Niemniej jednak, Tel Awiw nie jest tego pewien i w związku z tym wojsko będzie musiało powstrzymać swoje zapędy, by w trakcie nalotów na domniemane składowiska broni bojowników Hezbollahu, nie natknąć się na samoloty rosyjskie.

 W najbliższych dniach premier Benjamin Netanjahu ma udać się do Moskwy w celu uspokojenia sytuacji i by zapobiec „przypadkowemu starciu wojskowemu z siłami rosyjskimi w Syrii”.

 Rosja przygotowuje infrastrukturę dla bazy lotniczej w Latakia, do której ma być oddelegowanych tysiąc wojskowych wraz z Migami-29 i bateriami obrony powietrznej SA-22. W obronie bazy mają pomóc rosyjskie siły morskie i czołgi T-90.

 Syryjska armia Baszszara al-Asada dysponuje bateriami SA-22 od kilku lat. Jest to zaawansowany, autonomiczny system obrony przeciwlotniczej przed rakietami krótkiego i średniego zasięgu. Jeszcze kilka lat temu, jak pisze „The Jerusalem Post,” system ten stanowił poważne wyzwanie dla Israel Air Force.

 Gazeta dodaje, że mimo tak dobrego sprzętu, izraelskie siły były w stanie od czasu do czasu przeprowadzać naloty w Syrii. Teraz jednak „różnica jest taka, że system będzie obsługiwany przez żołnierzy rosyjskich”.

 Chociaż „JP” nie napisał wprost, czego tak naprawdę obawia się Tel Awiw - pokrętnie tłumacząc, że „konieczna będzie współpraca z Rosjanami i w ogóle wszystkich sił koalicji walczącej z Islamskim Państwem, aby zapobiec wypadkom” - wiadomo nie od dziś, że IDF bombarduje pozycje armii syryjskiej.

 Izrael zwyczajnie obawia się strąceń swoich samolotów przez Rosjan, którzy konsekwentnie bronią reżimu al-Asada. Izraelscy piloci przechodzą specjalne szkolenie, by unikać spotkania z rosyjskimi pilotami.

 Premier Netanjahu jedzie do Moskwy prosić, aby Rosjanie nie próbowali rozmieścić systemów przeciwlotniczych w rejonach, które mogą zakłócić swobodę działania IAF. Ma także ponownie apelować do rosyjskiego przywódcy, by nie dostarczał zaawansowanej broni Hezbollahowi.

 Źródło: jpost.com  AS