Monte Cassino: Złodzieje i łajdaki a święty Benedykt, patron Europy...Birra, fattoria e tavola calda
Wpisał: Opactwo z Monte Cassino   
18.12.2015.

Monte Cassino: Piwo, farma i tawerna. Tajemnice Albanety i nieprawidłowości w umowie

 

{Złodzieje i łajdaki a święty Benedykt, patron Europy...}

 

Birra, fattoria e tavola calda. I segreti dell'Albaneta e il giallo del contratto

http://www.ciociariaoggi.it/news/cassino/8034/polemiche-per-il-villaggio-all-albaneta-e-le-verita-nascoste-nel-contratto-di-locazione.html

 

---------------------------

Opactwo z Monte Cassino zarobi na dochodach pochodzących z poniższej działalności w sposób następujący:

 

0,20 eurocent na bilecie wstępu do parku;

0,50 eurocent na bilecie wstępu do gospodarstwa dydaktycznego;

2,50 euro za każdy nocleg;

1,00 euro za każde nakrycie (w tawernie)

 

i dulcis in fundo:

 

0,15 eurocent za każdy litr piwa sprzedany przez jakąkolwiek sieć handlową, tak w parku jak i w punktach sprzedaży.

 

www.ciociariaoggi.it   15/12/2015      tłum. RAM

 

         Sprawa nie dotyczy jedynie "miasteczka z okazji Bożego Narodzenia". Dyskusje na temat Albanety rosną. Zdenerwowani są burmistrz  Monte Cassino, Giuseppe Golini Petrarcone i wice burmistrz Mario Costa.

 

Podczas konferencji prasowej, powołanej w celu wyjaśnienia sprawy, administratorzy jeszcze raz podkreślili fakt, że  urząd miasta nie dał żadnego pozwolenia na obrót napojami, a już w żadnym wypadku koncesji natury urbanistycznej.

 

Należy podkreślić, że przedsięwzięcie na obszarze zwanym Albanetą ma ambicje stania się czymś o wiele więcej niż "miasteczkiem na Boże Narodzenie".

 

Z treści umowy, jaką została zawarta 5 października między Opactwem z Monte Cassino i spółką Albaneta wynika, że cena dzierżawy, jaka będzie płacona opactwu, będzie uzależniona od procentu z dochodów pochodzących z działalności handlowych na terenie "miasteczka".

 

I w tym miejscu historia robi się ciekawa.

 

"Dzierżawca - jak to można wyraźnie przeczytać w kontrakcie - oświadcza, że na terenie o którym mowa w umowie zrealizuje następujące rodzaje działalności gospodarczej: gospodarstwo rolne typu dydaktycznego, restauracje i hotele, będzie prowadził działalność rolniczą mająca na celu produkcję i handel piwem tradycyjnym".

 

Opactwo z Monte Cassino zarobi na dochodach pochodzących z powyższej działalności w sposób następujący:

 

0,20 eurocent na bilecie wstępu do parku;

0,50 eurocent na bilecie wstępu do gospodarstwa dydaktycznego;

2,50 euro za każdy nocleg;

1,00 euro za każde nakrycie (w tawernie)

 

i dulcis in fundo:

 

0,15 eurocent za każdy litr piwa sprzedany przez jakąkolwiek sieć handlową, tak w parku jak i w punktach sprzedaży.

 

Należy zatem spodziewać się, że już wkrótce ujrzymy na półkach supermarketów "Piwo Monte Cassino".

 

To wszystko wystarcza burmistrzowi Petrarcone i wice burmistrzowi Costa aby stawić opór i zadać pytania dlaczego w kontrakcie, jaki został przedstawiony w Urzędzie Miasta brakuje kilku jego części i dlaczego opactwo do tej pory zabroniło podjęcia jakiejkolwiek inicjatywy na terenie Albanety ze strony stowarzyszeń o to proszących.

         Mnisi postawili veto również w sprawie drogi na Monte Cassino, będącej niezbędnym warunkiem do realizacji kolejki linowej.

         Teraz jednakże - jak daje do zrozumienia burmistrz - administracja miejska ma zamiar dogłębnego zbadania sprawy i nie zamierza poddawać się żadnym naciskom.

========================

Przypomnę, że [nie tyle może wyrafinowane, co ogromne] wydatki „opata” Vittorelli i jego osobistych ‘przyjaciół’ wzbudziły już zainteresowanie, nawet w tak „postępowym” Watykanie papy Franciszka:

Monte Cassino: wszystkie "wydatki" ex-opata. ‑Wesołe jest życie...

 

Zmieniony ( 18.12.2015. )