Instytut Wałęsy eksmitowany z lokalu. BOLEK do pierdla za długi??
Wpisał: Jarosław Gryń   
17.01.2016.

2016-01-17

 

Jarosław Gryń  15.1.2016 http://lospolski.pl/?p=4825

 

Legenda opozycji”, noblista i największy „autorytet moralny” III RP po raz kolejny staje się negatywnym bohaterem doniesień medialnych. Sprawa dotyczy zaległości finansowych sięgających 400 tys. zł, których efektem było wyrzucenie Fundacji Instytut Lecha Wałęsy z zajmowanej przez nią willi Gabriela Narutowicza w Warszawie w 2015 roku. Lokal dzierżawiony był od władz województwa mazowieckiego.

Fundacja, do której statutowych zadań należy m.in. „ochrona dziedzictwa narodowego oraz tradycji niepodległościowej i solidarnościowej” najzwyczajniej w świecie nie płaciła czynszu. Proceder ten trwał na tyle długo, że zaowocował gigantycznym długiem oraz koniecznością eksmisji z zajmowanych pomieszczeń. Komornik stara się teraz odzyskać chociaż część należności, zaś sam Wałęsa nie ma sobie najwyraźniej nic do zarzucenia.

Opływająca w dostatki była głowa państwa nie po raz pierwszy stawia się ponad prawem i wprawia Polaków w osłupienie swoją lekkomyślnością i brakiem poszanowania dla godności funkcji, którą sprawuje. Bycie byłym prezydentem to nie zabawa. Osoba wybrana przez naród do przywództwa, już do końca życia obarczona jest ciężarem odpowiedzialności za wizerunek swój oraz kraju. Wałęsa najwyraźniej nie zdaje sobie tego sprawy.

Jeszcze nie opadł kurz po obciachu, jaki narobił Polsce na świecie, promując w Chicago razem z Komorowskim kantor internetowy cinkiarz.pl (o czym pisaliśmy TUTAJ), a już wychodzą na jaw kolejne kompromitujące jego osobę fakty.

Wałęsa stroi się dzisiaj w piórka politycznej wyroczni i odcina kupony od „kombatanckiej” przeszłości, przy tym moralizuje i wytyka cudze błędy. Tymczasem powyższe fakty świadczą o tym, że nie ma on do tego najmniejszego prawa. Dlatego czas wreszcie skończyć z gloryfikacją tego bufona oraz zacząć burzyć system, którego był on współtwórcą.