Ludzie ! Nie zmarnujmy tej szansy !!!
Wpisał: Krzysztof Pasierbiewicz   
12.12.2015.

Ludzie ! Nie zmarnujmy tej szansy !!!

 

 

Tę notkę dedykuję głównie ludziom młodym, którzy w znakomitej większości nie mają bladego pojęcia, jak było, a w związku z tym, co się może święcić.

 

Krzysztof Pasierbiewicz   |   Czytaj całość na Salon 24 

Urodziłem się pod sam koniec wojny. I tak sobie myślę, że odkąd sięgam pamięcią, przez te wszystkie lata dręczyło mnie przygnębiające poczucie, że Polska jest źle rządzona i poza dwoma krótkotrwałymi epizodami moją ojczyzną rządzili niezmiennie od lat nieuczciwi ludzie zaprzedani Moskwie. 

Pierwszemu rządowi, jaki pamiętam przewodził Bolesław Bierut, czyli powołana do tej roli przez zimnokrwistego ludobójcę Józefa Stalina łachudra nie warta dłuższej wzmianki. 

Po nim rządził Polską Józef Cyrankiewicz, kolejny namiestnik rządu sowieckiego, wykształcony cynik i despota trzymający Polaków za twarz i straszący ludzi, że im odrąbie ręce, jak się sprzeniewierzą władzy. W tej mokrej robocie wspierali go zwyrodnialcy z Urzędu Bezpieczeństwa, co warto przypomnieć zarządzanego przez antypolsko nastawionych oficerów pochodzenia żydowskiego. Jednocześnie Cyrankiewicz dbał o to, żeby w Moskwie szkolono na przyszłe dekady zastępy represyjnej kadry urzędniczej oraz tajne służby, które miały za zadanie zrobić z Polski państwo słabe i podległe wpływom Związku Radzieckiego.

Następnie rządy objął typ spod ciemnej gwiazdy niejaki Piotr Jaroszewicz, oddany przyjaciel Breżniewa i „gospodarz”, który jedno, co potrafił dobrze robić to podnosić ceny i tłumić brutalnie protesty umęczonych ludzi.

Aż spadło na Polskę kolejne nieszczęście, gdy rządy przejął szkolony na Kremlu aparatczyk Wojciech Jaruzelski, ślepo oddany Związkowi Radzieckiemu oprawca, który, kiedy „Solidarność” zagroziła komunistom wydał narodowi wojnę łamiąc kręgosłupy przyzwoitym i oddanym Polsce ludziom. Nie omieszkał też wysłać na szkolenie u wielkiego brata dysydenckich „elit”, które później zdradziły Polskę przy okrągłym stole. 

en haniebny proces kontynuował politruk Mieczysław Rakowski, po którym przejął schedę szef tajnych służb i bezwzględny egzekutor Czesław Kiszczak znany z tego, że wydał rozkazy by strzelać do górników na „Wujku”.

Aż się naród zbuntował i po wyborach w roku 1989 wydawało się przez moment, że w Polsce skończyły  się bezpowrotnie rządy moskiewskich pachołków. Niestety, dający nadzieję na lepsze jutro entuzjazm milionów Polaków, którzy uwierzyli, że nareszcie Polską będą rządzić mądrzy i uczciwi ludzie zmarnował z premedytacją niejaki Tadeusz Mazowiecki ...

(...)

         Ale bezpośrednio po utracie władzy post-komusze kreatury wyrosłe z pnia UD – UW – PO – SLD – PSL przy wsparciu banksterskiego zadaniowego watażki niejakiego Petru rozpoczęły przypominającą plemienną „walkę o ogień” batalię przeciw nowej władzy. W Polsce rozległo się przypominające mowę ludzi pierwotnych wycie i skowyt beneficjentów okrągłego stołu przerażonych wizją bezpowrotnego końca dzielenia się konfiturami. A wszystko to wspomagane całodobowym jątrzeniem przeciw nowej władzy w wykonaniu mediów mainstreamowych.

         Zaś lewackie „elity” pod osłoną autonomii uczelni wyższych i przy pomocy stronniczych orzeczeń rzekomo nietykalnego Trybunału Konstytucyjnego próbują w nadchodzących dniach wyprowadzić swe sfrustrowane szwadrony na ulicę i przeprowadzić w Polsce zamach stanu. Mówicie, że to niemożliwe? Bo nie wiecie, jak są umocowane i do, jakiego stopnia są nadal bezkarne rozwydrzone lewackie elity uniwersyteckie i sędziowskie z Trybunałem Konstytucyjnym włącznie.

         Więc na koniec zwracam się do Was nie, jako bloger o zacięciu politycznym, lecz doświadczony człowiek mający za sobą siedem dekad życia. Ludzie! Ja wciąż mam w pamięci nocną zmianę dokonaną 5-go czerwca 1992 przez tych samych łobuzów, którzy przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia chcą wyprowadzić ludzi na ulicę. Więc Proszę! Nie dajcie się zrobić w konia i zignorujcie tych szaleńców!!! Bo to są desperaci gotowi na wszystko.

         A choć ludziom nowej władzy daleko jeszcze do ideału, to jednak, co by o nich nie mówić, tylko oni stanowią ostatnią już szansę, by Polska była znów rządzona przez ludzi nieskażonych lewactwem, którym zależy na godnej Polsce kultywującej wielowiekową tradycję dziedzictwa kultury narodowo chrześcijańskiej.

Krzysztof Pasierbiewicz   |   Czytaj całość na Salon 24 
emerytowany nauczyciel akademicki 

Post Scriptum

I nie wolno nam zapominać, że w walce o Trybunał Konstytucyjny PIS ma armię powołaną z rezerwistów, a zamachowcy mają dobrze opłacaną armię zawodową.

Na szczęście mamy swój rząd i swojego prezydenta. Ale jeden błąd może zdecydować, że to nie wystarczy. Stąd moja ostrzegawcza notka, a właściwie kilka z rzędu napisanych ostatnio tekstów ostrzegawczych. 

Czytaj również: Różowy Matecznik