...choć się spęka świat i zadrży słońce
Wpisał: Juliusz Słowacki   
20.01.2010.


Pieśń Konfederatów Barskich z dramatu Ksiądz Marek, Juliusz Słowacki

Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
bo u Chrystusa my na ordynansach,
słudzy Maryi.

Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
chociaż się chmury i morza nasrożą,
choćby na smokach wojska latające -
nas nie zatrwożą.

Bóg naszych ojców i dziś jest nad nami,
więc nie dopuści upaść w żadnej klęsce,
wszak póki On był z naszymi ojcami,
byli zwycięsce.

Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
nie ulękniemy przed mocarzy władzą
wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.

Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
i spać pójdziemy o wieczornej zorzy,
ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
i hufiec Boży.

Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
i szedł na święte kraju werbowanie,
ten de profundis z ciemnego kurhanu
na trąbę wstanie.

Bóg jest ucieczką i obroną naszą,
póki On z nami, całe piekła pękną -
ani ogniste smoki nie ustraszą,
ani ulękną.

Nie złamie nas głód i żaden frasunek,
ani zhołdują żadne świata hołdy,
bo na Chrystusa my poszli werbunek,
na jego żołdy.
...........
Tu można wysłuchać tej pięknej pieśni:
http://www.youtube.com/watch?v=6R9Q1V0OROU&feature=related

Jacek Kaczmarski i Jacek Kowalski-"Pieśń konfederatów"