Komisja Europejska finansuje aktywistów pro-imigranckich. SOROS oczywiście też... | |
Wpisał: Maurizio Blondet | |
06.01.2016. | |
Komisja Europejska finansuje aktywistów pro-imigranckich.
La Commissione Europea finanzia i militanti pro-immigrati.
[poniewż ciągle jeszcze mamy w Polsce “brak cenzury” za to KODowanie i przesiewanie informacji, proszę o kopiowanie tego tesktu w pro-polskich portalach. Mirosław Dakowski]
To "zasłużone" ugrupowanie anarchistów-antyfaszystów, które obala granice i pomaga imigrantom w ich przekraczaniu jest finansowane również przez Komisję Europejską, a dokładniej przez Program Erasmus, przez Radę Europejską, przez Światową Radę Kościołów, przez europejskie grupy parlamentarne zielonych i socjalistów oraz przez dziesiątki jak najbardziej oficjalnych europejskich instytucji rządowych. "Ta strona internetowa została zrealizowana dzięki pomocy Rady Europejskiej (Europejskiej Fundacji Młodzieży), "Programu Erasmus +" Unii Europejskiej i Open Society Foundations". Oto, kto płaci "antyfaszystom" za popieranie imigrantów...
Maurizio Blondet 4 styczeń 2016 tłum. RAM http://www.maurizioblondet.it/la-commissione-europea-finanzia-i-militanti-pro-immigrati/
We Francji odnotowano, że "spontaniczne" gromadzenie się imigrantów w Pas de Calais, skąd usiłują dostać się do Wielkiej Brytanii, jest kierowane przez organizację o nazwie No Border, przez anarchistów i tzw. organizacje społeczne. Również we Włoszech, w Ventimiglia (przy granicy z Francją), No Border zajmowała się organizowaniem protestów, manifestacji i okazjonalnych zamieszek. Na swojej stronie internetowej organizacja No Border określa się jako "europejska sieć ugrupowań antyrasistowskich, pracujących razem przeciwko wykluczeniu i kryminalizacji migrantów, a także walcząca o prawo do swobodnego przemieszczania się". Jak widać z deklaracji, sieć radykalnych anarchistów wspiera zniesienie granic w zgodzie z opiniami globalistów i Sorosa. No Border to organizacja nieformalna - "spontaniczna", co umożliwia jej kierownictwu anonimowość. Trzon ugrupowania stanowią młodzi anarchiści, często nieletni, skłóceni z rodzinami i bez stałego miejsca zamieszkania, ale zdoktrynowani przez starych działaczy francuskiej lewicy pozaparlamentarnej.
Jest rzeczą ciekawą, że ta "spontaniczna sieć" nie pojawiła się razem z napływem migrantów. Utworzono ją co najmniej 15 lat temu i wzrastała jako tzw. "No Border Camps", obozowiska i biwaki urządzane po całej Europie: od pogranicza polsko-ukraińskiego, poprzez pogranicze niemiecko-polskie, na Sycylii i we Francji. W roku 2002 zorganizowano obóz letni w Strasburgu, w roku 2010 w Brukseli, a w roku 2012 w Sztokholmie. "Biwak" był zorganizowany także w Genui, w czasie G-8, kiedy to w akcji pojawili się Black Block. W czasie tychże "biwaków", które trwają z reguły tydzień, młodzi "antyfaszyści i antyrasiści" są indoktrynowani w "grupach dyskusyjnych" i uczą się jak tworzyć "nowe formy oporu przeciwko reżymom brutalnym i często zabójczym z pogranicza Twierdzy Europa".
Przyglądając się zjawisku, dochodzi się do wniosku, że proceder montowania całego mnóstwa "obozów", czy też "biwaków" wymaga organizacji i pieniędzy. Ponadto całość przypomina taktykę i wyszkolenie grup, które organizowały najrozmaitsze "kolorowe rewolucje" na Wschodzie, kanalizujące niezadowolenie ludności przeciwko ówczesnym rządom, za co zostały sowicie wynagrodzone przez "szerzący demokrację" Departament Stanu USA.
Najbardziej znaną i najstarszą grupą tego rodzaju jest OTPOR, czyli po serbsku opór, który przyczynił się do obalenia Miloszewicza w Belgradzie - obecnie jest to ONG - czyli spółka zawodowców wyspecjalizowanych w tworzeniu niepokojów społecznych, którzy uczą "technik demonstracyjnych bez użycia przemocy", tam, gdzie są wysyłani.
Tak na przykład w Gruzji z ich udziałem został obalony Shevardnadze, aby na jego miejsce postawić Saakashvili. Członkowie OTPOR-u pojawili się na Białorusi, na Ukrainie i w roku 2000 w Budapeszcie w hotelu Hilton, gdzie uczestniczyli w seminariach prowadzonych przez amerykańskiego pułkownika Roberta Helvy na temat "walk bez przemocy".
Anarchiści na rzecz Sorosa Powiecie, jak to jest możliwe, że No Border może mieć tego rodzaju inspiratorów? Otóż z krótkiego śledztwa wynika, że większość prac logistycznych i promocyjnych na rzecz No Border wykonuje United Agains Racism –Fascism - Nationalism, organizacja, która wydaje się być o wiele bardziej złożona i posiadać dość dziwny modus agendi.
http://www.unitedagainstracism.org/about-united/volunteers/ Należy zauważyć, że w Calais, gdzie obecnie problem z imigrantami stał się palący, już w roku 2009 miał miejsce No Border "biwak" a United Agains Racism-Fascism-Nationalism stworzył na miejscu grupę ad hoc o nazwie Calais Migrant Solidarity (CMS), która zainstalowała się tam na stałe i zaczęła werbować i szkolić aktywistów anarchistów i libertarian miejscowych.
http://www.unitedagainstracism.org/addressbook/calais-migrant-solidarity/
Calais Migrant Solidarity jest sponsorowana przez United Agains Racism-Fascism-Nationalism i dodatkowo przez Unity Bank, bank z siedzibą w New Jersey, notowany na rynku Nasdaq. Natomiast co do United Agains Racism-Fascism-Nationalism, to sponsoruje ona tak "antyfaszystów rosyjskich" jak i "antyfaszystów" we wszystkich innych krajach. Jest w kontakcie i nadzoruje 5 000 pomniejszych organizacji europejskich, organizuje "tygodnie antyfaszystowskie", a także anty- "antysemickie". Promuje (płaci?) Reflexes, tj. Réseau d’étude, de formation et de lutte contre l’extrême-droite et la xénophobie, coś, co się definiuje jako " radykalny ruch antyfaszystowski", którego członkami są "aktywiści skrajnej lewicy". Jakiś czas temu Indymedia (Independent Media Center) oskarżył Reflexes o "powiązania z organami policji" poprzez organizację United Agains Racism-Fascism-Nationalism.
https://en.wikipedia.org/wiki/Independent_Media_Center
Aktywiści na rzecz Eurokracji
Jak to możliwe - powiecie znowu - że organizacja libertariańska i alternatywna, walcząca o zniesienie granic współpracuje z organami policji? Na to właśnie wygląda, jako że wśród sponsorów United Agains Racism-Fascism-Nationalism znajduje się brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych (UK Home Office) a także holenderskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Ale to nie wszystko. To "zasłużone" ugrupowanie anarchistów-antyfaszystów, które obala granice i pomaga imigrantom w ich przekraczaniu jest finansowane również przez Komisję Europejską, a dokładniej przez Program Erasmus, przez Radę Europejską, przez Światową Radę Kościołów, przez europejskie grupy parlamentarne zielonych i socjalistów oraz przez dziesiątki jak najbardziej oficjalnych europejskich instytucji rządowych.
Ale czyż wśród sponsorów, nazwijmy ich "prywatnymi" United Agains Racism-Fascism-Nationalism (którego aktywiści walczą z granicami i rządami państw broniących ich) mogło by braknąć Fundacji Rothschilda i Jewish Humanitarian Fund? Nie może tym bardziej brakować Open Society Foundations, George'a Sorosa, oskarżonego przez Victora Orbana o "wspieranie wszystkiego, co podkopuje państwa narodowe" i czemu Soros nie zaprzeczył. Na stronie internetowej Open Society Foundations (zarządzającej 25 miliardami dolarów ) żąda się aby każdy, proszący o azyl był uważany za uchodźcę z prawem wolnego poruszania się w obszarze Schengen. Jest to dokładnie to samo, czego chcą aktywiści No Border.
http://i1.wp.com/www.maurizioblondet.it/wp-content/uploads/2016/01/title_big.gif?resize=300%2C45
Że jest tu zamieszany Soros, jest rzeczą zrozumiałą.
Ale fakt, że Komisja Europejska finansuje No Border wyjaśnia jeszcze więcej, a mianowicie to, że technokracja i lewactwo pracują dla miliarderów globalistów i brukselskich eurokratów. Trzeba przypomnieć w tym momencie maksymę Spenglera: "Lewica zawsze popiera wielki kapitał, czasem nawet nie wiedząc o tym".
Oto lista sponsorów i finansistów United Agains Racism-Fascism-Nationalism: http://www.unitedagainstracism.org/about-united/supported-by
« Since 1992 financial support was received from various sponsors such as : "Od roku 1992 otrzymaliśmy wsparcie finansowe od takich sponsorów jak:
European Commission(General Budget/Socrates/Grundtvig/Youth in Action/Erasmus+/DG Employment Social Affairs/TACIS IBPP), Council of Europe (European Youth Foundation/European Youth Centres),OSCE-ODIHR, Heinrich-Böll-Stiftung, World Council of Churches, Olof Palmes MinnesFond, Cultural Council Sweden, Ministry of Education Slovenia, Green Group-, Socialist Group-, and GUE/NGL Group in the European Parliament, European Cultural Foundation, Stiftung West-Östliche Begegnung, Aktionsbündnis Gegen Gewalt, Rechtextremismus und Fremdenfeindlichkeit Brandenburg, Home Office UK, Ministry of Interior-BZK NL, Federal Department of Foreign Affairs CH, the Matra Programme of the Netherlands Ministry of Foreign Affairs, Instituto Português da Juventude, National Integration Office Sweden, Service Nationale de la Jeunesse Luxembourg, LNU – Norwegian Youth Council, Europees Platform Grundtvig, Friedrich Ebert Stiftung, Federal Social Insurance Office (Dep. for Youth Affairs) CH, Swiss Coordination Office of Youth for Europe, Federal Service for Combating Racism (Fund for Projects Against Racism) CH, Migros Kulturprozent CH, Comunidad de Madrid, Ministry of Youth and Sport of Azerbaijan, The Swedish National Board of Youth Affairs, Rothschild Foundation, Local Municipality of Budapest, Youth Board of Cyprus, Jewish Humanitarian Fund, Foundation Remembrance Responsibility and Future, Minority Rights Group Europe, OSCE – Mission to Skopje, Finnish Ministry of Education and Culture, Provincie Noord-Brabant, Open Society Foundations, Children and Youth Development Fund Georgia, Final Frontiers Internet, Dijkman Print and others.
Ostatnie zdanie jest wprost bezcenne: "Ta strona internetowa została zrealizowana dzięki pomocy Rady Europejskiej (Europejskiej Fundacji Młodzieży), "Programu Erasmus +" Unii Europejskiej i Open Society Foundations". Oto, kto płaci "antyfaszystom" za popieranie imigrantów.
No Borders we włoskim Ventimiglia na granicy z Francją |
|
Zmieniony ( 07.01.2016. ) |