Niewiarygodne!!
Wpisał: Mirosław Dakowski   
18.05.2007.

Mirosław Dakowski

Niewiarygodne!!

            - Nasz samochód może z jednego litra paliwa przejechać 7 – 20 km. Ciężkie samochody terenowe, które dodają szyku na ulicach miast swym prymitywnym (zwykle) właścicielom (po co w mieście taki czołg?)  mogą z litra przejechać jedynie 4-5 km. Już przed 20-tu laty były samochody, które z litra przejeżdżały 100 km. (czyli palą litr na sto...). Ostatnio studenci polscy przejechali z 1 litra 3100 km, i byli daleko za zwycięzcami konkursu. Przed paru laty ustanowiono rekord dla samochodów : 3 600 km z litra paliwa.

[w 2010 nowy rekord to 4896 km/l ; studenci, m.inn. polscy, szykują się do jego pobicia ]

            - Tak promowany (nareszcie!!) samochód na wodór jeździł po Warszawie... już przed stu laty.

            - Koszt wydobycia 1 baryłki (ok. 160 litrów) ropy z najtańszych źródeł w Arabii Saudów wynosi ok. 10 centów. Średnia oczywiście jest wyższa. Ale my w detalu płacimy za 1 baryłkę benzyny $ 210. Przebicie wynosi więc 2 100 razy. Czy to koszty transportu i marże?? Więcej w mej książce „O Energetyce dla użytkowników i sceptyków”

            - Polska używa rocznie ok. 130 Mtpu (odpowiednik milionów ton dobrego węgla) energii. Wieś (rolnictwo i leśnictwo) produkują rocznie ok. 30 -35 Mtpu paliw odnawialnych (biomasy). Wieś może być producentem netto energii...

            - Ogrzewanie budynków pochłania w zimie ok. 60 % energii produkowanej w Polsce. A istnieją domy zero-energetyczne, które korzystają tylko z energii własnej i słoneczka (zob. np. na stronie www.Dakowski.pl pod książki). Jak rozpowszechnienie tej technologii wpłynęłoby na realizację programu PiS-u „Trzy miliony mieszkań”? Ale kampania wyborcza już minęła, owieczki już poszły do urn. O Programach można zapomnieć.

            - Mnie w 1940 r. sowieci wieźli na Sybir na odkrytej ciężarówce na Holzgaz produkcji niemieckiej. Przy braku paliwa bojcy rąbali drzewa w tajdze. Po siedmiu dekadach koszt produkcji biogazu i paliw płynnych z biomasy i węgla (to można robić pod ziemią, bez górników dołowych, ekologicznie!) obniżył się dziesiątki razy. Ale wdrożeń nie ma.

            - Zimy w Namanganie (Uzbekistan, 1942 i 43 r.) przeżyłem zbierając kiziak (nawóz zwierzęcy) na ulicach. Ogrzewaliśmy nim naszą lepiankę z gliny. Teraz to się utylizuje wydając - nasze przecież - ogromne kwoty.

            - Rolnictwo w Meksyku jest energetycznie ok. 50 razy bardziej wydajne, niż w USA, bo stosuje pracę rąk i mało nawozów chemicznych. A jakość – ekologiczna.

Niewiarygodne!!

            Ludzie kulturalni z faktami nie polemizują.

Niewiarygodne jest jednak to, że o tym (toć to tylko przykłady) nie wiedzą rządzący, ani nie piszą dziennikarze czy publicyści.

Każda ekipa rządząca uważa za właściwe odcięcie się od zaplecza eksperckiego.

Jest to prawidłowość przy doborze elit rządzących poprzez ordynację partyjniacką.

A ci będący już u koryta przed wprowadzeniem JOW  się bronią....

Zmieniony ( 01.02.2011. )