Odróżnienie dobra od zła w czasach zamętu, relatywizmu i nihilizmu. [ks. St. M.]
Wpisał: ks. Stanisław MAŁKOWSKI   
24.09.2015.

ŻYCIE W DUCHU I W PRAWDZIE drogą ku zwycięstwu Miłosierdzia

 

Odróżnienie dobra od zła w czasach zamętu, relatywizmu i nihilizmu

 

ks. Stanisław MAŁKOWSKI

Gazeta Warszawska, 25 września – 1 października 2015 r.

 

Duch Boży był dany najpierw Mojżeszowi, aby uzdolnić go do prowadzenia Izraela drogą prawdy i wolności ku Ziemi Obiecanej po wyjściu z Egiptu – domu niewoli. Czytamy w pierwszej niedzielnej lekcji 27 września o przekazaniu tego Ducha siedemdziesięciu starszym, którzy zaraz wpadli w uniesienie prorockie, co pobudziło Mojżesza do pragnienia wyrażonego w słowach: „Oby tak cały lud Pana prorokował” (Lb 11,29). Duch Boży unosi i prowadzi, czyli wznosi ponad trudy wędrówki przez pustynię, aby iść wyznaczoną drogą do przodu, nie oglądając się wstecz.

W tym dawnym wydarzeniu możemy widzieć daleką zapowiedź zstąpienia Ducha Świętego, który odnawia oblicze Ziemi przez wzniesienie w górę ludzkich serc, czyli uzdolnienie woli rozumu do poddania się Bożemu prowadzeniu. Po to jednak trzeba najpierw duchowo obudzić się i ożyć, czego obrazem jest powiew Ducha Bożego nad Ezechielową doliną pełną wyschniętych kości (Ez 37,1-14).

 

Prorockie wołanie „Obudź się Polsko!” ma uzdolnić Polaków do przyjęcia prawdy, która wyzwala ze snu ogłupienia, obojętności i zastraszenia. Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w debacie sejmowej 16 września na temat kryzysu migracyjnego w Europie i jego reperkusji dla Polski, przerywane było przez głosy sprzeciwu ludzi nie liczących się z prawdą faktów i wspólnym dobrem. Mądry mówca, nie wdając się w utarczki słowne, ukazywał prawdę, która uczy i wyzwala. Takie jest prorockie zadanie zrozumiałe dla tych, którzy czynią dobry użytek ze swojego rozumu. A siłą przeciwników jest zniewolenie przez ogłupienie za pomocą kłamliwych frazesów.

Zbieranie skarbów w dniach ostatecznych kosztem ludzkiej krzywdy i tuczenie serc wśród dostatków w dniu rzezi, jak powiada Apostoł Jakub w drugim czytaniu (Jk 5,1-6), prowadzi do zabijania sprawiedliwych w drodze do wiecznego ognia sprawców zła oszukujących nie tylko innych, ale i samych siebie. Błogosławiony ks. Jerzy powiedział: - Walczę ze złem, a nie z jego ofiarami – mając na myśli zarówno skrzywdzonych, jak i krzywdzących, ofiary i katów. Wyzwolenie w prawdzie obejmuje i jednych, i drugich, a bez prawdy nie ma pojednania z Bogiem i ludźmi. Pojednanie zaś służy pokojowi i ocaleniu, tak w znaczeniu wiecznym wobec ludzi, jak i w doczesnym wobec państw i narodów.

 

Mówi Jezus do sługi Bożej Rozalii Celakówny: - Ostoją się tylko te państwa, w których Chrystus będzie królował; Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu. - Biczem Bożym dla Europy porzucającej wiarę i prawdę może stać się niebawem „Państwo Islamskie”, którego zwiastunami są liczni imigranci.

 

W Ewangelii niedzielnej Jezus ostrzega przed zgorszeniem i jego skutkami dla sprawców zła (Mk 9,42-48).

Egzorcysta Malachi Martin w wywiadzie zatytułowanym Królestwo ciemności (wyd. Antyk 2015), mówi: - Wiele dusz stanie się łupem szatana; sytuacja stanie się tak zła, że o ile nie wkroczyłaby w to Matka Boża, nikt nie mógłby zostać zbawiony; przypomina nam to o zatrważających słowach wypowiedzianych przez Pana Jezusa do Apostołów: „Czy jednak Syn Człowieczy gdy przyjdzie, znajdzie wiarę na ziemi?” (Łk 18,8). Wedle Ojców Kościoła historia Kościoła stanowić ma odzwierciedlenie życia Chrystusa; można by powiedzieć, że poddawani jesteśmy aktualnie biczowaniu (s. 105-107). Zgorszenie ma postać nie tylko indywidualną, osobistą, ale i zbiorową. Są instytucje, organizacje, partie, stowarzyszenia, których celem jest wdrażanie złych ideologii i ustaw prawnych, a raczej bezprawnych, które psują ludzi, gorszą dzieci, wprowadzają pustkę i bezład. Wobec tych zgorszeń i zagrożeń Jezus umacnia nas i pociesza: „Nadchodzi czas, kiedy Królestwo Matki stanie się ostoją, stanie się schronieniem dla wielu, którzy opowiedzą się za prawdą. Na ten czas wybiorę tych, którzy posłuszni Mi będą, na ten czas wybiorę tych, którzy poprowadzą naród. Nic z tego, co obiecałem wam i Mojemu narodowi nie będzie zatrzymane”. Kochani, wy módlcie się, aby Chrystus zakrólował w sercach Polaków. Czy może cokolwiek zachwiać Królestwem Chrystusowym, czy może Mu zagrozić zagłada? Królestwo Chrystusowe jest potęgą nieprzemijającą. Jak Feniks z popiołów, tak Polska wydźwignie się, będzie ostoją i schronieniem dla wszystkich, którzy będą chwalić Ojca i Syna w Duchu. Amen”.

 

Ten błogosławiony czas można przybliżyć mocą środków ludzkich i Bożych, poczynając od pozbawienia władzy w Polsce ludzi złych, sprzedajnych, gorszących naród, przez mądry udział w wyborach parlamentarnych 25 października, przez społeczną kontrolę wyborów i władzy. Działania publiczne, wsparte modlitwą wyrażają posłuszeństwo słowom św. Pawła, powtarzanym przez bł. ks. Jerzego: - Nie daj się złu zwyciężyć, ale zło dobrem zwyciężaj. - Początkiem rozumienia tych słów jest odróżnienie dobra od zła w czasach zamętu, relatywizmu i nihilizmu, gdy wobec bezmyślnej niewiary, rozum i wiara idą w parze. Zwycięstwo miłosierdzia wymaga prawdy, nie jest ono zasłoną dla kłamstwa.

Człowiek jest miłosierny gdy naśladuje Chrystusa i Maryję Matkę, dlatego aktem miłosierdzia jest udział w Krucjacie Różańcowej za Ojczyznę.