Syria: wywiad niemiecki współpracuje z Assadem. l'intelligence tedesca
Wpisał: l'antidiplomatico.it   
19.12.2015.

Syria: wywiad niemiecki współpracuje z Assadem

...i jest prawdopodobne ponowne otwarcie ambasady niemieckiej w Damaszku

 

Siria, l'intelligence tedesca coopera con Assad e Berlino potrebbe riaprire ambasciata a Damasco.

http://www.lantidiplomatico.it/dettnews.php?idx=6&pg=13800

 

www.lantidiplomatico.it              18/12/2015     tłum. RAM

 

Po wczorajszym spotkaniu w Moskwie z Putinem i Ławrowem, amerykański sekretarz stanu Kerry ustąpił co do warunku jaki stawiany do tej pory prowokował impas w negocjacjach i zaakceptował chwilowo nie poddawanie pod dyskusję przyszłości prezydenta Syrii Assada. Było to ustępstwo bolesne dla Waszyngtonu, ale konieczne, po tym jak wszystkie działania koalicji zachodniej przeciwko ISIS po interwencji rosyjskiej, zawaliły się jak domek z kart.

            Assad zatem pozostanie na razie na swoim miejscu i w związku z tym Zachód zaczął szukać kompromisu  z Damaszkiem. Tak więc niemiecki Bild, cytując źródła anonimowe pisze dużą czcionką o tym, że Niemcy stworzyły komórkę wywiadowczą, która współpracuje z wywiadem syryjskim. Jest do zauważenia w tytule artykułu określenie Assada jako jednego z "oprawców".

 http://www.lantidiplomatico.it/public/images/Bild_0.png

 

German spies cooperating again with Assad's secret service: Bild

http://uk.reuters.com/article/us-mideast-crisis-germany-syria-idUKKBN0U112F20151218

 

"Agencja wywiadu niemieckiego współpracuje ponownie z wywiadem prezydenta Bashara al-Assada w celu wymiany informacji dotyczących aktywistów islamskich", pisze Reuters, cytując dziennik niemiecki.

            Reuters kontynuuje: "Opierając się na dobrze poinformowanych źródłach, niemiecki dziennik mówi, że agenci BND przez pewien okres czasu, regularnie jeździli do Damaszku na konsultacje z ich kolegami syryjskimi".

            Dalej Bild pisze, że BND zamierza stworzyć swój punkt w stolicy Syrii, w którym agenci wywiadu będą przebywać na stałe. Ten fakt mógłby otworzyć drogę do ponownego otworzenia ambasady niemieckiej w Damaszku, po jej zamknięciu w 2012 roku.

            Niemcy przygotowują się do militarnego przyłączenia do działań w Syrii. Na początek Berlin wyśle okręt wojenny (w celu "chronienia" francuskiego lotniskowca Charles de Gaulle), 1 200 żołnierzy, i 6 Tornado ECR. Podstawowym celem kooperacji z Damaszkiem jest utworzenie stałego kanału komunikacyjnego na  wypadek zestrzelenia samolotu niemieckiego przez rebeliantów. Wygląda na to, że Berlin nie wierzy zbytnio "umiarkowanym opozycjonistom" uzbrojonym i finansowanym przez USA, pamiętając o spaleniu żywcem poprzedniej ofiary jihadistów, popieranych przez Arabię Saudyjską i Qatar.

            Zakładając, że raport Bild-u jest dokładny, budzi on wiele ciekawych refleksji na temat kampanii militarnej Zachodu w Syrii.

Jeżeli  bowiem Niemcy, Francja i Wielka Brytania miałyby zastosować w relacjach z Damaszkiem stanowisko bardziej ugodowe niż pozycja USA, Turcji, Arabii Saudyjskiej i Qataru, to wtedy Waszyngton będzie musiał zastanowić się nieco, jak pogodzić jego podejście w stosunku do Assada z całkowicie odmiennym stanowiskiem "sunnickiego NATO" pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej.

Setki tysięcy osób zostało zabitych, miliony zostały wysiedlone i skierowane do Europy, bogate miasta zdewastowano i pogwałcono w sposób barbarzyński ludzkie prawa na terytoriach okupowanych przez ISIS.

Dla interesów Zachodu chciano zmusić do utraty suwerenności kolejne państwo, po wcześniejszym Iraku i Libii - które jednakże oparło się temu zamiarowi. Wszystko to za sprawą kryminalnej strategii, będącej katastrofą historyczną i zdemaskowanej poprzez interwencję rosyjską.

Dziś, te same potęgi zachodnie, które co tylko usiłowały  obalić rząd Syrii, szukają z nim współpracy, jako że Frankenstein, którego stworzyły, obrócił się przeciwko nim - taka jest gorzka prawda na zakończenie.