Fałszywe procesy pokojowe, realne wojny !
Wpisał: dr J. Jaśkowski   
15.12.2015.

Fałszywe procesy pokojowe, realne wojny !

 

Z cyklu: „ Listy do Wnuczka L - 77”

 

dr J. Jaśkowski

 

  

 

Życie wtedy ma wartość dla Ciebie, kiedy białe wciąż jest białe, a czarne czarne. jj

 

 

Kochany Wnuczku!

 

       Ale się narobiło w tym XXI wieku. Wszelkie pojęcia związane z polityką zostały zmienione. Nowomowa zdominowała całkowicie mass media.  Pojęcie państwa określało obszar zamieszkały przez 5-10 milionów ludzi. Tzw. państwa narodowościowe wymazano z pamięci. Tymi obszarami, na które podzielono dawniejsze imperia, rządzą aktorzy sceny politycznej, wyznaczani przez starszych i mądrzejszych [St.Michalkiewicz]. Oczywiście  ci starsi, to nie byli  ludzie z pierwszych stron gazet. Nikt spośród nich tak głupi nie był przecież. Celebrytami robiono zawsze użytecznych idiotów [Goldman alias Lenin]. Czym bowiem z niższych warstw społecznych pochodził dany celebryta, tym łatwiej można go było przekonać do wykonywania odgórnych poleceń. Stąd każda grupa obejmująca po wyborach władzę zmieniała samochody, czy wystrój pomieszczeń. Wiadomo, inwestycje są doskonałą formą łapówkarstwa. Rozmaicie, w zależności od kraju, tych celebrytów nazywano, a to milionerami, a to prezesami, a to oligarchami. Najczęściej pochodzili ze służb specjalnych. Tam sprawdzano ich dyspozycyjność. Dlatego miano na nich zawsze odpowiednie haki i ich zachowanie było przewidywalne. 

 

       Opowiem Tobie dowcip wówczas kursujący.

       Spotyka się dwóch Żydów na Palcu Czerwonym w Moskwie. Serdecznie się witają i jeden zaprasza drugiego w odwiedziny. Z powodu pilnych zajęć odkładają spotkanie. Po kilku dniach jeden z nich idzie z otrzymaną wizytówką na Kreml [dawniej siedziba carów, potem sekretarzy partyjnych. Spalony i zniszczony przez Napoleona w październiku 1812 roku, o czym Rosjanie „zapomnieli”, prowadząc zyskowny handel z Francją obecnie], daje wizytówkę wartownikowi. Wartownik salutuje, pręży się na baczności i przekazuje gościa porucznikowi dowódcy straży. Porucznik salutuje, pręży się na baczność i przekazuje gościa kapitanowi, dowódcy zmiany. Kapitan salutuje, pręży się na baczność i przekazuje gościa pułkownikowi, dowódcy oddziału. Pułkownik salutuje, pręży się na baczność i wprowadza gościa do gabinetu pierwszego sekretarza. Pierwszy sekretarz podrywa się z fotela, ściska serdecznie gościa i prowadzi go do „prywatnych apartamentów” dyskretnie zamykając za nim drzwi. W prywatnym gabinecie siedzi rozwalony na kanapie jego znajomy. Gość zadaje pytanie dlaczego ta maskarada. A przyjaciel odpowiada: A czy ty widziałeś, aby tak wielki interes ktoś prowadził pod własnym nazwiskiem? 

 

       Tyle anegdota, która oczywiście nie ma nic wspólnego z panem Putinem, ale starajmy się ją uzupełnić o fakty historyczne. Tzw. Rewolucja Październikowa w 1917 roku, zrobiona została siłami i pieniędzmi p. von Warburga, wówczas ministra finansów oraz tajnej i jawnej policji w byłym Cesarstwie Pruskim. Warburgowie to stara rodzina szwedzka, która wykupiła dobra włoskie i weszła w  XVII w. w skład Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Był Warburg to jeden z tych nielicznych osobników, który dysponował zarówno odpowiednimi ludźmi, jak i niekontrolowanymi finansami. Pomocą służył mu jego brat pełniący podobną funkcję w USA, a mianowicie szefa FED-u, czyli instytucji produkującej, tj. drukującej finanse tego kontynentu. To właśnie jego brat z Ameryki przysłał Trockiego alias Bronsteina z 10 000 ochotników na pomoc Goldmanowi  alias Leninowi. Komisarzami bywali nawet czarnoskórzy.

       Chodziło nie tylko o bogactwa naturalne Rosji, ale olbrzymie inwestycje: elektryfikację kraju - General Electric plus filie niemieckie, motoryzacja: Ford, itd.

       Polecam zapoznanie się z książką Antoniego Suttona pt. "Wall Street i Hitler" z 1976 roku, z niewiadomych lub wiadomych powodów niewydawaną do 2015 roku w Polsce. Po zapoznaniu się z tą książką w zupełnie innym świetle ujawniają się przyczyny II Wojny Światowej.

       Otóż, jedyne co ma wartość stałą, jest posiadanie ziemi. Dlatego firmy amerykańskie wykupiły już ponad 2 miliony ha ziemi na Ukrainie w okresie minionego roku po przewrocie politycznym. Oczywiście wykupiły poprzez podstawione spółki duńskie, holenderskie, francuskie, czy niemieckie. Podobnie odbywało się to po 1990 roku w Polsce. Praktycznie ziemie po Państwowych Gospodarstwa Rolnych w województwach słupskim, koszalińskim, szczecińskim, czy zielonogórskim, przeszły w obce ręce.

       A swoją drogą zdziwienie budzi fakt, że żaden z tzw. historyków nie pokusił się o udzielenie odpowiedzi, dlaczego po 1944 roku nie parcelowano tych ziem dla chłopów, tylko tworzono wielkoobszarowe gospodarstwa. Przecież majątki pańskie, polskie, wszystkie podzielono.

       Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w bardzo ciekawej książce pt: „Krzemieniec” R.J.Czarnowskiego.

       Autor pisze wręcz, że zamazanie historii następowało z powodu "skutecznych działań historyków, piszących na zlecenie wschodniego imperium  - przekłamań jest znacznie więcej aniżeli prawdy.” s. 42.

 

       Niestety, sytuacja jest o wiele groźniejsza, ponieważ to przez ostatnie 200 lat historia Polski pisana była przez użytecznych trolli, czy to w Warszawie, objętej stanem wojennym przez Moskala od 1864 roku do praktycznie 1920 r. Czy to w Krakowie, czy Lwowie, opłacanych przez Wiedeń, czy to w Poznaniu opłacanym przez Berlin. Po 1944 roku, do 1990 roku książki były przecież wydawane pod ścisłą cenzurą. A obecnie rozmaitej maści autorzy utrwalają ten stan rzeczy, powołując się na to, co zostało wydane w okresie panowania namiestników; czy to za płk NKWD p. Bieruta alias ....czy to za agentów Kominternu W. Gomułkę, czy E.Gierka.

 

       Z książki p. R.J.  Czarnowskiego można się także wielu rzeczy ciekawych dowiedzieć na przykład o tym, że cały tzw. rząd polski w 1939 roku najprawdopodobniej wiedział doskonale o wojnie i był przygotowany do ucieczki. Jedynie tym możemy wytłumaczyć tak szybką ewakuację i zostawienie społeczeństwa na pastwę losu. Zaraz bowiem w pierwszych dniach wojny, a nie jak podają to „historycy” obecnie, że 17 września, większość urzędów uciekła na wschód.

       I tak, już 4 września Ministerstwo Spraw Zagranicznych, czyli ludzie najlepiej poinformowani, uciekli z Warszawy, z całym korpusem dyplomatycznym.

       Już 6 września 1939 r. uciekł Naczelny Wódz marszałek Rydz - Śmigły, nomen omen.

       Już 7 września całe to tałatajstwo zdrady było w Krzemieńcu.

       Niemcy pod Warszawę doszli dopiero 8 września, ale musieli się wycofać i tak naprawdę dopiero koło 20 września Warszawa była okrążona.

       Już 10 września minister, uprzednio w 1920 r. płk wywiadu Piłsudskiego, Józef Beck przybył do Krzemieńca.

       Już 12 września ambasador nomen omen angielski, p. Howard W. Kennard organizował błyskawiczną rejteradę z Krzemieńca do Rumunii. Czyli wiedział o niewypełnieniu zobowiązań przez Anglię. Stało się to na tydzień przed wkroczeniem Sowietow!

       Już 14 września p. J. Beck był na przejściu granicznym z Rumunia w Kutach. A cały rząd z  prezydentem Mościckim, premierem Sławoj- Składkowskim i marszałkiem Śmigłym-Rydzem już 17 września byli po drugiej stronie granicy z Rumunią, przekraczając ją w Kutach przez most graniczny na Czeremoszy.  Przypomnę, że chociaż Sowieci weszli do Polski dopiero 17 września, to oni uciekali od 4 września. Trudno brać na poważnie informacje, że prowadzili jakieś działania administracyjne będąc w podróży. Telefonów komórkowych nie było przecież.

 

       Nie lepiej zachowali się inni dygnitarze także wojskowi, biorąc przykład ze swojego marszałka. Generał Bortnowski, dowódca Armii Pomorze, już 2 września zostawił swoje oddziały i ukrył się pod Toruniem. Znaleziony przez żandarmerię został dopiero 7 września.

       Generał Dąb -Biernacki, dowódca Armii Prusy, już 2 września w chłopskim ubraniu uciekał z wojska. 

       Generał Fabrycy, dowódca Armii Karpaty, już 2 września był na Węgrzech z całą rodziną.

       Generał Kutrzeba, dowódca najlepszej w wojsku polskim Armii Poznań, przez cały tydzień nie wykonywał rozkazu Naczelnego Wodza, czyli nie atakował Niemiec, a zygzakiem po Wielkopolsce chodził, demoralizując żołnierzy. Wyjaśnia sprawę obecność płk Douglasa ze sztabu angielskiego u jego boku. Polska miała upaść i nie należało w tym przeszkadzać.

       Przecież nie po to Anglia finansowała kwotą 800 000 funtów przewrót majowy Piłsudskiego, aby nie mieć z tego korzyści. Przewrót Piłsudski wykonał dlatego, że Rząd nie chciał sprywatyzować kapitałowi angielskiemu kopalń i hut. Po przewrocie natychmiast je sprzedano, oddano.

       Podobnie jak w przypadku prywatyzacji po 1990 roku, kwoty prywatyzacji poszczególnych zakładów nie ujawniano. No, może z wyjątkiem celulozowni w Kwidzynie, kiedy to kupiec kanadyjski podał, że kupił ją za 150 000 dolarów, a polski minister J. Lewandowski podał, że została sprzedana za 120 000 dolarów. Zakład zakupił właśnie maszyny za 2 miliony dolarów.

Podobnie Anglicy finansowali przewrót Mussoliniego.

 

       Stąd od 1936 roku tak ogromne wydatki na budowę floty, zamiast umocnień polowych. Żaden z tych okrętów nie oddał praktycznie wystrzału w obronie Polski, a służyły do obrony Imperium Brytyjskiego.

 

       Podobnie nieprawdziwe informacje podawano w związku z rzekomą przewagą ogniową niemiecką, a brakiem sprzętu pancernego w Polsce. Polska posiadała koło 1000 czołgów, rozmieszczonych po połowie po jednej i drugiej stronie Bugu. P. Marszałek wydawać pieniądze na zakup czołgów umiał, na szkolenie żołnierzy do ich obsługi już nie. Wpadły  te doskonalę czołgi w ręce agresorów. Niemcy używali ich do ataku na Sowietów z doskonałym skutkiem. Podobnie było z samolotami: po tej stronie Bugu było 440 maszyn i drugie tyle po drugiej stronie. Nieużywanych.

 

       Nie inaczej jest obecnie. Budowano kosztem ponad miliarda złotych chlubę marynarki nomen omen zwaną Gawronem [padlinożerca]. I nic nie wybudowano. Liczyła się bowiem inwestycja.

       Zakupywano stary złom niemiecki, na przykład czołgi 2A1  Leopard z lat 50. chyba, a nie produkowano T 90

       Potem jako rewelację podano, że zakupiono 2A4 czy 2A5  w czasach, kiedy Niemcy jeździli na 2A7 Leopard. 

       Podobno do tych sprzedawanych nam dano tylko po 2 pociski. Aby sobie postrzelać nie mogli chłopcy. Wystarczy przecież jak pobawią się na komputerze. Przecież nie chodziło o uzbrojenie Armii Polskiej, tylko o przetarg. Armia Polska pełni rolę tylko bazy najemników na potrzeby Starszych i Mądrzejszych. Dlatego właśnie zakupione F-16 latają nad Pustynią Negew. Dlatego siedzą w Afganistanie, czy Iraku. I jak sami wojskowi mówią, są na wojnie, chociaż Parlament Polski nawet takiej dyskusji nie podjął o wojnie. Zupełnie jak w 1939 roku.

 

       Nie jest to wcale wyjątkowa sytuacja. Przecież w podobny sposób zniszczono takie państwa jak Libia, czy Irak. Przecież ta cała wirtualna Al Kaida była szkolona i utrzymywana przez CIA. Rola CIA w ustawianiu aktorów sceny politycznej jest nie do przecenienia. Już w 1953 roku, jak powstawała ta organizacja, to zostało obsadzone przez jednego z braci Dulles, Allana, byłego dyrektora banku,

 

       W 1948 roku Frank Wisner został dyrektorem Biura Projektów Specjalnych OSP. Wkrótce potem Biuro zostało przemianowane na  BIURO KOORDYNACJI POLITYKI OPC i zostało wcielone do powstającej CIA. Zadania wydziału były „proste”: propaganda wojny gospodarcza i polityczna, szantaż, anty-sabotaż, tworzenie grup oporu, czyli opozycji, dywersja wobec obcych państw, pomoc dla stworzonej przez siebie opozycji, lub przejmowanie istniejącej opozycji. W ten sposób opracowano tajny plan OPERACJA DROZD - MOCKINGBIRD.

 

       Już w 1950 roku powstała organizacja kierowana przez Cord Meyera, a zajmująca się wywieraniem wpływu na mass media. Jak ujawniono, organizacja ta finansowała i werbowała amerykańskich dziennikarzy i organizacje studenckie. Jak się rozwinęła, to wzięła pod swoje skrzydła także zagraniczne media i kampanie polityczne, w uzupełnieniu do działań innych jednostek operacyjnych CIA.

       Już w 1966 roku ujawniono, że Narodowe Stowarzyszenie Studentów było finansowane przez CIA. Zarzuty te zbadał Kongres USA i przedstawił w opublikowanym w 1976 roku Raporcie. Funkcjonowanie mediów nie tylko w USA przedstawiła w swojej książce Deborah Devis pt.: ”Katherin the Great”. Dacid Meyer uznał Operację Drozd za główny cel działania organizacji. Za czasów Dullesa CIA miało wpływ na 25 głównych czasopism w USA . Zasada pracy była prosta. Analitycy z CIA opracowywali określony plan działania i odpowiednio spreparowany materiał otrzymywał wybrany dziennikarz. Po ukazaniu się takiego materiału, niekiedy w małonakładowym dzienniku, zostawał on przedrukowywany i rozpowszechniany w całych Stanach i nie tylko. Stworzona sieć prowadzona była przez znanego dziennikarza o liberalnych, ale proamerykańskich poglądach.

       Biuro Koordynacji Polityki było finansowane przez środki otrzymywane z Fundacji Marshalla. Spora cześć z tych pieniędzy była wykorzystywana na łapówki dla dziennikarzy i wydawców. Tworzono nawet własne wydawnictwa. Dofinansowano specjalne filmy w Hollywood. Chcąc przedstawić okropności komunizmu sfilmowano „Farmę zwierząt” G.Orwella. Przecież prawie 40 lat wcześniej to samo i tak samo napisał Żeromski i nikt w Polsce o tym nie wie. No, może prawie nikt. Film wyjaśnia popularność G.Orwella. Film ten stał się początkiem tzw. McCartyzmu, czyli nagonki na komunistów w USA.

 

       Już w 1950 roku na liście płac CIA było 3000 dziennikarzy. Thomas Barden pracownik Operacji Drozd wyjaśniał: jeżeli szef chciał dać komuś za dobrą prace na przykład 50 000 dolarów, to nie musiał się nikogo pytać o zgodę. Po prostu nie było ograniczeń co do pieniędzy i nie było ograniczeń co do ludzi niezbędnych do prowadzenia programu. To było przedsiębiorstwo wielonarodowe.

       Częściowo sprawa została ujawniona przez Edgara Hoovera szefa FBI, zazdrosnego o rosnące wpływy CIA, a więc i pieniądze. Odkrył, że pracujący w Operacji Drozd ludzie już w latach 30. byli aktywni w działalności komunistycznej. Przekazał posiadane materiały senatorowi McCarthy i zaczęła się epoka Maccartyzmu. 

 

       Nawet prezydent EISENHOWER wyrażał obawy, że polityka i tajne działania CIA są mało skoordynowane z amerykańską polityką zagraniczną. Co nie dziwi, ponieważ nie należy zapominać, że Dulles pochodził z kręgów bankierskich FED.

       Prezydent Eisenhower był to tego stopnia zaniepokojony działalnością CIA, że poprosił Davida KE Bruca, członka Rady Konsultantów Prezydenckich d/s  Działalności Wywiadu - PBCFIA, o przygotowanie raportu na temat CIA. Prezydent otrzymał taki Raport 20 grudnia 1953 roku. Raport stwierdzał: „Tajne działania CIA były odpowiedzialne w dużej mierze za mieszanie się i zamieszanie w stosunku do USA w wielu krajach na świecie. Raport bardzo krytycznie oceniał Operację Drozd.

       Nie ma żadnej wzmianki, że Operacja Drozd kiedykolwiek została zatrzymana.

       Jak wiemy, obecnie FED drukuje nowe karteczki zwane dolarami z szybkością    40 000 000 000 dolarów miesięcznie. Jest więc komu i z czego płacić. Pamiętajmy, że CIA tworzył dyrektor banku Allan Dulles. A.Dulles w okresie okupacji kilkakrotnie odwiedzał bankierów Szwajcarskich, którzy obracali złotem z Europy Środkowej i przerzucali je na przykład do Argentyny. Jak wiadomo, złoto to nigdy nie wróciło do właścicieli.

 

       Dysponując tak dużymi finansami bez problemu zdobywano potrzebne informacje. Przykładowo znany płk ubecki Józef Światło, prawdziwe nazwisko Izaak Fleischfarb, był agentem podwójnym już od 1947 roku. Po wypełnieniu swojej akcji po śmierci Stalina [chodziło o poinformowanie CIA i MI 6 o przejęciu władzy przez inną grupę w Sowietach tj. GRU - wojsko]. Po wypełnieniu zadania otrzymał nieźle płatne stanowisko w Agencji, tj. pracę w Wolnej Europie, tubie CIA, a po 1956 roku został uznanym profesorem od komunizmu w USA. Po 1972 roku ślad o nim zaginął. Podobno umarł. Tak CIA wynagradzało zbrodniarzy komunistycznych.

       Proces innego bandyty Humera w 1992 roku ujawnił, jak to się znęcali nad przesłuchiwanymi kobietami, wbijając im butelki w krocze. Amerykanie nigdy nie postawili Światły przed sądem, ani nie wydali go Polsce Humer i inni .

       Za te „osiągnięcia ojca”, jego córka Magda Ummer [mówi, że to stryjek nie tatuś.. md] uzyskała samolot wojskowy, który po śmierci odwiózł zwłoki ojca do Izraela. Jak widać istnieje pełna ciągłość władzy

 

       Taką współczesną akcją wywiadu było zniszczenie fabryki amunicji w Tianjin w Chinach, co jak podaje prasa amerykańska, było odpowiedzią Pentagonu na dewaluację waluty chińskiej w stosunku do dolara. 11 sierpnia 2015 roku Chiny dewaluowały Yuana o 1.9% w stosunku do waluty USA. Prasa całego świata rozpisywała się o ekonomicznych katastrofalnych  konsekwencjach tego kroku dla gospodarki USA.

       12 sierpnia 2015 roku w magazyny  i fabrykę broni w Tinjin uderzył podobno piorun RED GOD - pocisk broni kinetycznej Pentagonu.  Było to podobne ostrzeżenie, podają autorzy, jak zrzucenie bomby atomowej na Hiroszimę w 1945 roku.

       I tak jak w 1945 roku druga bomba spadła w kilka dni później na Nagasaki, tak i obecnie już 22 sierpnia 2015 roku, wczesnym rankiem czasu USA, w prowincji Shandong uderzył kolejny pocisk z broni kinetycznej, niszcząc następne duże centrum przemysłowe.

       Jeszcze tego samego dnia, tym razem  niedaleko Tokio, podobny wybuch niszczy magazyny amunicji w Japonii. Bardzo szybko sprawa zniknęła ze szpalt gazet.

 

       Musimy także pamiętać, że te wszelkiej maści grupy najemników szkolone przez CIA są również, przynajmniej na początku, dofinansowane przez CIA. W praktyce wystarczyłoby zamknąć konta bankowe takich grup i sprawa umarłaby śmiercią naturalną najdalej w dwa tygodnie. Od czasów  tzw. grup socjalistycznych działających w Rosji Carskiej, jak Narodna Wola, wszystkie one działają za pieniądze z zagranicy. Opisuje to szczegółowo Maria Rodziewiczówna, jak to organizacje z nazwy robotnicze, dostawały z zachodu po 50 000 rubli bez pokwitowania na działania. Dochód z dużego 1500 ha majątku wynosił nieco ponad 2000 rubli w owym czasie.

       Możesz więc sobie wyobrazić Drogi Wnuku, jakie to pieniądze wydawano na tzw. opozycję. Przecież nie robili tego z dobrego serca? Narodna Wola posiadała w swoich szeregach tajną organizacje „kamorę” do wykonywania mokrej roboty, czyli mordowania wyznaczonych osób. Jak wieść gminna głosi, jednym z jej członków był w młodości niejaki Einstein, zanim został sławnym fizykiem w Szwajcarii. Ale czego to ludziska nie mówią.

 

       Faktem bezspornym jest to, że także służby specjalne w bloku wschodnim posługiwały się tymi samymi metodami. Dlatego np. dekomunizacja sądów i dziennikarzy nie była możliwa po 1990 roku

       Dlatego ISIL było i jest nadal podłączone do globalnego systemu finansowego. I nic nie zapowiada, że w najbliższym czasie zostanie odłączone. 

 

       Przecież według przepowiedni  z 1871 roku p. gen. Alberta Pika, III Wojna Światowa ma się rozpocząć na wschodzie. Jakiś pretekst do strzelania trzeba znaleźć. Dlatego jeszcze przed zamachem w Paryżu, Francuzi wysłali swój jedyny lotniskowiec w kierunku Syrii. Już przecież wiedzieli co się będzie działo po spotkaniu 27- 29 sierpnia szefów wywiadów  najpotężniejszych państw w Paryżu.

 

       Podobne spotkanie w Szwajcarii odbyło się w 1938 roku, na którym to ustalono zasady działania agentów w okresie wojny. Zatwierdzono  konieczność istnienia tzw. bezpiecznych domów dla agentów znajdujących się w niebezpieczeństwie. Ale to całkiem inna historia.

 

       Pewne jest natomiast to, że jedynym resetem długu jest wojna. Tylko ona wymazuje bezpowrotnie konta tych, których ma wymazać. Przykładowo podobno polscy posłowie corocznie produkują zadłużenie w wysokości 50 miliardów. Proszę sobie to pomnożyć przez 25 lat, tj. okres od 1990 roku do 2015. Zadłużenie Niemiec, tj. spółki zapisanej w księgach handlowych Frankfurtu w 1949 roku, sięga już ponad 2 bilionów euro. A ta spółka kapitał zakładowy miała w wysokości 50 000 marek! Czyli w przypadku bankructwa do tej wysokości może spłacać odszkodowania. Tak to Niemcy dali się nabrać, doprowadzając do zadłużenia w wysokości ponad 225 % PKB.

       Co to znaczy w porównaniu do polskiego zadłużenia, w wysokości wg tego samego źródła - 55 % PKB. Dług USA wynosi już 18 bilionów dolarów. Oczywiście dług zaciągnięty na wojnę zostanie spłacony przez pokolenia powojenne. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Uczy tego historia zarówno I Wojny Światowej, jak i II Wojny Światowej.

       A w Polsce wolno pisać i mówić tylko o problemach typu: komu p. Kopacz stawia lody i podobnych. Proszę sprawdzić większość stron internetowych jakimi tematami się zajmują.

 

www.veterenastoday.com/2015/10/11/

www.thesleuthjournal.com/ hillary-clinton-and

Health Ranger z 23 sierpnia 2015

Jon Rappaport z 02 grudnia 2015

https://pl.wikipedia.org/wiki/Józef_Światło

https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Humer

https://radtrap.wordpress.com/2012/06/18/gdzie-wybuchnie-trzecia-wojna-swiatowa/#more-9369

https://radtrap.wordpress.com/2012/02/26/albert-pike-o-iii-wojnie-swiatowej/

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=13261&Itemid=119

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=13604&Itemid=119

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=13648&Itemid=119

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=13824&Itemid=119

http://www.polishclub.org/2014/03/19/dr-jerzy-jaskowski-kozacy-jak-dezinformuja-nas-zawodowi-historycy-czesc-ii/

http://www.prisonplanet.pl/kultura/kozacy_jak_dezinformuja,p1945010710

http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=814&Itemid=47

 

Gdańsk 15.XII. 2015 r.

kontakt : jerzy.jaskowski@o2.pl